Wyświetlenie artykułów z etykietą: Promocja

Stare wojskowe pojazdy te z czasów wojny już przybyły do Drawska Pomorskiego 27 maja, część z nich jeszcze dojeżdża. Wszystkie kierują się aby w piątek, 28 maja, być na zbiórce w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Drawsko. Tam odbędą uroczystości związane z 75. rocznicą powstania Poligonu Drawskiego.

Materiał zrealizowany przez wszczecinie.pl.

Jakiś czas temu byliśmy na planie serialu "Selfie po polsku". Jeden z odcinków kręcony był w Hotelu Lubie Resort w Gudowie. "Selfie po polsku" - To serial utrzymany w stylistyce tzw. mockumentary czyli pseudo dokumentu.

Z tej relacji powstał również teledysk do filmu "Ściema po polsku". mClub stworzył nowa piosenkę "Nie ściemniaj już Mała".

Jaki kraj, taki Tarantino!

Sam film "Ściema po polsku" ma być zwariowaną, nieprzewidywalną i ... prawdziwą komedią o kulisach szołbiznesu, parciu na szkło, łatwej kasie, wielkich ściemach i biznesie „po polsku".

Trójka przyjaciół, samozwańczych biznesmenów – dwóch Januszy biznesu i „bogu ducha winny” znany komik, postanawia wkroczyć do branży filmowej i nakręcić film, który powali widzów na kolana. Wystarczy w końcu kamera, kilka kartek niedokończonego scenariusza i obietnica sławy. Chętnych na casting jest mnóstwo. Atrakcyjne, ambitne dziewczyny, z rybimi ustami i biustem XXL, zrobią wszystko by zagrać. Talent nie jest tu najważniejszy! Tylko co, jeśli filmu wcale ma nie być! Zamiast wielkich pieniędzy są czeki bez pokrycia, a strumieniami nie leje się szampan, a kolejne katastrofy! Gorzej być nie może? A jednak!

Kto choć raz liznął polskiego szołbiznesu, wie, że wszystko jest możliwe a wszelkie chwyty dozwolone. Zaczyna się jazda bez trzymanki, a kolejne pomysły „producentów” to prawdziwy rollercoaster. Takiej komedii jeszcze nie było a wszelkie podobieństwo osób i zdarzeń w filmie nie jest przypadkowe. Skojarzenia z Boratem absolutnie dozwolone.

W ramach pilotażowego projektu „Centrum wsparcia Doradczego”, realizowanego przez Związek Miast Polskich na zlecenie Ministerstwa Funduszy i Polityki Rozwoju Powiat Drawski, Powiat Łobeski i Powiat Świdwiński i 16 gmin utworzyły Partnerstwo „Strefa Centralna”.

Henryk Chrzanowski to rowerzysta ze Złocieńca, który pokazuje, że dla wielkich wyzwań nigdy nie jest za późno, a ograniczeniem nie jest wiek. Teraz został doceniony przez władze. W ubiegłym roku podjął się ogromnego wyzwania, przejeżdżając Polskę rowerem od granicy do granicy. Jechał na rowerze od Kołobrzegu po Karkonosze, a na koniec zdobył Śnieżkę z rowerem i bagażami.

Kilka dni temu w złocienieckim ratuszu odbyło się spotkanie, podczas którego Członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego Anna Bańkowska oraz Senator RP Janusz Gromek odwiedzili Złocieniec, aby osobiście pogratulować Henrykowi Chrzanowskiemu.

16 607 km na rowerze

Podczas spotkania Pan Henryk podsumował ubiegły rok, w którym udało mu się wykręcić 16607 km. Turysta kolarski na tym nie poprzestaje. Mówi już o planach na rok obecny, w którym chce przejechać wszystkie ścieżki rowerowe województwa zachodniopomorskiego oraz 21 miast powiatowych leżących w województwie zachodniopomorskim.

Samorządowcy podziękowali kolarzowi za promocję turystyki rowerowej i przekazali mu upominki, Mimo wieku formy i kondycji pozazdrości mu nie jeden młody człowiek.

Magdalena Lenart, pasjonatka fotografii przyrody nagrała wspaniałe ujęcie żurawi, które właśnie zajęte są tańcem godowym. Zobaczcie to niesamowite ujęcie i to jak opisuje je fotografka z Pojezierza Drawskiego.

Od wczesnej wiosny wsłuchuje się i wypatruję... Tak bardzo czekam na ich przylot. Żurawie to jedne z najpiękniejszych ptaków jakie miałam okazję obserwować. Wczesnym rankiem opatulona w ciepłe ubrania czekałam na ich przylot. Były bardzo ostrożne, ale ja byłam dla nich nie widoczna. Podeszły do mnie na ok. 30 metrów. To było coś wspaniałego móc je obserwować z tak bliska. Są pełne wdzięku i gracji. Ich klangor powoduje szybsze bicie mojego serca, a moc dźwięku sprawiała że powietrze drżało.…. A na koniec tak zatańczyły taniec miłosny….

Powiat drawski już prawie zakończył renowację witaczy - znaków ustawianych na wjeździe do regionu w celu powitania przyjeżdżających osób. Witacze stanowią akcent przy drodze, który informuje kierowców, że wjechali na teren powiatu drawskiego.

Odnowionych zostało już 8 witaczy, a pozostałe trzy zostaną zamontowane w najbliższym czasie. Zadanie zostało zrealizowane przez Wydział Rozwoju i Promocji Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim oraz Zarząd Dróg Powiatowych w Drawsku Pomorskim.

Prawie 3 miesiące trwało zanim udało mi się sfotografować bieliki. Ponad 100 godzin przesiedziane w czatowni na Pojezierzu Drawskiem wreszcie przyniosło pierwsze dość niespodziewane efekty.

Bielik to magiczny ptak chyba dla każdego Polaka. Obserwacja tych ptak jest mega trudna z powodu dużej ich  płochliwości. W lesie na widok człowieka bielik odlatuje bardzo daleko. Płoszy się nawet nocą gdy dostrzeże  jakieś zmiany w swoim otoczeniu.

Niesamowicie ostry wzrok, który zwraca uwagę na każdy jedyny szczegół nie  daje kompletnie żadnych  szans na podejście tego ptaka na bliską odległość. Jedynym sposobem na obserwację bielików w naturze jest zwabienie ich pod wcześniej przygotowane czatownię, którą wykonałem 3 miesiące wcześniej.

Moje bieliki bardzo długo obserwowały  teren wokół czatowni  zanim zdecydowały  się na  zejście na odległość którą wyłapał by je mój obiektyw. Wielokrotnie siadały kilkadziesiąt metrów od niej przez dłuższy czas obserwując  teren wokół,  po czym  odlatywały gdzieś tam w nieznane. 

Kruki są dla nich  czujnikami, które informują o tym czy miejsce jest bezpieczne, czy należy nadal obserwować teren.

Ogromne wrażenie robią  ptaki  z rozpostartymi skrzydłami które walczą miedzy sobą.  Fotografia takich scen przy temperaturach dochodzących do – 10 stopni powodowała, iż raptownie robiło mi  się gorąco. 

• Galeria ze spotkania z bielikami

Niesamowite uczucie.

Na zdjęciach potęgę tych majestatycznych ptaków  można zauważyć mając w tym samym kadrze porównanie do innego skrzydlatego,  gdzie udało mi się je sfotografować je z krukami czy naszą często widywaną  sroką.

Gdy wylądowały pierwszy raz w zasięgu obiektywu pomyślałem że będę je tu miał codziennie. Nic bardziej mylnego.

Wyglądało to tak jakby chciały powiedzieć „Fotografuj, bo więcej tu nie przylecimy”. I tak też było .  To był ten jedyny raz. Mam nadzieję że nie ostatni.

Jakiś czas temu informowaliśmy o nowej publikacji Jarosława Leszczełowskiego "Wierzchowskie wędrówki w pięciu wymiarach " Tom I, która ukazała się dzięki wsparciu gminy Wierzchowo i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.

Pytaliście wtedy, gdzie książkę można nabyć.

Książkę można zakupić od 11 stycznia w poniedziałek, wtorek i piątek w Gminnym Ośrodku Kultury, Sportu i Turystyki w Wierzchowie. Cena 1 egzemplarza wynosi 32,99 zł. Telefon kontaktowy: 507 010 264.

Wierzchowskie wędrówki w pięciu wymiarach podzielona została na dwa tomy. W pierwszym, autor opisał starszy, średniowieczny obszar osadniczy gminy, który obejmuje następujące miejscowości: Wierzchowo, Osiek Drawski, Żabin, Żabinek i Żeńsko oraz kilka mniejszych osad i dawnych folwarków. Historia miejscowości (Będlino, Otrzep, Garbowo, Nowe Laski, Sośnica, Świerczyna i Wielboki) powstałych w okresie nowożytnym będzie przedmiotem drugiego tomu.

Książka będzie również dostępna wkrótce w Centrum Informacji Turystycznej w Złocieńcu, ul. Stary Rynek 6.

Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna wraz z partnerami: powiatem drawskim, powiatem szczecineckim i miastem Szczecinek ogłaszają konkurs fotograficzny pod nazwą „Ryby Pojezierza Drawskiego”.  Celem organizatorów nie jest prezentowanie tylko i wyłącznie największych ryb, ale przede wszystkim ukazanie wyjątkowości i piękna Pojezierza Drawskiego poprzez pryzmat ekosystemów wodnych i ryb, które je zamieszkują.

Co miesiąc będą wybierać najlepsze zdjęcie, a jego autor otrzyma oryginalną koszulkę wędkarską wraz z nagrodami dodatkowymi.  

Z pośród laureatów miesiąca wybrana zostanie najlepsza fotografia roku – gratyfikacje za ten laur jeszcze jest tajemnicą.

Szczegółowy regulamin konkursu oraz kartę zgłoszeniową do wypełnienia znajdziecie poniżej można pobrać ze stronu SzLOT

W 2018 roku mianowaliśmy Sośnicę w gminie Wierzchowo polską stolicą bałwana. Wszystko po tym jak mieszkańcy podczas sprzyjającej śnieżnej i mroźnej pogody stworzyli dziesiątki bałwanów.

• Czytaj: Sośnica polską stolicą śnieżnego bałwana. A może zrobić z tego produkt?

Teraz spadło trochę śniegu i mimo tego, że nie wróżymy mu dłuższego zalegania z uwagi na prognozy pogody to przez weekend mieszkańcy nie próżnowali.

Oto co udało im się stworzyć.

Bałwany 2021 w Sośnicy:

2018

Mieszkańcy liczą na to, że spadnie jeszcze trochę śniegu i bałwanów powstanie więcej.

To już trzecia publikacja kulinarna jaka ma powstać w powiecie drawskim. Wcześniej urząd wydał „Smaki Powiatu Drawskiego” oraz „Powiat Drawski smakuje inaczej”. Pomysł na trzecią "Powiat Drawski ze smakiem" wynika z tego, że jak informuje starostwo dwie poprzednie cieszyły się dużym zainteresowaniem.

Urzędnicy zaprosili mieszkańców do nadsyłania przepisów i swoich propozycji do książki. 

Szanowni Państwo, dostaliśmy od Was mnóstwo przepisów do książki „Powiat Drawski ze smakiem”, za które serdecznie dziękujemy i prosimy o więcej - nformuje Karolina Podolska z wydziału rozwoju i promocji powiatu drawskiego

Można przesłać swój przepis

Termin nadsyłania zgłoszeń został wydłużony przedłużony do końca października 2020. Obecnie najbardziej pożądane są przepisy na dania obiadowe (np. zupy, mięsa, ryby, potrawy z ziemniaków itd) oraz tzw. eventowo – imprezowe, przede wszystkim sałatki i przekąski.

W lesie pomiędzy Pławnem a Starym Kaleńskiem, na terenie Nadleśnictwa Świerczyna, znajduje się niezwykłe miejsce związane z historią starożytnej Europy. Spomiędzy sosen i leśnej ściółki wyłaniają się większe i mniejsze głazy oraz kamienie, dając świadectwo bytności na naszych ziemiach w I-III w. n.e. wschodniogermańskiego ludu Gotów.

Kamienie ułożone w regularne kręgi zaintrygowały w 2014 roku leśników z Nadleśnictwa Świerczyna. Na miejsce przybyli pracownicy Muzeum w Koszalinie z archeologiem Andrzejem Kasprzakiem na czele, który stał się opiekunem merytorycznym stanowiska. Okazało się, że kamienne kręgi koło Pławna (a odkryto ich na dzień dzisiejszy cztery) to miejsce unikatowe.

Prace, prowadzone obecnie na stanowisku polegają przede wszystkim na odsłanianiu kamieni i głazów tworzących kręgi oraz badaniu terenu, w celu potwierdzenia pochówków (szkieletowych i ciałopalnych).

17 września br. w Ośrodku Sportu i Rekreacji „Stare Kaleńsko” zorganizowane zostało spotkanie archeologów z wielbicielami historii oraz radnymi i przedstawicielami władz Gminy Czaplinek.

Wielki pasjonat kultury Gotów i znawca kamiennych kręgów na Pomorzu, pan Andrzej Kasprzak rozpoczął spotkanie krótką prelekcją, a następnie poprowadził grupę na stanowisko archeologiczne. Na miejscu zgromadzeni mieli możliwość zapoznania się z historią odkrycia. Koszaliński archeolog podkreślał ogromną wartość poznawczą stanowiska, gdyż jest ono jednym z nielicznych w pełni zachowanym skupiskiem kamiennych kręgów na Pomorzu. Duże nadzieje badacze pokładają w kurhanie, usytuowanym obok świeżo odsłoniętego kręgu. Prawdopodobnie był on miejscem pochówku. Wokół kręgu odnaleźć można zagłębienia w gruncie, świadczące o innych grobach. Wg danych posiadanych przez badaczy zostały one zrabowane niedługo po odejściu z tych ziem Gotów, tj. najpóźniej w III w n.e.

Czym dla starożytnego ludu były owe tajemnicze kręgi? Prawdopodobnie były one miejscem spotkań, wieców lub narad mieszkańców niedalekiej osady gockiej. Miejsce oznaczono dużymi głazami (stelami), rozłożonymi po okręgu w odległości ok. 3 m jeden od drugiego. Duże głazy łączono mniejszymi otoczakami, a w centrum kręgu stała najwyższa, blisko 3-metrowa stela. Cały ten układ zachował się do naszych czasów, w dużej mierze ukryty pod warstwą ziemi i ściółki.

Miejsce jest niezwykłe i tchnie tajemnicą, zaś opowieści archeologa Andrzeja Kasprzaka o odkryciach i potwierdzonych już w dużej części teoriach naukowca, pozwalają przenieść się 2000 lat wstecz i wyobrazić sobie życie starożytnych Gotów. Unikatowe stanowisko i ciekawa opowieść to pierwszy krok do utworzenia w naszej gminie rezerwatu archeologicznego, a w przyszłości stworzenia tam wioski Gotów i dodania do listy atrakcji turystycznych gminy Czaplinek jeszcze jednego ciekawego punktu.

Od 18 września komisja powołana przez Starostę Drawskiego dokonuje degustacji potraw i produktów zgłoszonych w ramach konkursu „Mobilny Festiwal Słoika 2020”.

Komisja pracuje w składzie: Przewodnicząca Urszula Ptak oraz członkowie – Mariusz Nagórski, Katarzyna Getka oraz Jan Kubabski.

Do konkursu zgłosiło się 12 podmiotów w pięciu kategoriach: owoce, warzywa, nalewki, pasztety i podroby oraz ryby. Na zwycięzców czekają ekstranagrody ufundowane przez: Powiat Drawski,  Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, Orskov Foods SA, Salutario Sp – „Z babinej spiżarni”, Krajowy Ośrodek Wspierania Rolnictwa oddział Koszalin.

Finał konkursu połączony z wręczeniem nagród laureatom odbędzie się 3 października w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Starym Kaleńsku.

Piękne lasy, malownicze jeziora i wspaniałe widok, to atrakcje czekające na Starym Kolejowym Szlaku. 11 września będziemy mogli przejechać po w pełni gotowym i oznakowanym odcinku z Białogardu do Złocieńca. Trasa liczy ponad 61 km i jest idealną propozycją dla spragnionych przygód na dwóch kółkach.

Otwarcie szlaku odbędzie się w piątek 11 września w okolicach Połczyna – Zdroju. Organizatorzy przygotowali szereg atrakcji, dlatego warto zaplanować sobie przejażdżkę rowerową.

Szlak zostanie oficjalnie otwarty o godzinie 16. Przy starej stacji w Dziwogórze. Stamtąd wyruszy przejazd rowerzystów. O 17. wszyscy spotkają się na polanie rekreacyjnej w Zajączkowie niedaleko Połczyna-Zdroju. Przygotowany został tam piknik rekreacyjny. Będzie on okazją do zabawy, udziału w konkursach i zajęciach sportowych.

Organizatorzy: Województwo Zachodniopomorskie oraz Gmina Połczyn Zdrój zapraszają również o 19:30 na pokaz filmowy pod chmurką w amfiteatrze w połczyńskim Parku Zdrojowym.

- Konsekwencja i determinacja przynoszą efekty. Jestem przekonany, że ta Stary Kolejowy Szlak ściągnie wielu miłośników rowerowych przygód. Wakacje za nami, ale pogoda dopisuje. Tym bardziej warto wsiąść na rower i rozpocząć przygodę. Gorąco zapraszam na oficjalne otwarcie odcinka z Białogardu do Złocieńca – zachęca marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Złocieniec wyruszy grupą

Zorganizowana grupa rowerzystów wyruszy na szlak Białogard – Złocieniec tego samego dnia. Start zaplanowany został ze złocienieckiego rynku o godzinie 15. Turyści jadą do Zajączkowa i mają do pokonania około 25 km po ścieżce rowerowej.

Mapy tras rowerowych Pomorza Zachodniego już dostępne

Wraz za inwestycją przygotowania szlaków pojawiły się działania promocyjne i informacyjne. Trasy szlaków są już dostępne np. na traseo.pl i komoot.com skąd możemy używać je w smartfonach lub pobrać do zgodnych urządzeniach np. Garmin i Polar. Mapy dostępne są również w wersji papierowej:

Z przyjemnością informujemy, że są już dostępne mapy tras rowerowych Pomorza Zachodniego w wersji papierowej. Mapki dystrybuowane są nieodpłatnie w Centrum Informacji Turystycznej w Złocieńcu, ul. Stary Rynek 6. Dostępne są dwie trasy Stary Kolejowy Szlak odcinek Złocieniec-Połczyn Zdrój - Białogard oraz trasa Velo Batlica – informuje Sebastian Kuropatnicki z Urzędu Miejskiego w Złocieńcu

Trwają dalsze prace Starym Kolejowym Szlaku

To nie koniec inwestycji na Starym Kolejowym Szlaku, gdzie obecnie trwa projektowanie blisko 12 km łącznika, który otworzy trasę na Świdwin. Pracy wymagają również odcinki na południu województwa. Część infrastruktury w okolicach Wierzchowa i Wałcza jest już gotowa, ale wymaga oznakowania, część jest już zaprojektowana, a część czeka na przygotowanie dokumentacji inwestycyjnej. Na północnym odcinku trasy, dziś bez problemów dotrzemy z Kołobrzegu do Karlina oraz z Mielna przez Koszalin do Wroniego Gniazda. Trasy wymagają jeszcze oznakowania a projektowane są łączniki w pobliżu Białogardu – informuje urząd marszałkowski