Wyświetlenie artykułów z etykietą: Jezioro Drawsko

Ekipa ze szkoły nurkowania ANDAtek stacjonująca obecnie w budynku Liceum Ogólnokształcącego w Czaplinku odkryła podczas szkolenia w jeziorze Drawsko kolejny niemiecki granatnik przeciwpancerny Panzerfaust. Ten jest uzbrojony i może być niebezpieczny.
Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim powiadomiło o znalezisku saperów. Zgłoszenie przyjął Patrol Rozminowania Nr 4 z 2 Brygady Zmechanizowanej w Złocieńcu. Saperzy prawdopodobnie pojawią się na miejscu w najbliższy piątek, około południa.


Odkrycie odbyło się podczas treningu nurkowego. Grupa postanowiła sprawdzić informację o istnieniu w jeziorze tzw. zrzutowiska broni, któą przekazał emerytowany milicjant Stanisław Zaręba z Czaplinka.
Oto jaką informację przekazał ekipie "Jeziora Tajemnic" Stanisław Zaręba:
„(…) chcę wspomnieć, że w tym samym okresie (ok. 1989 r.- przyp. Red.) wykonując obowiązki służbowe na terenie Czaplinka w okolicach (…) podczas poszukiwania topielca w jeziorze Drawsko płetwonurkowie natknęli się na liczne łuski i niewybuchy różnego rodzaju. Jak później ustaliłem w różnych rozmowach tu na (…) znajdowały się magazyny amunicji. Czy ktoś wydobywał niewybuchy z tych terenów tego mi nie wiadomo.”.
Wcześniej zanaleziono już jeden granatnik przeciwpancerny Panzerfaust w ramach tej akcji. Poniżej video z tego odkrycia.
Oprócz tego w najbliższy weekend organizatorzy akcji będą szukali Messerschmidta jeziorze Drawsko.

Znaleziono niewybuch - niemiecki granatnik przeciwpancerny Panzerfaust


Zaplanowana na sobotę i niedzielę (20 i 21 sierpnia 2016 r.) „Operacja Messerschmidt” skoncentruje się głównie na kilkumetrowym obiekcie wykrytym podczas czerwcowego sonarowania w zatoce Drahimskiej. Leży on w kompletnej ciemności na głębokości powyżej 50 metrów. Będzie to więc najgłębsze z dotychczasowych nurkowań w ramach Akcji „Jezioro Tajemnic”. Z Gdańska sprowadzony zostanie także magnetometr, którym zbadany ma zostać obszar w okolicy pomnika Jana Pawła II na Nadbrzeżu Drawskim. Jedno z doniesień wskazywało, że w tym miejscu pod warstwą kamieni i piasku może być ukryty pojazd pancerny.

Dodatkowe informacje

  • Film
Dział: Czaplinek
poniedziałek, 15 sierpień 2016 14:05

Ekipa Jeziora Tajemnic szuka czołgu

Mamy informację o czołgu, który może spoczywać na dnie jeziora Drawsko - infromuje Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim.

Istnieje także drugie doniesienie o podobnej treści. Dotyczy sąsiedniego jeziora Czaplino. Obie informacje zostaną sprawdzone już w ten weekend.

W „długi” weekend od 14 o 15 sierpnia 2016 r. nurkowie z grupy kierowanej przez Dariusza de Lorm ze szkoły nurkowania ANDAtek, próbują odnaleźć te pojazdy. Oba doniesienia wynotował przed laty i odnalazł w swoim archiwum Jerzy Janczukowicz, trójmiejska legenda nie tylko polskich poszukiwań podwodnych, który przysłał nam również zdjęcie skrzydła Messerschmitta wydobytego przypadkowo przez rybaków sieciowych oraz informację o wydobyciu dwóch torped z jez. Drawsko. Pan Jerzy kilka dni temu był w Czaplinku i Siemczynie (sic!), wraz z nurkami z Gdańskiego Klubu Płetwonurków „Rekin", któremu prezesuje: Pawłem Chęcińskim, Mariuszem Czajką, Krzysztofem Niecko i Agnieszką Magdziak-Chęcińską. Za tydzień ponownie odwiedzi jezioro Drawsko. Szczegóły wkrótce.

Oto (dosłowna) treść informacji pochodzącej z 1989 roku: „Jez. Czaplinek - 100 m od brzegu na wprost budynku wylęgarni (obok ujścia rzeki) jest zatopiony czołg, głębokość 11m. Podał pan Zbyszek (miejscowy)." Nurkowanie w tym miejscu rozpocząć się ma w niedzielę, 14.08.2016 r., o godz. 11:30. Czas nurkowania wyniesie ok. 2 godzin, jednak gdyby istnienie obiektu zostało potwierdzone, nurkowie zanurzą się kolejny raz, aby zdobyć jak najwięcej materiałów filmowych.

Druga informacja jest nie mniej enigmatyczna. Cytujemy ją w całości: „Rejestr obiektów z 1990 r, str. 38. poz. 1. Wiadomość podał: mgr inż. Andrzej Słociński, instruktor nurkowania swobodnego PTTK. Latem 1975 r. prowadził obóz płetwonurków nad j. Czaplinek/Drawsko. Idąc od drewnianego dworku w kierunku plaży (baza Politechniki Śląskiej w Czaplinku - kajakowa) przy ośrodku kempingowym (po prawej stronie: domki, restauracja - wejście na plażę) wychodzimy na dużą zatoczkę jeziora. Przed porośniętym trzcinami brzegiem, w odległości około 30 m od brzegu na stoku dna o głębokości 5 m - 7 m - do 12 m znajduje się czołg."

Uwaga: Ekipa jeziora Tajemnic uznała, że chodzi prawdopodobnie o okolice dzisiejszej plaży miejskiej. Prosimy Czytelników o inne informacje, jeżeli takie mają.

Nurkowanie w tym miejscu odbędzie się w poniedziałek, 15.08.2016 o godz. 11:30 i będzie widoczne z plaży miejskiej w Czaplinku. Czas nurkowania również wyniesie około 2 godzin, jednak w przypadku potwierdzenia obiektu zostanie ono przedłużone, aby nagrać materiał wideo. 

Pan Janczukowicz zastrzega jednak, że nigdy nie sprawdzał tych doniesień, toteż nie czuje się odpowiedzialny za ich prawdziwość. Wszystko muszą więc zweryfikować nurkowie.

Dział: Czaplinek
środa, 03 sierpień 2016 19:59

Przewrócona łódź z dziećmi na j. Drawsko

W dniu 03.08.2016r. około godziny 16:10 jednostka OSP Czaplinek została zadysponowana do przewróconej łodzi na jeziorze Drawsko (w okolicy OW Drawtur).

Po przybyciu na miejsce stwierdzono, że wszystkie dzieci znajdują się już na brzegu i skończyło się na strachu. W działaniach udział brały: 2 zastępy OSP Czaplinek, 1 zastęp JRG Drawsko Pom., Zespół Ratownictwa Medycznego oraz Policja. Apelujemy o rozwagę nad wodą, gdyż od początku czerwca w Polsce utonęło już 165 osób!

Przewrócona łódź z dziećmi na j. Drawsko
Dział: Czaplinek
środa, 13 lipiec 2016 20:05

Poszukiwania U-bota jak na razie nie udane

Wstrzymywaliśmy się z publikacją tego zdjęcia do czasu zakończenia wewnętrznych uzgodnień - informują autorzy akcji Jezioro Tajemnic. Wydawało się, że sonar szczecińskiej Akademii Morskiej podczas „Misji Siemczyno” uchwycił coś nietypowego na dnie jeziora Drawsko.

- To, co widać na sonarze, przypominało tylko mini U-boota – twierdzi  Grzegorz Zaniewicz, szef akademickiej grupy badawczej, która w ubiegłym tygodniu zakończyła badania m.in. zatoki Henrykowskiej (Siemczyńskiej). –  Dla pełnej oceny wykonano dodatkowe przejazdy sonarowe. To, co na pierwszy rzut oka wydaje się być zarysem U-boota, w rzeczywistości okazało się koroną powalonego drzewa. 

Znalezisko ma długość 16 m i szerokość 4 m, czyli wpisywało się w wymiary małego okrętu podwodnego. Przy ocenie obrazów sonarowych trzeba wziąć pod uwagę, że generowany obraz „na żywo” jest obarczony zniekształceniami, które eliminuje się w kolejnych etapach przetwarzania. I tak było w tym przypadku.

Ekipa nurkowa Dariusza de Lorm zapowiedziała już podwodną inspekcję w tym rejonie, aby obejrzeć wszystko bezpośrednio. Nurkowie byli obecni w czasie wykonywania zapisu danych sonarowych na pokładzie stateczku „Perkoz”, udostępnionego przez Gminę Czaplinek na potrzeby badań. 

- W chwili odkrycia na pokładzie zapanowała istna gorączka. Na pewno powrócę w to miejsce i wykonam zdjęcia – relacjonuje Pan Dariusz. 

Funkcję bazy dla ekipy poszukiwawczej pełnił partner Akcji i jeden ze sponsorów nagrody głównej – „Pałac Siemczyno” leżący w pobliżu jeziora Drawsko. „Pałac” sponsorował noclegi wszystkich uczestników „Misji Siemczyno”.

Dział: Czaplinek
poniedziałek, 11 lipiec 2016 23:24

Nurkowie czyścili jezioro Drawsko w Czaplinku

9 lipca w Czaplinku odbyło się czyszczenie dna jeziora przez Klub Płetwonurków Mares z Koszalina. W ramach tego spotkania płetwonurkowie czyścili dno jeziora Drawsko w strefie przybrzeżnej przy Ośrodku Sportów Wodnych. W akcji brało udział 19 płetwonurków, którzy wyposażeni zostali w worki do zbierania nieczystości.

Podczas, gdy coraz więcej opon i butelek z dna jeziora wyciąganych było na brzeg, w świetlicy OSW odbył się konkurs ekologiczny dla młodzieży, która uczestniczyła w imprezie. W trzyetapowym konkursie wzięło udział 29 uczestników w wieku od 11 do 17 lat. Każdy uczestnik sobotnich Spotkań Ekologicznych Płetwonurków otrzymał od Klubu Mares koszulkę oraz smycz, natomiast zwycięzcy konkursu wyróżnieni zostali nagrodami sportowymi. Jednak najcenniejszym rezultatem udziału w akcji było z pewnością podniesienie świadomości ekologicznej jej uczestników.

 

Dział: Czaplinek
środa, 29 czerwiec 2016 12:19

Chcą postawić pomnik żeglarzom

Niezależna grupa czaplineckich żeglarzy wystąpiła z pomysłem postawienia pomnika ŻEGLARZE – ŻEGLARZOM. Chcą go ustawić na terenie Ośrodka Sportów Wodnych przy promenadzie.

Celem pomnika ma być uhonorowanie pamięci tych pokoleń i propagatorów żeglarstwa w Czaplinku, którzy odeszli na wieczną wachtę.

Co o tym sądzicie. Dla chętnych do współpracy przy inicjatywie przekazujemy kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Dział: Czaplinek
środa, 29 czerwiec 2016 12:12

Czaplinek informuje, że można się kąpać

Jak czytamy w ogłoszeniu: w związku z rozpoczętym sezonem wakacyjnym informujemy, że od dnia 24.06.2016 r. w Czaplinku funkcjonuje już kąpielisko na jeziorem Drawsko przy ul. Drahimskiej oraz miejsce wykorzystywane do kąpieli nad jeziorem Czaplino. Jednocześnie informujemy, że spełniają one wymogi sanitarne, co potwierdzają przeprowadzane w dniu 20.06.2016 r. badania przez Państwową Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Drawsku Pomorskim.

Na dowód informacji Ratusz w Czaplinku udostępnił wyniki badań wody na na kąpielisku nad Jeziorem Drawsko przy ul. Drahimskiej oraz w miejscu wykorzystywanym do kąpieli nad jeziorem Czaplino, a także sprawozdania z badań mikrobiologicznych próbek wody.

Czaplinek informuje, że można się kapać
Czaplinek informuje, że można się kapać
Czaplinek informuje, że można się kapać
Czaplinek informuje, że można się kapać
Dział: Czaplinek
środa, 29 czerwiec 2016 11:30

Explorersi w Zatoce Kluczewskiej

Co „Explorersi” zastali w Zatoce Kluczewskiej? Na „U-booty” przyjdzie jeszcze poczekać…

Już w trakcie dopływania do celu, załogi łodzi zostały zaskoczone wypłyceniem, którego szczyt znajduje się około 40 cm pod lustrem wody. 

Explorersi w Zatoce Kluczewskiej
  • - Jest ono dość długie. Trudno powiedzieć, czy ma naturalne, czy też sztuczne pochodzenie – relacjonuje Dariusz de Lorm, kierujący ekipą nurkową. - Jest usypane w przeważającej części z kamieni. Widać je na zdjęciach satelitarnych w Google (na zdj.). Ta płycizna znana jest też żeglarzom.

Jeszcze na miejscu zrodziła się teoria, że może to być wał celowo usypany do wyhamowywania próbnych torped lotniczych, co pasowałoby do doniesienia Jarosława Łysko o tajemniczych rurach zalegających na dnie. Nie ma informacji, aby ta część jeziora była wykorzystywana turystycznie w czasie wojny i przed nią. Dlatego nadawałaby się do prowadzenia prób, między innymi ze względu na długość zatoki i jej oddalenie od miasta.

Skąd mogłyby stratować samoloty? Tu pojawił się kolejny interesujący trop. Jest możliwe, że w miejscu dzisiejszego lotniska cywilnego w Broczynie k. Czaplinka jeszcze przed wojną istniało trawiaste lotnisko niemieckie. Potwierdzenie tych teorii wymaga jednak dalszych badań. Prosimy o wszelkie sygnały w tej sprawie.

Explorersi w Zatoce Kluczewskiej

Po dotarciu na miejsce, nurkowie spenetrowali wskazany rejon Zatoki Kluczewskiej. Niestety, nie znaleźli w tym miejscu żadnych artefaktów. Ich ciekawość wzbudziło regularne, długie na ponad 10 metrów zagłębienie w dnie.

  • - Wygląda to tak, jakby coś dużego było ciągnięte w kierunku brzegu – ilustruje sytuację pan Dariusz. 

Nic więcej nie można było jednak stwierdzić. Po powrocie z wyprawy J. Łysko dodał kolejny wpis na profilu fb Akcji:

Explorersi w Zatoce Kluczewskiej
  • - Szukaliśmy rur. W tym miejscu nawet trałowaliśmy jezioro. Rury sterczącej z dna jeziora nie ma. Przypomniało mi się, że jeszcze w 2005r. przestałem ją widywać. Potem dowiedziałem się, że przypłynęli jacyś z nurkami i ją wyciągnęli. 2 rury były przerzucone ukosem na krzyż. Leżały niedaleko trzcin. Rozmawiałem o tym, co to może być - też nie znaleźliśmy. Rur dłuższych także nie znaleźliśmy. Nurkowie znaleźli rów wyryty w dnie. Z tego co wiem, ok. pół roku z przerwami, grzebała tam tratwa. Ułatwiał ćwiczebnym U-bootom wypływanie na płyciznę. Słyszałem o nim od nurka już dawniej. W jego najbliższej okolicy miały być dłuższe rury ze zgrubieniami pośrodku, ale ich nie było. Jedna rura leżała w samym rowie. Dno jeziora w tym miejscu zostało już spenetrowane, a rury prawdopodobnie przepite. 2 dni je szukaliśmy. A może małych łodzi podwodnych było więcej, niż 3? (…) Wszyscy bardzo się napracowaliśmy i byliśmy pomęczeni.

Być może więc, na odnalezienie mini „U-bootów” przyjdzie jeszcze poczekać. Na bardzo ciekawe znalezisko poszukiwacze natrafili jednak… na brzegu. Do sprawy wrócimy.

Dział: Czaplinek

Ekipa akcji Jezioro Tajemnic otrzymała zapytanie od zaintrygowanych Czytelników o bardzo dużą śrubę, która leży na terenie obecnego Ośrodka Sportów Wodnych w Czaplinku. Jej rozmiary sugerują, że mogła napędzać dużą jednostkę. Dziś znamy już odpowiedź.

Jak się okazuje, nie jest to dawna historia, choć może nieco mniej znana przez młodszych mieszkańców. 

Zbigniew Januszaniec - skarbnica wiedzy

- W 1987 roku wybudowana została Szkoła Podstawowa w Czaplinku przy ul. Wałeckiej. W pierwszych latach swego istnienia szkoła ta współpracowała z Polską Żeglugą Morską w Szczecinie, która pomagała w wyposażaniu jej w meble i inny sprzęt, a także przysyłała tu dzieci swoich pracowników na kolonie letnie – wyjaśnia kompetentnie Zbigniew Januszaniec, miłośnik historii z Czaplinka. - Na pamiątkę tej współpracy czaplinecka Szkoła Podstawowa otrzymała od PŻM kotwicę okrętową (na zdj.) oraz śrubę okrętową. 

Jak dalej podaje pan Zbigniew, kotwica i śruba przez szereg lat leżały jako elementy ozdobne, a zarazem edukacyjne, na placu szkolnym przy charakterystycznym pagórku z kasztanowcami. Kotwicę i śrubę okrętową przetransportowano wiosną 2013 roku na teren przystani OSW, gdzie miały być wyeksponowane jako marynistyczne ciekawostki techniczne. 

Skąd się wzięła olbrzymia śruba w OSW w Czaplinku

Kotwicę wykorzystano przy instalowaniu tablicy pamiątkowej poświęconej powojennemu pionierowi czaplineckiego (i nie tylko czaplineckiego!) żeglarstwa – Antoniemu Tołłoczce. Na wykorzystanie śruby okrętowej nie ma na razie pomysłu. 

Dział: Czaplinek

16 czerwca w siedzibie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie została podpisana umowa partnerska pomiędzy Województwem Zachodniopomorskim a sygnariuszami, których łącznie w ramach umowy jest 32 (22 gminy i 10 nadleśnictw).  W imieniu Województwa Zachodniopomorskiego projekt koordynować będzie Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego. Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego reprezentował Wicemarszałek Jarosław Rzepa. 

Umowa dotyczy wzajemnych praw i obowiązków Stron w związku ze wspólną realizacją w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2014-2020, Oś priorytetowa IV Naturalne otoczenie człowieka, Działanie 4.6 Wsparcie infrastrukturalnych form ochrony przyrody i krajobrazu, projektu „Budowa infrastruktury turystycznej w Parkach Krajobrazowych województwa zachodniopomorskiego w celu zmniejszenia antropopresji – II etap”. Obecnie w Zespole Parków Krajobrazowych WZ trwają prace nad przygotowaniem II etapu projektu do Regionalnego Programu Operacyjnego. Projekt zakłada doposażenie w infrastrukturę turystyczną obszarów wszystkich parków krajobrazowych naszego województwa.

W ramach projektu na terenie Gminy Czaplinek zaplanowano powstanie m.in. następujących elementów:

  • - Czaplinek: platforma widokowa na wysokości parku przy dworcu PKS, 
  • - Czaplinek – OSW: altana, ławki, kosze na śmieci, tablica edukacyjna duża, tablica z mapą oraz ruchome elementy edukacyjne;
  • - Czaplinek – kąpielisko nad jeziorem Drawsko: altana, ławki, ławo stoły, kosze na śmieci, stojak na rowery, tablica edukacyjna, tablica z mapą, ruchome elementy edukacyjne;
  • - Czaplinek – miejsce wykorzystywane do kąpieli nad jeziorem Czaplino: altana, ławki, ławostoły, kosze na śmieci, elementy siłowni, stojak na rowery, tablica edukacyjna, tablica z mapą, ruchome elementy edukacyjne;
  • - Czaplinek na wysokości ul. Kościuszki - ścieżka edukacyjna;
  • - Siemczyno: altany, kosze na śmieci, ogrodzenie, stojaki na rowery tablice edukacyjne, ruchome elementy edukacyjne, ławostoły;
  • - Rzepowo przy Drawie altana, miejsce na ognisko, wc i natrysk, tablice informacyjno-edukacyjne, ruchome elementy;
  • - Stare Drawsko – altana, ławostoły, kosze na śmieci, ruchome elementy edukacyjne;
  • - Czarne Wielkie – ławki, kosze na śmieci, stojak na rowery, kierunkowskazy, tablica z mapą;
  • - Sikory – altana, kosze na śmieci, stojak na rowery, kierunkowskazy, tablica edukacyjna;
  • - Stare Drawsko – Wyspa Bielawa: altana, kosze na śmieci, ławki, kierunkowskazy, tablice edukacyjne, ruchome elementy edukacyjne.
Infrastruktura turystyczna w Czaplinku i Złocieńcu z projektu krajobrazowego
Dział: Czaplinek
czwartek, 16 czerwiec 2016 19:43

O wielkich łodziach na jeziorze Drawsko

Marek Andrzej Halter - głos w dyskusji: Już kolejny raz na portalu „Jezioro Tajemnic” pojawia się informacja o wielkich 60 osobowych łodziach pływających przed wojną po jeziorze Drawsko. Informacje te opatrzone są znakiem zapytania, czy w ogóle takie łodzie mogły zabierać aż tyle osób.

Wydaje mi się, że wątpliwość rodzi się przy sposobie określania możliwości „ładunkowych” tych jednostek. Na zdjęciach z 1938 r. pokazane są łodzie spacerowe, o których nie wiemy czy były projektowane specjalnie do tego celu, czy też były przerabiane z szalup ratunkowych lub roboczych.

O rozbieżności poglądu na pojemność osobową może świadczyć załączone zdjęcie ze statku „San Diego”. Wyraźnie można wyczytać, że przy długości 9,0 m, szerokości 3,2 m i wysokości burty 1,25 m może ona przyjąć 74 osoby (ale w warunkach awaryjnych). Niewiele większa łódź ratunkowa ze „Stefana Batorego” (wersja pierwsza, aluminiowa) o długości 10,5 m, szerokości 3,3 m i wysokości burty 1,7 m była przeznaczona dla 100 osób. Te wymiary pamiętam z czasów gdy w latach 70-tych ub. wieku zamierzałem ją kupić i przerobić na jacht żaglowy. 

Takie szalupy przystosowane do innych celów będą mogły zabierać mniej osób. Dlatego ośmielam się twierdzić, że informacje podawane prze byłego Burmistrza p. Kazimierza Krupińskiego nie są przesadzone.

Argument przemawiający za moim poglądem pływał po Drawsku w postaci stateczku „Europa”. Według mojego pobieżnego rozeznania jednostka ta powstała poprzez przystosowanie szalupy ratunkowej do celów rekreacyjnych. A była to szalupa o pojemności 80 – 100 osób. To, że mogła zabierać tylko 12 pasażerów wynika z obecnych przepisów bezpieczeństwa dla śródlądowych jednostek pływających komercyjnie, a nie z możliwości technicznych. Odpowiednie wymogi rejestracyjne obejmują także kwalifikacje załogi. To samo odnosi się do nowej łodzi spacerowej „Aquarius”.

Opierając się na starych zdjęciach i stosując metody znane w historii sztuki można w z dużym przybliżeniem określić długość tych łodzi i wysokość burty. Trudniej z szerokością, chyba ze znajdzie się zdjęcie od dziobu lub od rufy. Na pewno dokumentacja takich jednostek jest w posiadaniu niemieckich hobbystów. Do pełniejszego rozpracowania tematu przydałyby się także ówczesne, niemieckie przepisy określające warunki komercyjnego przewozu ludzi po wodach śródlądowych.

 

Dział: Czaplinek

Film. Jak po dwóch wiekach wygląda zatopiony w jeziorze Drawsko wojskowy plac manewrowy? Teraz każdy może to zobaczyć!

Nagranie dokumentuje działania Ekspedycji „Zatopiony Poligon”, która odbyła się w długi majowy weekend (27-28.05.2016).

- Przez ten czas pokryła go gruba warstwa mułu – opowiada twórca filmu i szef ekipy nurkowej penetrującej to zagadkowe miejsce Dariusz de Lorm, najlepszy szkoleniowiec nurkowy świata w 2013 i 2014 roku. - Aby sprawdzić, co kryje się pod nim, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, jak na przykład eżektor, czyli „podwodny odkurzacz”, i szeroko zakrojone badania, na które konieczne są określone pozwolenia - dodaje właściciel szkoły nurkowej ANDAtek. 

Na konkretne ustalenia przyjdzie więc jeszcze poczekać. Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim będzie podejmowało próby znalezienia partnerów, którzy zechcą takie badania przeprowadzić i podzielić się ich wynikami. Chętnych zapraszamy do kontaktu: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

Dodatkowe informacje

  • Film
Dział: Czaplinek

Znamy już laureatów konkursów: plastycznego, na grę planszową oraz na trasę turystyczną. 

Laptopa za przygotowanie gry planszowej inspirowanej Akcją „Jezioro Tajemnic” przyznano Adeli Zarębie z Czaplinka. W nadesłanym projekcie widać bardzo dużo włożonego wysiłku i wiedzy na temat kolejnych wydarzeń i odkryć dokonanych w ramach Akcji oraz historii samego jeziora Drawsko wraz z okolicami. Gra ma wysokie walory edukacyjne. Starostwo Powiatowe chętnie nawiąże współpracę z producentami skłonnymi wprowadzić ją na rynek jako świetną rozrywkę i oryginalną pamiątkę z regionu.

Rower w konkursie plastycznym „Tajemnice naszych jezior” wygrał natomiast Wiktor Żochowski, również z Czaplinka. Po obejrzeniu prac jury postanowiło przyznać także 6 wyróżnień: Wiktorii Kamińskiej z Drawska Pomorskiego, Wojciechowi Ziębie, Oliwierowi Biegajło, Natalii Lewandowskiej i Aleksandrowi Małysowi z Czaplinka oraz Annie Preca z Kalisza Pomorskiego.

W odpowiedzi na ten konkurs wpłynęło 51 prac plastycznych, z czego 38 prac podlegało ocenie jury. Niestety, 13 prac nie było ocenianych z uwagi na braki formalne jak np. brak wypełnionych i podpisanych kart uczestnika.

Konkursy plastyczne na grę planszową oraz trase turystyczną

Natomiast w związku z konkursem na trasę turystyczną inspirowaną motywami „Jeziora Tajemnic” wpłynęła tylko jedna oferta konkursowa. Złożył ją Bartłomiej Hołownia ze Złocieńca.

- Praca ta zostanie wyróżniona gadżetami związanymi z akcją – informuje Starosta Drawski Stanisław Kuczyński. – Ponieważ jest ona rozwojowa, uważam że powinniśmy powrócić do tego konkursu w przyszłym roku. Ciągle przybywa nowych informacji i z tego powodu trasy mogą być jeszcze ciekawsze. Liczę też, że skłoni to do uczestnictwa dużo większe grono osób.

Organizatorem wszystkich konkursów było Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim. Były one elementami działań podejmowanych w ramach Akcji Eksploracyjno-Historycznej „Jezioro Tajemnic”. O terminie uroczystego wręczenia nagród laureaci zostaną powiadomieni indywidualnie.

Przypominamy także o nowym konkursie związanym z Akcją: Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim wraz ze sponsorem firmą ECN- Systemy Nurkowe ogłasza konkurs na najciekawszą relację z nurkowania w jeziorze Drawsko w ramach Akcji Eksploracyjno-Historycznej „Jezioro Tajemnic”. Nagrodą jest profesjonalny skafander! Czas na nadsyłanie prac: do 30 listopada! Jednym z celów konkursu jest zebranie informacji koniecznych do przygotowania mapy wraków w jeziorze Drawsko. 

Dział: Czaplinek

Wrak łodzi, być może jachtu odnaleziono w Zatoce Manewrowej jeziora Drawsko. To bardzo dziwne, ale wcale nie leży on na dnie. Nie byłoby go widać także na sonarze. Na nagraniu wideo intryguje coś jeszcze.

Stara, być może poniemiecka łódź znajduje się na głębokości około 4 metrów, nieopodal brzegu, prawie dokładnie naprzeciw nowobudowanego domu przy ulicy Jeziornej w Czaplinku. Wrak wygląda na „wbity” w prawie pionową podwodną skarpę. Wystaje z niej część kadłuba, natomiast reszta przysypana jest olbrzymią ilością kamieni i gruzu, sięgającą aż do powierzchni wody.

Odkrycia dokonał Dariusz de Lorm, który prowadził w ramach Ekspedycji „Zatopiony Poligon” poszukiwania w ostatni długi weekend maja br. wraz z grupą płetwonurków oraz firmami GRALmarine z Wrocławia i Diver Service s.c. ze Stargardu Szczecińskiego. 

Przypomnijmy, że pierwsze przybliżone informacje o wrakach łodzi (wiosłowych) w tej zatoce przesłała już na początku bieżącego roku ekipie „Jeziora Tajemnic” grupa nurków ze szkoły nurkowej „ProNur” - Oskar Tkaczyk, Emil Kozak i Sebastian Kukulski. Chodzi o 3 wraki również odkryte na stosunkowo małej głębokości (około 5-6 m) w rejonie przystani WOPR w Czaplinku. 

Inne sygnały o zatopionych obiektach nadesłał z kolei Łukasz Ogiński z Bazy Nurkowej „OCTO” nad jeziorem Drawsko. Były to zdjęcia ze skanowania dna tego akwenu. Widać na nich co najmniej kilka niezidentyfikowanych obiektów w bliżej nieokreślonym rejonie jeziora. Natomiast drużyna nurków w skład której wchodziła ekipa WOPR Rogoźno oraz „Potopieńcy Kabana”, na głębokości 10 metrów odkryła, a następnie wydobyła na brzeg wrak łodzi wiosłowej. Sprawę zrelacjonował dla „Jeziora Tajemnic” Robert Werner z Szamotuł. 

Znaleziono szczątki łodzi w zatoce manewrowej na jez. Drawsko

Teraz jednak po raz pierwszy mamy dokumentację filmową wraku wraz z jego dokładnym położeniem. Nagrania dokonano przy pomocy kamery przytwierdzonej do hełmu nurka. Na przejmującym i hipnotyzującym jednocześnie kilkuminutowym filmie widać głębszą część Zatoki Manewrowej. O ile w części zatoki w której leży podwodny plac (naprzeciw targowiska miejskiego), dno opada w miarę łagodnie, o tyle w kierunku dalszej części jeziora, poruszając się w stronę dzisiejszego Ośrodka Sportów Wodnych – podwodny brzeg jest miejscami niemal pionowy. W miejscu zlokalizowania wraku schodzi niezwykle stromo, tonąc w ciemnościach przy dnie. Są tam zatopione drzewa, sterty kamieni. W pewnym momencie nurek dostrzega wyłaniającą się z oddali poziomo położoną nieokreśloną instalację, a w chwilę później – część kadłuba łodzi. Wydaje się, że jest on w dużej części przysypany. Z tego powodu prawdopodobnie nie byłoby go widać na obrazie sonarowym.

W tym miejscu trzeba przypomnieć opowieści o pierwszych mieszkańcach polskiego już Czaplinka, którzy osiedlali się w nim tuż po wojnie. Wynika z nich, że nad jeziorem zastali dosłownie „morze” mniej lub bardziej zniszczonych wraków. Wiele jachtów miało być częściowo lub całkowicie zatopionych, a zimą maszty wystające ponad powierzchnię lodu odrąbywano na opał. Świadkowie wskazywali co najmniej kilka lokalizacji wraków, w tym Zatokę Manewrową, położoną najbliżej miasta, oraz nieodległą zatokę Henrykowską i okolice wejścia do niej. Te relacje mogą się teraz powoli potwierdzać. 

Na filmie intryguje coś jeszcze: to kanciasty, sporych rozmiarów przedmiot (na zdj.), prawdopodobnie wykonany z metalu. Dalsza jego cześć jest również przysypana i nie wiadomo, czy jest fragmentem większej całości.  Wygląda, jakby był użyty celowo do wzmocnienia podwodnego brzegu. Nie wiadomo czym on jest, nurek zatrzymuje się tam zaledwie na kilka sekund. Osobom, które widziały już to nagranie, kojarzy się z wcześniejszym zgłoszeniem pochodzącym od Romualda Czapskiego z Izby Muzealnej w Czaplinku. Mowa o przysypanym ziemią i kamieniami, niemieckim pojeździe gąsienicowym, który może spoczywać praktycznie tuż przy brzegu jeziora Drawsko – nieco na lewo od pomnika Jana Pawła II przy Nadbrzeżu Drawskim. Miał on być zepchnięty z ulicy Drahimskiej i użyty do wzmocnienia brzegu. Na razie nie udało się potwierdzić tego doniesienia.

Czy widoczny na filmie przedmiot to element innego pojazdu tego tupu? Jakie jeszcze tajemnice odsłoni przed nami jezioro Drawsko? Zapraszamy do obejrzenia kilkuminutowego filmu!

Dodatkowe informacje

  • Film
Dział: Czaplinek
poniedziałek, 06 czerwiec 2016 13:51

Nagranie z głębin jeziora Drawsko – 70m

Przedstawiamy pierwszy, przypominające dawne nagrania z załogowych lądowań na Księżycu, film z głębokości 70 m w jeziorze Drawsko. Materiał został zdobyty w sobotę, 28 maja 2016 roku około południa, przez grupę nurkową Dariusza de Lorma i firmę GRALmarine.

Opuszczona w ten niedostępny rejon kamera eksploratorów poszukiwała śladów legendarnego stworzenia, którego kolejne pokolenia mają żyć w największej toni jeziora. Co tam zobaczyliśmy?

Dryfująca tuż nad dnem kamera objęła obszar oświetlony reflektorem, który ma powierzchnię o średnicy kilkudziesięciu centymetrów. 

Na filmie widać spory ruch. Są tam małe żyjątka, prawdopodobnie niebieskawego kolory ryby. Na dnie jest warstwa osadów, która w pewnym momencie zostaje wzbita przez coś, co wychodzi poza kadr. 

Trudności w ustabilizowaniu łodzi sprawiły, że tym razem nie spenetrowano większej przestrzeni. Nadal także nie wiemy, co znajduje się w głębszych rejonach jeziora.

Czego tam szukano? Jednej z największych osobliwości Drawska: kraba reliktowego. W Czaplinku krążą opowieści o bardzo nietypowym endemicie, który zamieszkiwać ma najbardziej niedostępne rejony tego zbiornika wodnego od czasów epoki lodowcowej. Podobno zaobserwowano go po raz pierwszy, gdy niemieckie spacerowe łodzie motorowe podnosiły kotwice. Niektóre z nich miały mieć specjalne zasobniki, w których pobierano próbki osadów dennych. 

 

Dodatkowe informacje

  • Film
Dział: Czaplinek
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM