Wyświetlenie artykułów z etykietą: zwierzęta

Na terenie Nadleśnictwa Drawsko Straż Leśna wraz z Państwową Strażą Łowiecką przeprowadziła akcję "WNYK".

Była to już kolejna z cyklu akcji mającej na celu walkę z nielegalnym procederem - polegającym na zastawianiu śmiertelnych pułapek na zwierzęta w lesie, które to po wplątaniu się w tytułowe wnyki, godzinami próbują się z nich wydostać a pętla zaciska się coraz mocniej i mocniej przez co zwierzyna cierpi godzinami, dniami a nawet tygodniami - bo nastawione wnyki bardzo często zostają porzucone i zapomniane przez ich właścicieli ale niebezpieczeństwo pozostaje.

Straż leśna wzięła się za wnyki. Będziecie zaskoczeni ile zdjęto śmiertelnych pułapek

Tym razem ujawniono aż 14 takich pułapek i do każdego przypadku prowadzone jest oddzielne postępowanie Państwowej Straży Łowieckiej.

Dodatkowe informacje

  • .
środa, 02 wrzesień 2020 21:37

TOZ: Kotki szukają domu

Dwójka kociąt z ulicy Jagiellońskiej w Drawsku Pomorskim, które jeszcze nie znalazły domu kotka Cindy z czarnym pieprzykiem koło nosa i jej jeszcze bezimienny brat są gotowi do adopcji.

Chętne osoby prosimy o kontakt przez nasze strony internetowe lub przez osobisty kontakt 508119319.

Fajnie by było gdyby kotki trafiły do jednego kochającego domu ponieważ są bardzo zżyte ze sobą.

Dodatkowe informacje

  • .

W niedzielę, 30 sierpnia około godziny 14:53 jednostka OSP Czaplinek została zadysponowana na jezioro Krzemno

Powodem wezwania strażaków na jezioro była konieczność pomocy łabędziom splątanym ze sobą żyłką wędkarską.

Strażacy z OSP Czaplinek po dotarciu nad jezioro i zwodowaniu łodzi udali się w miejsce wskazane przez zgłaszającego.

Po sprawdzeniu okazało się, że ptaki poradziły sobie same i nie miały problemów z poruszaniem się po wodzie.

W działaniach udział brał 1 zastęp OSP Czaplinek + łódź ratownicza.

Dodatkowe informacje

  • .
Dział: Czaplinek
sobota, 15 sierpień 2020 05:38

Wizyta węża w jednym z domów w Czaplinku

Żmija postanowiła odwiedzić jedno z domostw w Czaplinku. Spowodowało to przerażenie mieszkańców, którzy na pomoc wezwali strażaków

13 sierpnia około godziny 12:00 jednostka OSP Czaplinek została zadysponowana na ulicę Kościuszki w Czaplinku do węża.  Strażacy po dotarciu na miejsce ustalili, że jest to żmija zygzakowata.

Gad został schwytany i wywieziony poza granice miasta w bezpieczne miejsce. W działaniach brał jeden zastęp OSP Czaplinek – informują strażacy.

W odzewie na komunikat strażaków docierają do nas informacje, że nie jest to jedyny przypadek kontaktu z tymi zwierzętami.

Pamiętajmy, że żmije są pod ochroną.

Dodatkowe informacje

  • .
Dział: Czaplinek
wtorek, 11 sierpień 2020 21:48

Kobieta poszła po rybkę, psa zostawiła w aucie

Koszalińscy mundurowi interweniowali na jednej z ulic Mielna, w pełnym słońcu i zamkniętym samochodzie właściciele pozostawili swojego psa. Zwierzę wyglądało na wycieńczone, a z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że było uwięzione w aucie już od dłuższego czasu. Nie mogąc znaleźć właścicieli auta i widząc, że pies traci siły, mundurowi wybili szybę i uratowali go. Policjanci ustalają teraz, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem.

Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca, który na parkingu w Mielnie zobaczył psa w zamkniętym samochodzie. Z jego relacji wynikało, że pies był wyczerpany, dlatego nie chciał go zostawić bez pomocy. Na miejsce natychmiast skierowano policyjny patrol. Po przybyciu funkcjonariusze zauważyli, że w stojącym w słońcu, rozgrzanym aucie znajduje się mały piesek. Zwierzak miał krótki i szybki oddech, zachowywał się apatycznie, skomlał. Funkcjonariusze szybko rozpytali okoliczne osoby oraz pracowników pensjonatów, ale nikt nie był w stanie wskazać właścicieli pojazdu. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej policjanci wybili szybę i uratowali czworonoga. Gdy policjant sięgnął do pojazdu po pieska poczuł, że wewnątrz panuje wysoka temperatura. Funkcjonariusze dali zwierzęciu wodę do picia.

Po kilkunastu minutach do samochodu wróciła właścicielka psa, która była zdziwiona obecnością funkcjonariuszy. Tłumaczyła  policjantom, że oddaliła się tylko do smażalni po rybę.

Pies został pilnie przewieziony do lekarza weterynarii, gdzie został zbadany. Na szczęście szybka reakcja zgłaszającego jak i funkcjonariuszy uchroniła czworonoga przed przegrzaniem, odwodnieniem, udarem czy nawet uduszeniem.

Policjanci ustalają teraz, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem. Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt za popełnienie tego rodzaju przestępstwa grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Pamiętajmy!

Nie zabierajmy ze sobą zwierząt w podróż samochodem jeśli planujemy załatwianie różnych spraw i wiemy, że nie będziemy mogli ze sobą zabrać zwierzęcia. Często takie osoby tłumaczą się, że wyszły tylko na chwilę, aby zrobić zakupy lub coś załatwić, albo że zostawiły w samochodzie uchyloną szybę. Nawet w ten sposób naraża się pozostawione zwierzę na zagrożenie – uchylona szyba nie poprawi cyrkulacji gorącego powietrza wewnątrz pojazdu, a pozostawienie szczeliny zachęca psa do tego, by wkładał tam pysk poszukując źródła "powiewu". Wcale też nie trzeba długiego czasu, aby zwierzę mogło ulec przegrzaniu.

Pamiętajmy, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków, umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby. Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem.

Nie bądźmy obojętni! Gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu poinformujmy policjantów, dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 112.

Dodatkowe informacje

  • .

W piątkowe późne popołudnie strażacy z OSP Złocieniec zostali wezwani w Złocieńcu na ul. Bolesława Prusa.

Ze zgłoszenia wynikało, że zwierzę potrzebuje pomocy, gdyż zaplątało się w ogrodzenie. Na miejscu strażacy rzeczywiście zastali uwięzionego koziołka na terenie opuszczonej działki.

Strażacy rozplątali siatkę i uwolnili dzikie zwierzę. Przed wypuszczeniem do pobliskiego lasu zwierzak został jeszcze napojony.

Akcja zakończyła się pomyślnie – informują uśmiechnięci strażacy ze Złocieńca.

Dodatkowe informacje

  • .
Dział: Złocieniec

Makabryczne informacje docierały do mieszkańców Drawska Pomorskiego o wydarzeniach w drawski parku. Informowano, że doszło do bestialskiego zamordowania zwierzęcia. Nieznani sprawcy mieli znęcać się nad zwierzęciem, pobić go, wrzucić do studzienki, którą podpalili.

Prawda jest jednak inna

Do płonącej studzienki wezwani zostali strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim. To właśnie wtedy odkryto spalone zwłoki zwierzęcia.

Sprawę dementuje Karolina Żych, rzecznik prasowy z drawskiej Komedy Policji.

„W toku śledztwa okazało się, że zwierzę nie zostało zamordowane. Zwłoki w worku pochowała właścicielka zwierzęcia. Naruszyła tym prawo poprzez niezutylizowanie zwłok i została ukarana mandatem. Bawiące dzieci rozpaliły ognisko w studzience i znalazły – wykopały worek, po czym wrzuciły go do ogniska nie mając wiedzy o zawartości" – relacjonuje rzecznik.

Dodatkowe informacje

  • .

Jak informuje Leszek Paradowski, Fotograf z Drawska Pomorskiego wczoraj spotkał się z oko w oko z rysiem. Ten był bez obroży nawigacyjnej.

Wczoraj miałem wyjątkowego gościa... to było bardzo emocjonujące spotkanie, przynajmniej dla mnie. Niestety do dyspozycji miałem tylko telefon. Z wrażenia ciężko było filmować w miarę stabilnie, ale mam nadzieję, że rozpoznacie tego Cigrysa – pisze fotograf.

Dodatkowe informacje

  • .
środa, 22 lipiec 2020 15:49

Wyrzucili ją w lesie. Tragedia małej suczki

Ludzie potrafią być okrutni. Tym razem trzeba znaleźć dom dla malutkiej suczki, którą porzucono na parkingu leśnym w okolicach miejscowości Łabędzie w gminie Drawsko Pomorskie.

Przestraszony psiak ma około roku. Teraz konieczna jest adopcja.

21 lipca ktoś porzucił malutką suczkę na parkingu leśnym w okolicy m. Łabędzie, gmina Drawsko Pom. Suczka jest przestraszona, ma około roku , jest drobnej budowy. Osoby, które mogłyby wskazać jej właściciela lub są zainteresowane ADPOCJĄ prosimy o kontakt pod nr tel.: 506 912 389, 782 303 217 . W chwili obecnej suczka jest pod opieką Straży Miejskiej w Drawsku Pomorskim- informuje Magdalena Matuszewska

Dodatkowe informacje

  • .

Avaaz – ogólnoświatowa organizacja obywatelska założona w styczniu 2007, skupiająca aktywistów działających w zakresie globalnych zmian klimatycznych, praw człowieka, praw zwierząt, korupcji, nędzy i wojen. Avaaz działa w 18 językach i utrzymuje, że w ruch zaangażowanych jest ponad 41 000 000 ludzi w 194 krajach.

Avaaz prowadzi system petycji internetowych, w którym można stworzyć własną. Właśnie taka została stworzona w nim i dotyczy Czaplinka, Drawska Pomorskiego i Złocieńca.

Bezdomne psy i koty w Gminie Złocieniec. Ranny pies w lesie, wieczorem i co dalej?

To tytuł petycji utworzonej 16 lipca przez nieznaną DSI osobę, a podpisało ją (w chwili pisania artykułu)  52 osoby.

Petycja kierowana jest do Burmistrza Złocieńca i Straży Miejskiej w Złocieńcu, chodź z treści wynika, że twórcy chodzi o większy obszar.

W petycji czytamy:

ZŁOCIENIEC, CZAPLINEK, DRAWSKO POMORSKIE.

Krótko i na temat.

Wracamy do domu, z kolacji u teściowej. Nagle przy drodze, obok lasu stoi mały, wystraszony piesek z kulawą nogą. Zatrzymujesz się, ale szczeniak ucieka. Próbujesz go łapać, w tym czasie dzwonisz na Straż Miejską. Dość późna godzina. SM nie odbiera. I co teraz? Psa nie możesz zabrać ze sobą, nie masz gdzie go zostawić. Gdzie szukasz pomocy? Na Facebooku. Ok. Są ludzie, którzy pomogą. A jak nie pomogą,  to co wtedy robisz?

Dlatego powstała ta petycja.

Prosimy o pomoc Pana Burmistrza Krzysztofa oraz Straż Miejską. Chcemy aby powstało miejsce, gdzie będzie można zawieźć takiego pieska. Połączyć siły trzech gmin Czaplinek, Złocieniec, Drawsko Pomorskie. Prosimy, aby zaangażować większą ilość wolontariuszy,  którzy będą w stanie odbierać telefony w momencie gdy SM nie może odebrać. A jeżeli to wszystko jest już spełnione, tzn miejsce i numer telefonu, gdzie można się dodzwonić o każdej porze, to prosimy o dodanie takich informacji na stronach Gminy Złocieniec.

Z poważaniem, miłośnicy zwierząt..

Dodatkowe informacje

  • .
Dział: Złocieniec

400 kg karmy suchej, ok. 150 puszek z karmą i środki przeciw kleszczom to efekt zbiórki kibiców Pogoni Szczecin FC ZDR. Akcję wsparł również kibic Falubazu Zielona Ģóra - Mariusz, oraz wielu mieszkańców Drawska i okolic.

O planowanej wyprawie do schroniska i zbiórce karmy informowaliśmy Was 10 czerwca artykułem FC-ZDR organizuje transport karmy do schroniska w Choszcznie. Możesz się dołączyć. A wy gorąco wsparliście społeczników w ich akcji.

Mieliśmy okazję wyjść z pieskami na spacer, dać smakołyka. Zachęcamy wszystkich do odwiedzin. Pieski spragnione są obecności człowieka, pogłaskania. Potrzeby są ogromne, karma, smycze, przydałyby się wojskowe siatki maskujące, żeby osłonić boksy od słońca. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie i obiecujemy, ze to nie koniec – opowiada Bartosz Biliński

W akcji członkom FC ZDR pomagali członkowie rodzin i dzieci.

Dodatkowe informacje

  • .

Takie piękne zwierzę można spotkań w naszych lasach. Przytrafiło się to Mariuszowi Garbaczowi podczas sobotniego spaceru w lesie.

Mariusz wybrał się w sobotnie popołudnie na spacer po lesie. W odległości około 3 kilometrów od Kalisza Pomorskiego ujrzał rysia. Jak widać po zdjęciach zwierzę nie dość, że się go nie wystraszyło to jeszcze pozwoliło się sfotografować.

Czy to była Mira ?

21 sierpnia 2019 w okolicach Drawska Pomorskiego wypuszczono do lasu rysia. Jest to pierwszy ryś na tych terenach. Wtedy wypuszczona została do zagrody adaptacyjnej, gdzie została poddana treningowi "zdziczenia".

Przed wypuszczeniem Mira, bo tak nazywała się kotka, otrzymała obrożę telemetryczną, dzięki której możemy na bieżąco śledzić poczynania zwierzęcia.

Mira wychodzi na wolność

Ponownie widziana w listopadzie 2019

W listopadzie ryś, pojawił się w Pepłówku. Wtedy wzbudził zainteresowanie mediów.

Zdjęcia z sobotniego spotkania

Dodatkowe informacje

  • .
Dział: Kalisz Pomorski

Już po raz drugi grupa kibiców z FC-ZDR chce wspomóc schronisko dla zwierząt w Choszcznie. Organizuje transport do schroniska, który zaplanowali na niedzielę 21 czerwca 2020 roku. Do tego czasu zbierają karmę i wszystko co może przydać się czworonożnym zwierzakom.

Zachęcamy do wsparcia wszystkich, którym leży na sercu los naszych czworonożnych przyjaciół. Jeśli nie masz jak dostarczyć karmy, skontaktuj się z nami, przyjedziemy, odbierzemy. Planowana data wyjazdu do schroniska to 21.06.2020 (niedziela).

Dodatkowe informacje

  • .

Dzisiaj rano około godziny 10 strażacy spotkali się z nietypową akcją. Musieli ratować domowników przed wężem

Gdy domownicy jednego z domów jednorodzinnych przy ul. Jeziornej w Złocieńcu zobaczyli sporego węża postanowili wezwać na pomoc strażaków. Nie zrobili ku krzywdy.

Strażacy z OSP Złocieniec po przybyciu złapali gada, który okazał się być zaskrońcem zwyczajnym. Następnie wypuścili go do lasu.

Wszyscy są cali i zdrowi.

Zaalarmowane służby ratownicze i akcja strażaków. Przyczyną było to zwierzę

Zaskroniec zwyczajny – gatunek niejadowitego węża z rodziny połozowatych. Zaskrońce występują w całej Europie. Samica jest większa od samca i osiąga średnio długość do 1,5 m, a samiec do 1 m; odnotowywano osobniki dłuższe. Żywią się płazami, rybami albo małymi gryzoniami, które połykają bez uprzedniego uśmiercania.

Zaatakowany zaskroniec broni się, często udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Może także wydawać dość głośny syk w celu odstraszenia napastnika.

Są całkowicie niegroźne i nieagresywne, wręcz unikają ludzi.

Dodatkowe informacje

  • .
Dział: Złocieniec

Na naszej grupie ogłoszeń drobnych DSI na FB pojawiło się rozpaczliwe ogłoszenie, w którym mieszkanka sołectwa Zarańsko prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy, który znęcał się nad kotem.

Jak pisze użytkowniczka, zwyrodnialec kilka dni temu we wsi Zarańsko złapał naszego kota i znęcał się nad nim, podpalając go.

Dalej czytamy:

Poszukuje Zwyrodnialca, który kilka dni temu we wsi Zarańsko złapał naszego kota i znęcał się nad nim, podpalając go, kotek nie wiadomo czy przeżyje.. Próbuje zachować spokój pisząc ten post ....... zwracam się z prośbą, jeżeli ma ktoś informacje odnośnie tego kto to zrobił proszę o wiadomość, gwarantuje anonimowość i nagrodę pieniężną.

Dodatkowe informacje

  • .
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM