Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Odkrywanie tajemnic kaliskich jezior

  • Napisane przez  Inf. UM w Kaliszu Pomorskim
Odkrywanie tajemnic kaliskich jezior

Kalisz Pomorski to najprawdopodobniej jedyne miasto w Polsce, które ma w swoich granicach cztery naturalne zbiorniki wodne. I dokumenty historyczne, i zachowane ślady w terenie oraz jego rzeźba jednoznacznie wskazują, że powstały one z jednego, wielkiego jeziora. A jego najdłuższa zatoka ciągnęła się pomiędzy ulicami: Koszalińską i Młyńską a Toruńską i Gdańską, aż pod ostatnie (w kierunku Mirosławca) domy sołectwa Krężno. Dno tej dawnej zatoki właśnie badali nasi Licealiści realizujący projekt odkrywania „Tajemnic kaliskich jezior”.

Opiekunem młodzieży w tych poszukiwaniach jest pani Joanna Mączkowska, a przewodnikiem pan Bogumił Kurylczyk. 26 kwietnia wyprawę rozpoczęto od dawnego młyna na końcu ul. Młyńskiej. I podążając wzdłuż bagien oraz stawów odkrywano pofalowaną linię brzegową osuszonego częściowo jeziora oraz jego wyspy, jakimi były dzisiejsze pagórki wystające wśród gęstwiny trzcin. 

- W połowie XIX wieku w Kaliszu Pomorskim obniżono poziom jezior, likwidując tamę przy wypływie Drawicy z jeziora Młyńskiego, gdzie funkcjonowały dwa młyny: zamkowy i miejski. 

Dzięki temu uzyskano nie tylko nowe tereny pod zabudowę, ale też rozległe pola pod uprawę. Ale zanim te bagniska stały się polami, trzeba je było zmeliorować. Dokonała tego spółka powołana przez gospodarujących tu rolników (jej statut zatwierdzono w roku 1866). Wykopana wtedy na Ciemnych Bagnach (jak zwano dno byłej zatoki) sieć kanałów przetrwała do dziś i nadal sumiennie utrzymywana funkcjonuje bez zarzutu – informował i pokazywał rowy, stawy oraz gospodarstwa sołectwa Krężno pan Bogumił Kurylczyk. 

Wyprawa zakończyła się za skrzyżowaniem do Białego Zdroju na drodze krajowej nr 10, która dlatego skręca za Kaliszem Pomorskim na południe, zamiast prowadzić prosto na wschód do Mirosławca, gdyż szerokim łukiem omija bagienne tereny dawnej zatoki wielkiego jeziora. Wracając drogą krajową nr 10 do naszego miasta wystarczy popatrzeć prawo. Pomiędzy widniejącą w dali linią lasu a ciągnącymi się przy drodze polami widać rozległe obniżenie terenu, porośnięte wyraźnie bardziej zieloną roślinnością. A to jest charakterystyczne właśnie dla terenów podmokłych. Spotkanie edukacyjne zrealizowano w ramach współpracy Stowarzyszenia „Jesteśmy Razem” z Urzędem Miejskim w Kaliszu Pomorskim.

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej