Wyświetlenie artykułów z etykietą: Siemczyno

poniedziałek, 15 wrzesień 2014 00:00

Dożynki powiatowe już za nami

W sobotę 13 września odbyło się XII Powiatowe Święto Plonów, którego organizatorem była gmina Wierzchowo oraz Powiat Drawski. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą polową na terenie „Lasku Arkońskiego” w Wierzchowie

Po mszy Starosta Drawski Stanisław Cybula i Wójt Gminy Wierzchowo Jan Szewczyk powitali wspólnie licznie przybyłych gości, mieszkańców powiatu i przede wszystkim - rolników. Następnie z rąk starostów dożynek Ewy Pawlińskiej i Czesława Piłatowskiego, otrzymali chleb upieczony z tegorocznych zbiorów i wspólnie z przedstawicielami władz samorządowych z terenu powiatu podzielili chleb wśród przybyłych gości.

Powiatowe Święto Plonów było okazją do podsumowań, wręczenia nagród i wyróżnień. Tak stało się również w tym roku. Podsumowana została coroczna edycja konkursów na „Najładniejszy Wieniec Dożynkowy”, w którym przyznano:

  • I miejsce Gminie Kalisz Pomorski i bon pieniężny o wartości 1000 zł,  
  • II miejsce Gminie Złocieniec i bon pieniężny o wartości 700 zł,
  • III miejsce Gminie Drawsko Pomorskie i bon o wartości 500 zł.

Kolejne miejsca i bony o wartości 200 zł otrzymały gminy Czaplinek, Wierzchowo i Ostrowice. Natomiast w konkursie na „Najładniejsze Stoisko Promocyjne”  przyznano nagrody:

  • I miejsce Gmina Kalisz Pomorski i bon pieniężny o wartości 1000 zł,  
  • II miejsce Gmina Drawsko Pomorskie i bon pieniężny o wartości 700 zł,
  • III miejsce Gmina Ostrowice i bon o wartości 500 zł.

Kolejne miejsca i bony o wartości 200 zł otrzymały gminy Złocieniec, Czaplinek i Wierzchowo. Nagrody finansowe dla laureatów ufundował  Starosta Drawski Stanisław Cybula.

Dużo emocji i wzruszeń towarzyszyło ogłoszeniu wyników VI edycji konkursu na „Najładniejsze Sołectwo Powiatu Drawskiego 2014”. Fundatorem nagród pieniężnych był Starosta Drawski. W konkursie przyznano: 

  • I miejsce dla sołectwa Sikory (Gm. Czaplinek) i bon pieniężny o wartości 6.000 złotych,
  • II miejsce dla sołectwa Konotop (Gm. Drawsko Pomorskie) i bon pieniężny o wartości 3.000 złotych, 
  • III miejsce dla sołectwa Siemczyno (Gm. Czaplinek) i bon pieniężny o wartości 2.000 złotych.

Po raz pierwszy laureat I miejsca otrzymał również 2 plansze z napisem Najładniejsze Sołectwo Powiatu Drawskiego 2014r., które zostaną umieszczone na wlocie i wylocie sołectwa. Zdaniem Sołtysa Sikor Zdzisława Łomaszewicza, te plansze to świetny pomysł, ponieważ o sukcesie Sołectwa będzie pamiętać się przez cały rok. Plansze stanowić będą element przechodni konkursu.

Wyróżnienia w kwocie 1.000 złotych otrzymały sołectwa: Zarańsko, Stare Worowo, Chlebowo, Poźrzadło Wielkie i Stara Studnica. Jak co roku Prezes Powiatowej Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej Stanisław Baliński przekazał również środki finansowe dla laureatów konkursu na „Najładniejszy Wieniec Dożynkowy”. Dla laureata I miejsca bon o wartości 500 zł, dla laureata II miejsca bon o wartości 300 zł i dla laureata III miejsca bon o wartości 200 zł.  Dodatkowo Prezes Izby ogłosił wyniki konkursu Sołectwo Rozwojowe i Przyjazne w Środowisku - etap powiatowy, wręczając laureatom bon pieniężny o wartości 500 zł. Wśród laureatów znalazły się sołectwa: Poźrzadło Wielkie, Giżyno i Darskowo.  Nie zabrakło występów artystycznych w wykonaniu zespołów lokalnych, artystów ludowych oraz gwiazd: Zespołu SKANER, Zespołu COVEROWEGO ABBA i koncertu saksofonowego w wykonaniu Eugeniusza Markowskiego. Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim składa serdeczne podziękowania wszystkim osobom i instytucjom zaangażowanym w organizacje tegorocznego Święta Plonów.

 

Dział: Wierzchowo
wtorek, 02 wrzesień 2014 00:00

Czaplinek: Relacja z Dożynek Gminnych w Prosinku

Uroczystości dożynkowe rozpoczęto polową Mszą Św. Dziękczynną w intencji rolników gminy Czaplinek koncelebrowaną przez ks. Piotra Kaczmarka Proboszcza Parafii Kluczewo. 

Polowy ołtarz otoczony wieńcami żniwnymi, stanowiło niebywałą scenerię dla słów usłyszanych w kazaniu, ,,przychodzimy tu dzisiaj, aby wspólnie się modlić i podziękować Bogu za okazane łaski rolnikom. Za ten piękny bochen chleba wypieczony z tegorocznych zbiorów”. Niezwykle wzruszający był też ceremoniał poświęcenia wieńców żniwnych, które delegacje wieńcowe przynosiły przed ołtarz polowy (sołectwo: Prosinko, Prosino, Sikory, Siemczyno, Piaseczno, Rzepowo, Broczyno). Po mszy tradycyjnie wszystkich przywitała dyrektor Czaplineckiego Ośrodka Kultury Janina Gąszcz, prosząc o uroczyste otwarcie Dożynek Burmistrza Czaplinka Adama Kośmidra oraz Przewodniczącego Rady Miejskiej Bogdana Kalinę. 

Burmistrz serdecznie przywitał rolników, sadowników, działkowiczów z Gminy Czaplinek, gości zaproszonych, wszystkich zebranych, a szczególnie serdecznie powitał gospodarzy dożynek, starostów dożynkowych Panią Alinę Konwińską i Pana Sylwestra Grzybowskiego. W swojej przemowie złożył podziękowania za trud pracy włożony za plony, które w tym roku zostały zebrane z troską i trudem, wyraził uznanie dla ich ciężkiej pracy na roli, pełnej poświęcenia i wytrwałości. Po czym przyjął wraz z Przewodniczącym z rąk Starostów bochen chleba. Starosta przekazując go powiedział: ,,w tym wyjątkowym dniu Święta Dziękczynienia za tegoroczne plony składamy na Pana ręce ten bochen chleba jako symbol ciężkiej pracy rolników, dzielcie nim sprawiedliwie”. Po czym Burmistrz i Przewodniczący zapewniając o sprawiedliwym podziale symbolicznego bochna chleba, skierowali się do Proboszcza, Radnych Powiatowych i Radnych Rady Miejskiej w Czaplinku, by wraz z nimi podzielić się ze wszystkimi obecnymi na gminnych dożynkach. Atrakcyjną rozrywkę zapewniły także zespoły ludowe zaproszone do występów na Dożynkach Gminnych, a mianowicie: „Swojacy” z Mirosławca, ,,Popowianie” z Popowa, ,,Jarzębinki” z Broczyna, wokalistka Nadia Miazga z Czaplinka. 

Dużo zabawy dla publiczności przysporzyli Sołtysi biorący udział w konkursach sprawnościowych takich jak: konkurs siłaczy, sprawnościowy bieg z kapustą czy rzut snopkiem, wszyscy otrzymali nagrody ufundowane przez Gminę Czaplinek. W godzinach wieczornych ogłoszono wyniki w konkursach na Najładniejszy Wieniec Dożynkowy, Najciekawsze Stoisko Promujące Sołectwo oraz Najaktywniejsze Sołectwo Gminy Czaplinek, oto wyniki: w konkursie Najładniejszy Wieniec Dożynkowy:

  • I miejsce – Sołectwo Rzepowo,
  • II miejsce – Sołectwo Siemczyno,
  • III miejsce – Sołectwo Sikory,
  • w konkursie Najciekawsze Stoisko Promujące Sołectwo:
  • I miejsce ex aequo – Sołectwo Siemczyno i Sołectwo Broczyno,
  • II miejsce – Sołectwo Prosinko,
  • w konkursie Najaktywniejsze Sołectwo Gminy Czaplinek:
  • I miejsce ex aequo – Sołectwo Siemczyno i Sołectwo Sikory,
  • II miejsce – Sołectwo Trzciniec,
  • Wyróżnienia zdobyły Sołectwa: Byszkowo, Pławno, Ostroróg, Piaseczno, Łąka.

Burmistrz Czaplinka oraz Przewodniczący RM wręczyli dyplomy i nagrody dla wszystkich uczestników. Tego dnia cieszyliśmy się słoneczną pogodą i ciepłym wieczorem, który spełnił oczekiwania chętnych do udziału w tegorocznym święcie rolniczym. Nawet deszcz, który spadł  wieczorem podczas koncertu disco-polo zespołu ,,MAXEL” nie odstraszył uczestników - wszyscy bawili się w strugach deszczu. W późnych godzinach nocnych podczas zabawy zagrał zespół ,,Grucha Band”. Jak co roku, Dożynki Gminne były znakomitą okazją do spotkania rolników, sołtysów, mieszkańców z terenu Gminy Czaplinek. Władze samorządowe bardzo serdecznie dziękują wszystkim zaangażowanym w przygotowanie i przebieg uroczystości dożynkowych.

Dział: Czaplinek

Na Świecie e-sport rozwija się w bardzo szybkim tempie. Większość z nas patrzy na z przymrużeniem oka, jednak takie zjawisko istnieje i rozwija się coraz bardziej. E-sport zyskuje nie tylko popularność wśród samych graczy, ale również osoby spoza tej grupy zaczynają dostrzegać i doceniać wirtualne zmagania. Największa z gier e-sportowych, League of Legends, stała się do tego stopnia rozpoznawalna, że jeden z uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych (Uniwersytet Roberta Morrisa w mieszczący się w Illinois ) postanowił zaoferować stypendia dla najlepszych graczy, którzy zechcą uczyć się w jego murach.

Do samego e-sportu powrócimy za chwilę. Teraz warto napisać o wydarzeniu jakie miało miejsce w dniach 26-27 sierpnia w Kinie Mewa w Złocieńcu. Odbył się tam Festiwal Gier Komputerowych i Planszowych, a jego główną atrakcją był właśnie turniej gry „League of Legends”, w której wzięło udział aż piętnaście drużyn pięcioosobowych. Do walki stanęły teamy ze Złocieńca, Drawska Pomorskiego, Wierzchowa, Ostrowic, Suliszewa, Donatowa, Siemczyna oraz Gudowa. 

Pierwsze miejsce wywalczyła grupa z Drawska Pomorskiego. Drugie miejsce zajęli uczestnicy z Drawska, Gudowa i Złocieńca. Zaś trzecie miejsce przypadło złocienieckiej drużynie. 

W organizację turnieju zaangażował się Złocieniecki Ośrodek Kultury, Burmistrz Złocieńca oraz sklepy HKR KOMPUTERY, Sport Style, AGD-RTV, Hurt Detal Artykuły Przemysłowe i kawiarnia Impresja.

Wracając do samego e-eportu to zjawisko, rozwinęło się niepostrzeżenie obok nas. W 2014 roku turniej e-sportowy THE INTERNATIONAL 2014 przyciągnął 20 milionów widzów a w puli nagród było 11 mln dolarów. Grano w Dota 2. Konkurencją dla niego jest tytułowe League of Legends, który podczas finałów mistrzostw świata trzeciego sezonu oglądało 32 miliony widzów. 

Również w Polsce zjawisko się rozwija. W katowickim Spodku organizowane były Intel Extreme Masters. Grano tam w League of Legends i STARCRAFT II. Pula nagród wynosiła 1,5 mln zł.

Poniżej na filmie ceremonia otwarcia finałów League of Legends mistrzostw świata trzeciego sezonu. Drugi film to pełnometrażowy dokument o tym zjawisku.

Dodatkowe informacje

  • Film
Dział: Złocieniec
środa, 16 lipiec 2014 00:00

Wypadek na krajowej 20-tce.

Dwie osoby ranne i zablokowana na ponad dwie godziny droga nr 20 – to wynik wypadku jaki miał miejsce w okolicy miejscowości Siemczyno. 

Chwilę po szóstej na drodze krajowej numer 20 w okolicy miejscowości Siemczyno miał miejsce wypadek drogowy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń jadąca od strony Czaplinka ciężarówka na łuku drogi podjęła manewr wyprzedzania rowerzysty. Iveco zjechało na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym dostawczym peugeotem. 28-letniemu kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Był trzeźwy. 

Do drawskiego szpitala zostali natomiast przewiezieni 64-letni kierowca peugeota oraz jego 39-letnia pasażerka, która doznała ogólnych potłuczeń ciała. Mężczyzna jak się okazało miał otwarte złamanie kości nogi lewej. W tej chwili jest pod opieką lekarzy.Droga na odcinku Czaplinek- Złocieniec przez ponad dwie godziny była całkowicie zamknięta. Dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia wyjaśni prowadzone postępowanie przygotowawcze. Za spowodowanie wypadku drogowego sprawcy grozi odpowiedzialność karna do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Dział: Czaplinek
czwartek, 15 maj 2014 00:00

Zdobyty zamek i opuszczony kościół

Na północ od Piaseczna leży obszar, który kryje wiele zagadek przeszłości. Piesza wyprawa w tym kierunku może przynieść zapalonemu turyście wiele interesujących wrażeń. Wspaniałe łąki wzgórza i majestatyczne Jezioro Drawskie widoczne z każdego wzniesienia. Znajdują się tam trzy obiekty, pochodzące z różnych okresów dziejów tych okolic. Dzielą je setki lat, dlatego nasza wycieczka będzie jednocześnie wyprawą w czwarty wymiar. Wybrałem się w te okolice w czasie jednego z pięknych listopadowych wieczorów w 2011 r. Już na początku mojej wycieczki słońce chyliło się ku zachodowi i z każdą minutą robiło się coraz ciemniej. Było zimno i bezchmurnie, a wspaniała przejrzystość powietrza dodawała uroku całej okolicy. Na zachodzie cały horyzont ozdobiony był gamą różnych odcieni czerwieni przechodzących w fiolet i w końcu w nocny granat. Natomiast całą wschodnią stronę zajmowało widoczne w oddali Jezioro Drawskie, którego brzegi porastał wąski pas drzew. Pogłębiający się półmrok czynił okolicę bardziej tajemniczą, a w pewnej chwili nad jeziorem pojawiła się wielka tarcza księżyca, którego światło odbijało się od spokojnej tafli wody jeziora. Między brzegiem a widoczną w oddali Syrenią Wyspą utworzył się szeroki srebrny szlak. Chyba właśnie w takich chwilach w ludzkiej wyobraźni powstawały legendy o wiedźmach, zaginionych dzwonach i kobietach-rybach. Nie mogłem wybrać lepszej pory dla wyprawy w te okolice.

***

Piaseczno (dawniej Blummenwerder) to osada o bardzo starej metryce, gdyż już w 1361 r. mistrz zakonu joannitów Hermann von Wereberge wydał przywilej, na mocy którego przekazał wieś jako lenno dwóm braciom Ludekinowi i Georgowi z rodu von der Goltzów. Była to pierwsza wzmianka o tej miejscowości, która powstała zapewne w połowie czternastego wieku. 

Szczegółowe dzieje wsi nie są przedmiotem tego artykułu. Dla naszych rozważań istotne jest, że w XVI wieku ludność w posiadłości ziemskiej rodziny von der Goltz, wraz z jej właścicielami przeszła na protestantyzm. Jak grzyby po deszczu powstawały wtedy ewangelickie kościoły. W 1555 roku wzniesiono kościółek w Piasecznie, który został poświęcony przez pastora z Siemczyna Johanna Gruetzmachera. Trudno powiedzieć jak wyglądała ta pierwsza świątynia. Nie była to solidna budowla, gdyż już po pięćdziesięciu latach wniesiono w tym samym miejscu nowy ryglowy kościół. Co ciekawe, osada Piaseczno nie leżała wtedy w miejscu, w którym odnajdziemy ją dzisiaj, czyli nad północnym brzegiem jeziora Piasecznik Wielki, lecz kilkaset metrów dalej na północ. W ciągu wieków Piaseczno odbyło więc swoistą wędrówkę w kierunku jeziora. 

Piaseczno podobnie jak sąsiednie Rzepowo zostało sprzedane przez Goltzów królowi pruskiemu Fryderykowi Wilhelmowi III. Kilka lat później w 1793 r. wieś odkupił ówczesny właściciel Siemczyna tajny radca Henryk August von Arnim. Jednak do bardzo ważnych przemian w tej osadzie doszło w 1812 r., kiedy wieś kupił Johann Gottfried Gruetzmacher [v]. Był to potomek pastora Johanna Gruetzmachera, który w szesnastym wieku poświęcił kościół w Piasecznie. Zanim stał się właścicielem ziemskim w Piasecznie, Gruetzmacher  mieszkał w Świerczynie, gdzie posiadał gospodarstwo i tytuł wolnego sołtysa lennego (Freischulze). Zbudował on majątek ziemski i nową osadę na południe od ówczesnej wsi nad brzegiem jeziora Wielki Piasecznik. Wkrótce stara osada wokół dawnego kościółka zaczęła się wyludniać. Według Fritza Bahra [i] mieszkańcy starego Piaseczna nie osiedlili się w nowej wsi, lecz przenosili się raczej do Rzepowa i Siemczyna. Przy majątku ziemskim powstało więc zupełnie nowe Piaseczno, którego mieszkańcy korzystali jedynie z cmentarzyka położonego na dziedzińcu starego kościółka. Chłopskie chałupy w dawnej wsi rozebrano a obejścia przeznaczono na pola uprawne. Przez długie lata miejscowi rolnicy natrafiali podczas orki na resztki dawnych gospodarstw. W nowym miejscu energiczny Johann Gottfried Gruetzmachaer zbudował szkołę i w 1819 r. kościół (według innych źródeł w 1820 r.). Te poważne inwestycje zrealizował z własnych środków, pomimo kryzysu ekonomicznego, który ogarniał pruskie państwo.

Uzbrojeni w podstawową wiedzę o historii wsi wyruszymy teraz na wyprawę w poszukiwaniu historycznych pamiątek, ale tym razem nie do obecnej wsi, ale do miejsca jej  pierwotnego położenia i dalej nad Drawę, która wpada do Zatoki Rzepowskiej. Po minięciu obecnego kościółka i budynku spichlerza ruszymy drogę polną, która wiedzie z Piaseczna prosto na północ. Po kilkuset metrach po lewej stronie dostrzeżemy zadrzewiony wzgórek. To właśnie tam wznosił się niegdyś stary kościół, a wokół rozmieszczona była stara osada. Do tego miejsca można dojść, idąc miedzami między polami uprawnymi.

Jak już wspomniałem, po likwidacji starej osady w tym miejscu znajdował niewielki cmentarzyk. 80 lat temu odwiedził go i opisał pastor Fritz Bahr, który odnalazł tam wyraźne fundamenty starej świątyni zbudowane z polnych kamieni. Założyciel nowej wsi Johann Gottfried Gruetzmacher zmarł 1825 r. i został pochowany właśnie w tym miejscu. W księdze siemczyńskiej parafi znajdował się pod tą datą następujący zapis:

„Johann Gottfried Gruetzmacher, patron kościoła i właściciel ziemski w Blumenwerder, zmarł 20 maja na gorączkę nerwową w wieku 55 lat. Błodzy są zmarli, którzy umierają w Bogu. Odpoczywają od swej pracy, lecz ich dzieła pozostaną po nich” [ii]. 

Zdjęcie satelitarne (źródło: maps.google.com), na którym dostrzec można obiekty, które odwiedzimy w tej wędrówce. Przerywaną linią zaznaczyłem drogę dojścia do ruin starego kościółka.

W latach trzydziestych XX w. pastor Fritz Bahr odszukał na starym cmentarzu nagrobek Gruetzmachera. Nad mogiłą stał żeliwny krzyż z napisem:

„Johann Gottfried Gruetzmacher, geboren den 10. Juni 1770 gestorben den 20. Mai 1825”  [iii].

Minęło 80 lat, czy dziś możliwe jest odnalezienie śladów starego kościółka? Tak. W zasadzie niewiele się zmieniło. Dziedziniec kościelny otoczony jest dość dobrze zachowanym kamiennym ogrodzeniem. Cały teren cmentarzyka porośnięty jest barwinkiem. Ku mojemu zaskoczeniu odnalazłem też bez trudu kamienne fundamenty dawnego kościółka. Nie ma już niestety żeliwnego krzyża, który pewnie padł ofiarą złomiarzy, lecz widoczne jest jeszcze miejsce pochówku dawnego właściciela Piaseczna.

Kościelne wzgórze. Listopad 2011 r. Fot. J. Leszczełowski

Otoczone barwinkiem resztki nagrobka Johanna Gottfrieda Gruetzmachera. Fot. J. Leszczełowski

W poszukiwaniu kolejnego obiektu powędrujemy teraz nieco dalej na północ, w kierunku krótkiego odcinka Drawy, który łączy Jeziora Drawskie i Rzepowskie. I tym razem cofniemy się w czasie o następne trzysta lat do początków XVI w., kiedy na tym terenie powstawały pierwsze chrześcijańskie osady.

Na mapach z okresu międzywojennego można znaleźć intrygujący obiekt położony dwa kilometry na północ od wsi Piaseczno. Jest to niewielkie wzgórze leżące nad brzegiem Jeziora Drawskiego. Wzgórze otoczone było ze wszystkich stron przez podmokłe tereny, a prowadziła do niego jedynie wąska grobla. Na wspomnianych mapach znajdziemy podpis: ruiny zamku Arendsburg. Okazuje się jednak, że na większości map miejsce to jest wskazywane fałszywie, gdyż, jak stwierdził pastor Fritz Bahr z Siemczyna, dawna twierdza znajdowała się w rzeczywistości kilkaset metrów dalej na północny wschód na wzgórzu leżącym bezpośrednio na południowym brzegu Drawy. Dziewiętnastowieczni mieszkańcy Piaseczna nazywali to miejsce „Arndsburgiem” i potrafili bezbłędnie doprowadzić tam badacza dawnych tajemnic historii.

Okolice wsi Piaseczno. Po lewej: błędne wskazanie miejsca dawnego zamku Arendsburg, po prawej położenie prawidłowe

Dziś nie jest łatwo dostać się do Arendsburga, gdyż otaczają go bagna. Miałem nieco szczęścia, gdyż jesienią 2011 r. długo nie było jakichkolwiek opadów i pomimo zapadającego zmroku odnalazłem dość grząską ścieżkę, która doprowadziła mnie do zamkowego wzgórza. Miejsce to miało niewątpliwe walory obronne, otaczają je bagna, które niegdyś były prawdopodobnie znacznie bardziej niebezpieczne niż dziś, a od północy u stóp wzgórza płynie nieco leniwie Drawa. Żeby odnaleźć ślady dawnego drewniano-ceglanego zameczku trzeba byłoby usunąć wierzchnią warstwę ziemi. Ślady po wykopach archeologicznych, wykonanych na początku XIX wieku, widoczne są jeszcze dziś.

Brak dokumentów, które wprost mówiłyby o wzniesieniu zamku Arendsburg.  Prawdopodobnie powstał w czasach, gdy na tych ziemiach gospodarzyły zakony rycerskie najpierw templariuszy a następnie joannitów. Ci ostatni dysponowali czterema zamkami: Tempelburg w Czaplinku (wzniesiony jeszcze przez templariuszy), Johannisburg w Machlinach, Arendsburg i Drahim. Przetrwał tylko ten ostatni. Werner Lemke  [iv] wyrażał przypuszczenie, że nazwa zamku Arendsburg może oznaczać, iż zbudował go zasadźca Drawska Pomorskiego (1297) - Arndt von der Goltz. Hipotezę tę wzmacnia lektura zapisów wspomnianego już dokumentu z 1361 r. Na jego mocy mistrz zakonu joannitów Herman von Werberge powierzał braciom Ludekinowi i Georgowi von der Goltz wieś Piaseczno. Bardzo istotną wskazówką jest fakt, że obaj bracia byli synami wspomnianego Arndta. Pogłębiona analiza przywileju z 1361 r. pozwala odkryć wzmianki powiązane z zameczkiem Arendsburg. Czytamy tam między innymi, że przekazane zostało „reiciacula” zwane „Die Were”, które położone jest nad rzeką nazywaną Drawe (Drawa) między jeziorami Draviczyk (Drawskie) i Reepou (Rzepowo). Słowo „reiciacula” jest zupełnie niezrozumiałe, ale w dalszej części tekstu mamy podpowiedź. „Reiciacula” nazywane jest „Die Were”, które to słowo wywodzi się niewątpliwie od „die Wehr”, czyli „obrona”. Jeśli dodamy do tego bardzo precyzyjne określenie położenia tego obiektu, uzyskamy przekonanie bliskie pewności, że wzmianka dotyczyła małej twierdzy nad Drawą, czyli Arendsburga.

Walka o zamek według średniowiecznej ryciny (Die Weltchronik)

Niejaki Karol Bauer, dziewiętnastowieczny badacz regionalnych dziejów z Czaplinka, opisał w bardzo wiarygodny sposób wykopaliska, jakie przeprowadzono na wzgórzu zamkowym w 1820 r., i których bezpośrednim świadkiem był znany nam już właściciel majątku w Piasecznie Johannes Gottfried Gruetzmacher. Podczas prac udało się odkryć fundamenty dawnego zameczku, znajdujące się na głębokości około 11 stóp. Twierdza była zbudowana na planie kwadratu o boku 50 stóp. Fundamenty zrobiono z czerwonej cegły, kamieni i gliny. Pokrywała je warstwa popiołu, co świadczyło, że zameczek padł ofiarą pożaru. Wśród popiołów odnaleziono stalową zbroję, w której znajdował się jeszcze szkielet średniowiecznego rycerza. Obok leżały też: para ostróg z zębatymi kółkami, metalowa rękawica i stopiony częściowo hełm. Ponadto wokół walały się liczne groty strzał. Jeden z nich tkwił zresztą bardzo mocno w kręgosłupie szkieletu, co pozwala przypuszczać, że trafienie strzałą było przyczyną śmierci rycerza. Dziewiętnastowieczni badacze przypuszczali, że zamek został zdobyty i zniszczony od strony zachodniej, gdzie rozegrała się prawdopodobnie krwawa walka. Znaleziono tam aż 50 grotów strzał i liczne ludzkie kości w tym czaszkę z dość dobrze zachowanym uzębieniem [vi].

Na temat zniszczenia zamku można snuć różne domysły. Ślady odkryte w 1820 roku wskazują, że ostateczna walka rozegrała się wtedy, gdy wojsko dość powszechnie używało łuków, co świadczyłoby, że starcie musiało mieć miejsce wcześniej niż w XV wieku. W 1378 r. doszło do ataku wojsk księcia pomorskiego Swantibora na posiadłości joannitów. Ofiarą najazdu padły wtedy zameczki w Czaplinku (Tempelburg) i w Machlinach (Johannisburg). Możliwe, że Pomorzanie zaatakowali i zniszczyli również mały Arendsburg. Inna hipoteza opiera się na pewnych niejasnościach związanych z omawianym już dokumentem z 1361 r. Niektóre słowa są tam nieczytelne, więc nie wszystko jest do końca jasne. Fritz Bahr zauważył, że z tych nieco zagmatwanych sformułowań, można odczytać, iż zamek w Arendsburgu był zrujnowany już w 1361 r. i wymagał odbudowy „w dogodniejszym czasie”. Jak było naprawdę? Tego nie dowiemy się chyba już nigdy.      

Miejsce, w którym wznosił się niegdyś zamek Arendsburg. Fot. K. Połeć

Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że wokół tak tajemniczego miejsca krążyły miejscowe legendy. Dość intrygujące zdarzenie miało miejsce w latach trzydziestych XIX w., kiedy wzgórze należało do jednego z miejscowych chłopów:

  • Przeklęty miecz z zamku Arendsburg

Pewien chłop z Piaseczna postanowił wykorzystać teren wzgórza nazywanego „Arndsburg” do uprawy ziemniaków. Zabrał się do orania ziemi, gdy nagle pług uderzył o jakiś metalowy przedmiot. Rolnik wstrzymał woły i sięgnął po zagadkowe znalezisko. Ku swemu zdumieniu wyciągnął z ziemi wspaniały średniowieczny miecz. Nikt dziś nie wie, co się wydarzyło chwilę później. W każdym razie przerażony chłop szybko zakopał miecz z powrotem w ziemi i powrócił do swej chałupy. Nikomu nic nie powiedział o zdarzeniu i nigdy więcej nie próbował uprawiać ziemi na miejscu starego zamku. Dopiero na łożu śmierci opowiedział o przeklętym mieczu swoim dzieciom, ostrzegając je przed zbliżaniem się do starego Arendsburga.

Powyższa historia została przytoczona jako autentyczne wydarzenie w sprawozdaniu Karola Bauera z 1830 r [vii]. Kontynuując podróż w piątym wymiarze, wymiarze ludzkiej wyobraźni posłuchamy innej legendy, zaczerpniętej ze zbiorku Doktora Heinricha Roggego, który opisuje, że wzgórze Arndsburga otoczone było w okresie międzywojennym podmokłymi łąkami. W kierunku wzgórza miał wtedy prowadzić tylko pojedynczy nasyp, na końcu którego leżała kupa kamieni polnych nazywana przez miejscowych chłopów „Więzieniem” [viii] . Inną ciekawą informacją jest fakt, że miejscowi nazywali to wzgórze również Blocksbergiem, co czyniło to miejscem legendarnych zlotów czarownic. Opowiedzmy teraz legendę związaną z tą nazwą:

Wiedźmy lecą na Blocksberg

  • Czarownice z Arndsburga

W Noc Walpurgii (30 kwietnia) nocny wartownik ze wsi Piaseczno dojrzał trzy czarownice, które dosiadając przetaki leciały z Arndsburga/Blocksbergu w kierunku wsi. Wartownik rzucił kijem w kierunku jednej jędzy tak zręcznie, że trafił przetak wywracając go w odwrotna stronę. Przetak nie mógł lecieć w takim stanie i czarownica runęła na ziemię. Nie mogła się poruszyć, gdyż przydusił ją przetak. Dwie jej koleżanki, nie oglądając się za sobą, oddaliły się szybko. Trafiona wiedźma zaczęła prosić strażnika, żeby ją wypuścił, gdyż jak twierdziła, w ciągu godziny musi powrócić do Arndsburga. Wartownik kopnął przetak wywracając go z powrotem w pierwotne położenie, co umożliwiło odlot czarownicy. Wiedźma zawołała wesoło „Hop, hop na Blocksberg!”. Kiedy mężczyzna obejrzał swój but, zobaczył, że jest całkiem rozerwany i nie ma obcasa. Takie to było wiedźmie „podziękowanie”.

To nie wszystkie tajemnice związane z intrygującym obszarem na północ od Piaseczna. Artykuł jest i tak przydługi, więc tym razem nie opowiem o odnajdowanych tu cmentarzyskach, o starożytnym ludzkim siedlisku, które niektórzy badacze uważali za miejsce składania ofiar z ludzi. Opowiem o tym innym razem …

  • i  F. Bahr, Auf dem alten Kirchenhuegel bei Blumenwerder, Unser Pommerland, zeszyt 5, Szczecin, 1932, s. 170-171.
  • ii  Tamże.
  • iii  F. Bahr, Auf dem alten Kirchenhuegel bei Blumenwerder, Unser Pommerland, zeszyt 5, Szczecin, 1932, s. 170-171.
  • iv  W. Lemke, Zur Siedlugsgeschichte des Landes Tempelburg. Unser Pommernland, zeszyt 5. s. 138.
  • v  4. Jahresbericht der Gesellschaft fuer pommersche Geschichte und Alterstumurkunde, 1830, s. 31-33.
  • vi  Tamże. 
  • vii  Tamże.
  • viii  H. Rogge, Der Sagenkranz von Neustettin, Neustettin 1922, s. 114-115
Dział: Odkrywcy

Gmina Czaplinek ogłosiła właśnie przetarg (7 marca) na budowę pomostu pływającego, który ma powstać na jez. Drawsko. Pomost pływający w kształcie litery T ma mieć powierzchnię 200 m2 i być zlokalizowany na działach nr 146 i 66/4 obrębie Starego Drawska.

Pomost ma zostać wzmocniony, oprócz standardowych - dostarczanych przez producenta kotwic, za pomocą wbitych w dno pali stalowych ocynkowanych w ilości 8 szt., o l = 3,50 - 9,0 mb i średnicy 323,9/6mm, które wypełnione zostaną betonem B-25. 

Przy nowym pomoście będzie mogło cumować do 20 jednostek (jachtów), a jego długość wyniesie ok. 90 mb, odległość max od linii brzegowej to 40 mb, część równoległa do brzegu jeziora ok. 50 mb. Trap (połączenie z brzegiem) będzie miał szerokość 1,80 mb, a pokład pomostu - 2,40 mb. W ramach inwestycji zaplanowano na pokładzie będą deski z bali iglastych gr. 50 mm, z jednej strony ryflowane, impregnowane ciśnieniowo, II klasy jakości, 

Termin wykonania obiektu zaplanowano na 13 czerwca 2014 roku. Wnioski w przetargu można składać do 24 marca 2014 r do godz. 11:00. 

W projekcie budżetu zaplanowano 200 000 zł na budowę pomostu.

 

Dział: Czaplinek
niedziela, 19 styczeń 2014 12:19

Studniówkę czas zacząć - Złocieniec

Dzięki uprzejmości firmy studio-rutkowski.pl prezentujemy fragment relacji fotograficznej z wczorajszego balu studniówkowego, który odbył się kompleksie pałacowym w Siemczynie. Swój najważniejszy bal 18 stycznia obchodziły dwie klasy maturalne z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. gen. Władysława Andersa w Złocieńcu. 

Jak się bawili można zobaczyć na fotografiach, a wkrótce na krótkim reportażu filmowym. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji. 

 

Dodatkowe informacje

  • Film
Dział: Złocieniec
niedziela, 12 styczeń 2014 17:40

Plan inwestycji gminy Czaplinek w 2014 roku

W tym roku na inwestycje Urząd Miejski w Czaplinku planuje wydać 3 401 910 zł.  W przypadku, gdy plany się nie zmienią będą realizowane następujące inwestycje (wymieniamy wybrane):

  • Modernizacja ujęcia i stacji wodociągowej w Rzepowie wraz z budową sieci wodociągowej do Piaseczna:  847 033 zł
  • Modernizacja sieci wodociągowej w miejscowości Czarne Wielkie: 190 000 zł
  • Przebudowa chodnika w ulicy Pławieńskiej od ul Rzeźnickiej do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego: 75 000 zł
  • Przebudowa ulicy Polnej i Szczecineckiej: 80 000 zł
  • Przebudowa drogi w ul. Leśników od ul. Rzeźnickiej do ul. Bema: 270 000 zł
  • Przebudowa drogi w miejscowości Psie Głowy: 150 000 zł
  • Przebudowa ul Mickiewicza w Czaplinku: 347 150 zł
  • Budowa zielonej siłowni w parku miejskim w Czaplinku: 69 400 zł
  • Budowa pomostu w Siemczynie, Ostrorogu, Starym Drawsku: 200 000 zł
  • Budowa placów zabaw w Żerdnie, Niwce, Trzcińcu i Piasecznie: 146 342 zł
  • Budowa placu zabaw w Broczynie: 49 825 zł
  • Zakup fotoradaru: 66 420 zł
  • Przebudowa sieci kanalizacji sanitarnej w ul. Ch. Paska w Czaplinku: 200 000 zł
  • Budowa sieci wodociągowej w ul Dworcowej oraz projekt bud. Sieci w m. Broczyno: 175 000 zł
  • Remont świetlicy wiejskiej w Pławnie: 100 000 zl
  • Wykonanie projektu budowlanego modernizacji oczyszczalni ścieków w Czaplinku: 150 000 zł.

 

 

Dział: Czaplinek

W sobotę 14 grudnia odbyło się przedświąteczne spotkanie kolegium redakcyjnego Zeszytów Siemczyńsko-Henrykowskich. Dodatkową okazję ku temu stanowiło wydrukowanie tomu III oraz tomu nadzwyczajnego periodyku. Zebrani dokonali oceny dotychczasowych dokonań oraz omówili zamierzenia na rok następny.

Niewiele czasu minęło od 9 września 2012 r. kiedy to w Siemczynie, w trakcie konferencji naukowo-dydaktycznej „W trosce o nasze dzieci” (odbywała się ona w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa), uroczystym aktem powołano do życia ten periodyk, a już mamy jego 4 tomy o łącznej objętości 644 strony. To sukces, ale jeszcze większym jest pozyskanie przez redakcję zespołu znamienitych naukowców i publicystów, którzy nieodpłatnie publikują swe prace w Zeszytach. Także kolegium redakcyjne, rozrosło się i dzisiaj składa się z następujących osób: redaktor naczelny – Bogdan Andziak; zastępcy redaktora naczelnego: Marian P. Romaniuk, Wiesław Krzywicki; sekretarz redakcji – Robert A. Dyduła; członkowie redakcji: Magdalena Bekier, Maryla Witek, Zdzisław Andziak, Zbigniew Januszaniec, Jarosław Leszczełowski, Zbigniew Mieczkowski, Jerzy Jan Nałęcz, Kamil Połeć i Waldemar Witek. Zeszyty ukazują się dzięki zaangażowaniu i wsparciu finansowemu Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie z jego prezesem Zdzisławem Andziakiem oraz sponsorom: Konsorcjum Andziak sp.j. i Pałac Siemczyno - Adam Andziak. Wysoki poziom edytorski zapewnia natomiast szczecinecka drukarnia „Tempoprint” (tu także drukuje się „Kurier Czaplinecki”). Wszystkim im, jako twórcom niemałego sukcesu wydawniczego należą się słowa uznania i podziękowania oraz życzenia dalszej wytrwałości i pomyślności.

Ostatnio wydany III tom Zeszytów opatrzony jest słowem wstępnym Bogdana Zdrojewskiego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego co jest świadectwem wysokiej rangi periodyku. Tom ten zawiera wiele interesujących artykułów dotyczących historii i dziedzictwa kulturowego naszej małej ojczyzny oraz relacje z ważnych siemczyńskich wydarzeń jak: Europejskie Słoneczne Dni, Henrykowskie Dni w Siemczynie, Europejskie Dni Dziedzictwa, czy też 40-lecie parafii Matki Boskiej Różańcowej. 

Tom nadzwyczajny, którego autorem jest nasz znamienity lokalny historyk Jarosław Leszczełowski p.t. „Henrykowscy Golczowie” jest, jak to określił autor: „…opowieść o dawnych dziejach rodziny Golczów, Siemczyna i jego okolic oraz fascynującej historii granicznego skrawka wielokulturowej Rzeczpospolitej Obojga Narodów.” Przedmowę do tej opowieści dał znamienity polski historyk prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski, a kończy ją słowami: „Jako historyk biografista z zadowoleniem zalecam Szanownym Czytelnikom lekturę interesującej pracy Pana Jarosława Leszczołowskiego „Henrykowscy Golczowie”. Służyć ona będzie znacznemu rozszerzeniu wiedzy o naszych dziejach ojczystych na pograniczu polsko-niemieckim.” Periodyk dostarczany jest do kilkudziesięciu placówek naukowych i bibliotecznych w kraju, a osoby zainteresowane mogą go otrzymać w recepcji przypałacowego hotelu. 

Zeszyty Siemczyńsko-Henrykowskie chronią przed zapomnieniem nasze lokalne dziedzictwo kulturalne i historyczne, inspirują do eksplorowania dziejów naszej małej ojczyzny oraz stanowią cenne źródło wiedzy o jej dziejach. W imieniu redakcji zachęcam do interesującej lektury zeszytów oraz do publikowania w nich własnego dorobku, przemyśleń i opinii.

Dodatkowe informacje

Dział: Czaplinek

W zespole pałacowo-parkowym w Siemczynie 7 września odbyła się wojewódzka inauguracja Europejskich Dni Dziedzictwa. Tegoroczne obchody przebiegały pod hasłem "Nie od razu Polskę zbudowano". Na miejsce spotkania wybrano osiemnastowieczny pałac w Siemczynie 

Europejskie Dni Dziedzictwa są projektem społeczno-edukacyjny m.in. związany z ochroną zabytków i traktowania ich jako inwestycje oraz podstawę do rozwoju turystyki jak również tworzenia nowych miejsc pracy. Podczas obchodów wręczono odznaki za opiekę nad zabytkami oraz odznaki honorowe Gryfa Zachodniopomorskiego, przygotowano także pokaz historyczny i wspólne zwiedzanie kompleksu.

Specjalne stoiska zaprezentowały również gminy Czaplinek i Drawsko Pomorskie W uroczystości brała udział młodzież z Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Drawska Pomorskiego pod batutą pana Tomasza Stawickiego. 

 

Dział: Czaplinek
wtorek, 10 wrzesień 2013 20:18

Dożynki Gminne w Czaplinku

Tegoroczne Święto Plonów Gminy Czaplinek odbyło się 7 września w Sołectwie Byszkowo. Orgaznizatorem wydarzenia byli: Gmina Czaplinek, Czaplinecki Ośrodek Kultury oraz Sołtys i Rada Sołecka w Byszkowie. Uroczystości dożynkowe rozpoczęły się o godz. 14 Polową Dziękczynną Mszą Świętą przy pałacu, podczas której poświęcone zostały wieńce dożynkowe oraz chleb dożynkowy. Dalsza część uroczystości przeniosła się kolorowym korowodem na teren boiska wiejskiego.

Wszystkich uczestników Dożynek powitała Janina Gąszcz Dyrektor Czaplineckiego Ośrodka Kultury, a uroczystego otwarcia dokonali Starościna Dożynek Małgorzata Rutkowska i Starosta Dożynek Krzysztof Głowa, przekazując „Chleb Dożynkowy” Przewodniczącemu Rady Miejskiej w Czaplinku Bogdanowi Kalinie oraz Burmistrzowi Czaplinka Adamowi Kośmiderowi. Burmistrz Czaplinka podziękował wszystkim rolnikom za ich ciężką pracę, podziękował także wszystkim jednostkom i organizacjom, które wspomagają polskie rolnictwo.

Jak co roku rozstrzygnięte zostały konkursy na  najładniejszy Wieniec Dożynkowy i najładniejsze Stoisko Promocyjne Sołectwa Gminy Czaplinek. W skład komisji weszli przedstawiciele sołectw uczestniczących w tych konkursach. W konkursie na Wieniec Dożynkowy I miejsce i nagrodę finansową w kwocie 500 zł otrzymało Sołectwo Rzepowo, II miejsce i nagrodę finansową w kwocie 300 zł otrzymało Sołectwo Siemczyno, III miejsce i nagrodę finansową w kwocie 200 zł otrzymało Sołectwo Łąka. Najpiękniejsze Stoisko Promocyjne przygotowało Sołectwo Broczyno, które zajęło I miejsce, otrzymując również nagrodę finansową w kwocie 500 zł, II miejsce zajęło Sołectwo Siemczyno, otrzymując 300 zł, a III miejsce i 200 zł otrzymało Sołectwo Byszkowo.

Podczas Dożynek został również rozstrzygnięty konkurs „Najaktywniejsze Sołectwo Gminy Czaplinek 2012” i wręczono nagrody finansowe: I miejsce i kwotę 2000 zł zdobyło Sołectwo Siemczyno, II miejsce i kwotę 1200 zł otrzymało Sołectwo Sikory, III miejsce i kwotę 500 zł zdobyło Sołectwo Broczyno oraz Wyróżnienie i kwotę 300 zł otrzymało Sołectwo Stare Drawsko. 

Ciekawym elementem Dożynek był też akcent edukacyjny – wspólne czytanie wierszy w ramach Drugiej Edycji Akcji „Narodowe czytanie” zainicjowane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.  W Byszkowie akcję tę przeprowadziła Eugenia Szastko Dyrektor Biblioteki Publicznej w Czaplinku. Przy stoisku Biblioteki każdy mógł przeczytać  różne teksty, otrzymując dedykowaną książkę z pamiątkową pieczęcią „Narodowe czytanie 2013”. Akcję czytania rozpoczął Pan Adam Kośmider wierszem Aleksandra Fredry pt. „Paweł i Gaweł”. Uczestnicy Dożynek świetnie się również bawili przy stoisku Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie Wydział Spraw Terenowych w Złocieńcu, gdzie można było grać w różne gry edukacyjne, czy rysować otrzymując nagrody i pamiątkowe gadżety. Dla wszystkich chętnych Zespół „Green Fabric” przeprowadził warsztaty bębniarskie w ramach projektu: „Plenerowe warsztaty etniczno-bębniarskie” finansowane z Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo Drawy” w ramach konkursu grantowego „Działaj lokalnie”.

Czaplinecki Ośrodek Kultury przygotował konkurencje sprawnościowe dla sołtysów o nagrodę Burmistrza Czaplinka. Sołtysi podzielili się na dwie drużyny, rywalizując ze sobą wbijaniem gwoździ, rzucaniem poduchą gospodyni, przenoszeniem śpiącej gospodyni, czy bawiąc się w Kopciuszka oddzielając i licząc płody rolne. Przeprowadzono również konkursy sprawnościowe dla dzieci. Dzieci, młodzież i dorośli mogli również skorzystać z atrakcji „Wesołego Miasteczka”.

Piękna, słoneczna pogoda sprzyjała bardzo dobrej zabawie i rodzinnym spotkaniom, do tańca i wspólnego śpiewania zapraszały zespoły ludowe i śpiewacze: „Jarzębinki” z Broczyna, „Czeremcha” i „Chabry” z Wałcza, „Swojacy” z Mirosławca oraz „Marianki” z Czaplinka. Późnym wieczorem, publiczność „rozgrzana do czerwoności” tańczyła i śpiewała razem z zespołem murzyńskim „Hakuna Matata”. Zabawa taneczna pod gwiazdami przy zespole muzycznym „Nieobecni” zakończyła nasze Gminne Święto Plonów.

 

Dział: Czaplinek
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM