Wyświetlenie artykułów z etykietą: Święta

Ach co to był za dzień! Dużo czerwonych czapek, cukierków i cztery Mikołaj.  6 grudnia, setka dużych i małych pomocników przemierzyła złocienieckie ulice.  Z uśmiechem, świąteczną muzyką dotarliśmy na Amfiteatr, gdzie tanecznym krokiem rozgrzaliśmy się do czerwoności w rytmie zumby oraz tańców integracyjnych. Nie zniechęcił nas nawet silny wiatr. Każdy uczestnik  zabawy mógł skosztować z mikołajkowego worka łakoci, a dla osób trzymających linię Mikołaje przewidziały soczyste jabłka. 

Pracowite elfy rozdawały czerwone balony, wiatraczki oraz malowały świąteczne symbole na uśmiechniętych buziach dzieci i rodziców.

Wspólne zdjęcie pozostanie miłą pamiątką mikołajkowej zabawy.

• Fotorelacja z wydarzenia

Ho, ho, ho ... wielkie dzięki za pomoc Mikołajom, Straży Miejskiej, instruktorce Zumby, Intermarche oraz osobom, które wspomogły rodzinną mikołajkową paradę.

W piątek 4 grudnia w Gimnazjum im. A. Mickiewicza w Drawsku Pomorskim przygotowane zostało spotkanie ze Świętym Mikołajem. To chyba największa impreza mikołajkowa dla najmłodszych dzieci gdyż zaproszone zostały na nią przedszkolaki z całej gminy Drawsko Pomorskie. 

Kiedy dzieci zjawiły się na sali (przetransportowane autobusami przez drawski ratusz) czekali na nie wolontariusze z gimnazjum, którzy pomagali przedszkolnym opiekunom podczas całego wydarzenia.

Sala gimnazjum była przygotowana i wystrojona. Zaczęło się od przedstawienia pt. "Królowa Śniegu”. Prezentował je teatr z Ośrodka Rehabilitacyno-Edukacyjno-Wychowawczego w Gudowie. Ci sami animatorzy porwali również dzieci do zabawy w oczekiwaniu na Świętego Mikołaja. Kiedy przybył radości dzieci nie było końca. Przyniósł także prezenty dla każdego dziecka. Przekazane zostały one pedagogom poszczególnych grup przedszkolnych. 

• Fotorelacja ze spotkania ze Świętym Mikołajem

Wiele radości dały także młodym gościom występy taneczne i wokalne innych klas z okolicznych szkół i przedszkoli. Rewelacją okazała się wspólna zabawa integracyjna pt. "Lepimy bałwana". Mikołaj zachwycony występami wszystkich dzieci zachęcił je do zatańczenia Zumby, a na koniec obdarował wszystkich prezentami i zaprosił dzieci do wspólnego zdjęcia.

Wydarzenie współorganizowali

Urząd Miejski w Drawsku Pomorskim, Stowarzyszenie Radość z Życia, Gimnazjum w Drawsku Pomorskim, Szkoła Podstawowa z Drawska Pomorskiego, Szkoła Podstawowa z Nętna, Szkoła Podstawowa z Mielenka oraz przedszkola. 

Film: Monika Rudzińska

Pierwsze dni wiosny obudziły w mieszkańcach powiatu drawskiego wielkanocną energię twórczą. Uczestnicy konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Kultury „Inspiracja” oraz Złocieniecki Ośrodek Kultury zgłosili blisko 200 pięknych prac konkursowych.

25 marca 2015 roku w wesołej atmosferze nastąpiło wręczenie nagród i dyplomów. Wszystkie prace zostały zaprezentowane na wystawie pokonkursowej w holu Złocienieckiego Ośrodka Kultury. Kto chce poczuć magię świąt koniecznie musi ją zobaczyć. Wystawa potrwa do 13 kwietnia br. Wszystkim laureatom serdecznie gratulujemy!

Konkurs został współfinansowany ze środków otrzymanych od Powiatu Drawskiego.

PROTOKÓŁ

• KONKURS ‘’PALMY, PISANKI WIELKANOCNE’’. KULTURA TRADYCJI WIELKANOCNYCH W POWIECIE DRAWSKIM

Prace ocenione zostały w czterech kategoriach:

• Palma zespołowo, Palma indywidualnie, Pisanka oraz Stroik wielkanocny, w trzech przedziałach wiekowych:
• Dzieci I – III klasa Szkoły Podstawowej
• Dzieci IV – VI klasa Szkoły Podstawowej
• Młodzież i Dorośli

Do tegorocznego konkursu zgłoszonych zostało 197 prac konkursowych, w czterech kategoriach.

• Palma indywidualnie -21 prac,
• Palma zespołowo- 13 prac,
• Pisanka- 97 prac
• Stroik wielkanocny- 56 prac.

Jury w składzie :

• Marta Nowak - Frankowska
• Anita Balińska
• Elżbieta Kordek

Po dokładnym obejrzeniu wszystkich zgłoszonych prac do konkursu, jury dokonało następującej oceny biorąc pod uwagę nawiązanie do tradycji Świąt Wielkanocnych, estetykę, pomysłowość, wykorzystanie materiałów z ”wiejskiego podwórka”, wkład pracy w tworzeniu przepięknych palm, zręczność zdobienia pisanek oraz ładne kompozycje stroików, przyznało nagrody rzeczowe oraz dyplomy według następujących kategorii:

PALMA w kat. Zespołowej

Dzieci I – III KL. Szkoły Podstawowej

• I miejsce- Dawid Kuszmar, Julia Boral, Marcelina Luc ze Złocieńca

Dzieci IV –VI kl. Szkoły Podstawowej

• I miejsce- Weronika i Patrycja Staniszewskie z Bolegorzyna
• II miejsce- Marysia Błażewicz, Wiktoria Turbak ,Ola Żych, Maciej Książek z Cieszyna
• III miejsce – Katarzyna i Tomasz Kiejno z Chlebowa

Młodzież i dorośli

• I miejsce – Świetlica w Pomierzynie – gmina Kalisz Pomorski
• II miejsce – Świetlica w Stawnie- gmina Złocieniec – Paulina Begedza
• III miejsce – Świetlica w Rzęśnicy – gmina Złocieniec – Elżbieta Kiełbasa

PALMA w kat. Indywidualnej

Dzieci I – III kl. Szkoły Podstawowej

• I miejsce – Maciej Majchrzak – Kolonia
• II miejsce – Michał Wyrzykowski - Suliszewo
• III miejsce – Julia Podstawska –Stare Worowo

Dzieci IV – VI kl. Szkoły Podstawowej

• I miejsce – Wiktoria Szyszkowska – Czaplinek
• II miejsce – Wiktoria Wójcik - Czaplinek
• III miejsce – Łukasz Gawroński- Nowe Worowo

Młodzież i dorośli

• I miejsce – Teresa Sinderman - Darskowo
• II miejsce – Fabian Rojek – Nowe Worowo
• III miejsce –Anna Panas - Bobrowo

PISANKA

Dzieci I- III kl. Szkoły Podstawowej

• I miejsce - Natalia Kowalewska- Złocieniec
• II miejsce – Kacper Czerwieniec – Nowe Worowo
• III miejsce - Julia Boral - Złocieniec

Dzieci VI – VI kl. Szkoły podstawowej

• I miejsce –Julia Tobiasz - Czaplinek
• II miejsce – Maciej Włodarczyk – Czaplinek
• III miejsce – Wiktoria Szyszkowska - Czaplinek

Młodzież i dorośli

• I miejsce- Grażyna Buczek - Złocieniec
• II miejsce – Uniwersytet III Wieku - Złocieniec
• III miejsce – Agata Arciusz - Chlebowo

Wyróżnienie dla Przedszkola Prywatnego w Złocieńcu

STROIK

Dzieci I – III kl. Szkoły Podstawowej

• I miejsce –Ewa Susołowska - Złocieniec
• II miejsce – Karol Grządziel - Pomierzyn
• III miejsce – Szymon Boral - Złocieniec

Dzieci IV – VI kl. Szkoły Podstawowej

• I miejsce – Katarzyna Susołowska - Złocieniec
• II miejsce – Wiktoria Starzyk - Drawsko Pom.
• III miejsce – Katarzyna Kiejno – Nowe Worowo

Młodzież i dorośli

• I miejsce –Bronisława Kopczak - Stawno
• II miejsce – Dorota Bosiacka - Złocieniec
• III miejsce- Marta Grabowska – Rojek – Nowe Worowo
• oraz wyróżnienie specjalne poza kategorią dla Grupy „O" z ZS w Nowym Worowie

„Witojcie” - powiedział na powitanie Szczepan Karwowski, lider góralskiej folk kapeli Hora podczas poniedziałkowego koncertu w kościele parafii pod wezwaniem Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa w Drawsku Pomorskim.  Wszyscy wiedzieli w jakim klimacie będą grane kolędy i pastorałki. Góralska kapela przyjechała gościnnie ze Szczyrku i koncertowała w Koszalinie z okazji Święta Trzech Króli. Tam zagrali przed ratuszem miejskim. Znalazł się również czas na Drawsko Pomorskie. Szkoda, że zabrakło profesjonalnego nagłośnienia i oświetlenia. 

Mimo deszczowej pogody, braku mrozu i śniegu życzę Państwu świątecznej atmosfery i ducha świąt Bożego Narodzenia. Tradycyjnie już także życzę rodzinnej atmosfery, ciepła domowego odpoczynku oraz wielu wymarzonych prezentów.

Z świątecznym, internetowym pozdrowieniem

Adam, administrator serwisu DSI

To w Złocieńcu można zobaczyć najpiękniejsze szopki bożonarodzeniowe. Prace wyeksponowane będą do 6.01.2015 r. Powstały one w ramach powiatowego konkursu na najpiękniejszą rodzinną szopkę bożonarodzeniową. Konkurs zorganizowany został przez Złocieniecki Ośrodek Kultury i współfinansowany ze środków Powiatu Drawskiego. Wręczenie dyplomów i nagród nastąpiło w holu Złocienieckiego Ośrodka Kultury. Na ceremonię przybył wicestarosta Powiatu Drawskiego - Jacek Kozłowski. Laureatów przywitała Pani Dyrektor ZOK Romana Kowalewicz oraz Monika Kuczyńska Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Kultury „Inspiracja" w Złocieńcu.

Jury w składzie Anita Balińska i Elżbieta Kordek oraz goście zaproszeni wręczyli nagrody oraz wyróżnienia uczestnikom konkursu.

Fotorelację przygotowała Kaja Kiedrowska uczennica Gimnazjum nr 1 im. Bohaterów Monte Cassino w Złocieńcu oraz Alla Ivanova - wolontariuszka europejskiego programu Erasmus +.

Do tegorocznego konkursu zgłoszonych zostało 20 prac konkursowych.

Jury w składzie :

• Janina Jóźwik Malarka, pracowała jako animator i plastyk w Klubie Garnizonowym w Budowie.
• Barbara Szkurłat - Czutro Reprezentuje Nadleśnictwo Złocieniec. Zajmuje się mi. Edukacją przyrodniczą
• Anita Balińska Właścicielka Pracowni ceramiki i rękodzieła
• Elżbieta Kordek Malarka, plastyk, instruktor malarstwa i ceramiki w Złocienieckim Ośrodku Kultury

Po dokładnym obejrzeniu wszystkich zgłoszonych prac do konkursu, jury dokonało następującej oceny biorąc pod uwagę nawiązanie do tradycji Świąt Bożego Narodzenia, estetykę, pomysłowość, samodzielność w wykonaniu poszczególnych elementów szopki, wkład pracy w jej tworzeniu, przyznało I, II, III miejsce oraz wyróżnienie specjalne. Pozostałym uczestnikom konkursu postanowiło przyznać wyróżnienia. Wszyscy otrzymają dyplomy oraz nagrody rzeczowe.

• I miejsce - Władysław Worobiec
• Adrianna Skoneczny
• Konrad Skoneczny
• Igor Skoneczny ze Złocieńca

• II miejsce – Świetlica wiejska w Pomierzynie
• Agnieszka Marcinkowska
• Patrycja Marcinkowska
• Nikola Małys
• Amelka Mańkowska

• III miejsce – Świetlica wiejska w Białym Zdroju
• Iwona Paś
• Anna Leśniewska

oraz

• III miejsce – Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Radość z życia"
• Ośrodek Rehabilitacyjno – Edukacyjno – Wychowawczy w Gudowie
• Anastazja, Anetka, Milena, Gabrysia, Hubert, Michał, Filip, Natan, Sebastian

Wyróżnienie specjalne za pomysłowość, kreatywność dla Jakuba Pietrasika z Drawska Pomorskiego

Oraz wyróżnienia dla:

• 1. Świetlicy w Starym Worowie
• Mai Binkowskiej
• Weroniki Szmidt
• Kingi Antosik
• Anna Pawłowskiej
• Kai Brzozowskiej
• 2. Agaty i Macieja Książek z Cieszyna
• 3. Kacpra Wolińskiego z Drawska Pomorskiego
• 4. Nikoli i Juli Walenciej z Drawska Pomorskiego
• 5. Agnieszki i Zuzanny Popławskiej z Rzęśnicy
• 6. Katarzyny Kocoł z Rzęśnicy
• 7. Weroniki Woch z Rzęśnicy
• 8. Juli Kocoł z Rzęśnicy
• 9. Aleksandry Cheba ze Złocieńca
• 10. Wiktorii Mogielewskiej z Drawska Pomorskiego
• 11. Juli i Zuzanny Sinderman z Darskowa
• 12. Oliwiera Kowalika z Gudowa
• 13. Oliwi Kulpa z Drawska Pomorskiego
• 14. Amelii i Mai Sinderman z Darskowa
• 15. Stowarzyszenia Uniwersytetu III Wieku w Złocieńcu

19 grudnia w Złocienieckim Ośrodku Kultury odbył się II Gminny Przegląd Jasełek i Kolędników pt. „Anioł pasterzom mówił…”. Zgłosiła się tylko jedna grupa nad czym bardzo ubolewamy i mamy nadzieję, że to chwilowe trudności.

Przedstawienie jasełkowe pt. „Dawno temu w Betlejem” zaprezentowała grupa przedszkolna „Pastorałki” z Przedszkola Prywatnego w Złocieńcu. W specjalnie przygotowanych kostiumach oraz w pięknej scenografii nawiązującej do Betlejem przedstawili sceny narodzin Chrystusa. Mali aktorzy z dużym przejęciem i poświęceniem wiernie odtworzyli swoje role. Śpiewały znane kolędy i pastorałki, ku wielkiemu zaskoczeniu widzów były nawet partie solowe.

Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas w życiu każdego człowieka, na który wszyscy czekamy z niecierpliwością i nadzieją. Z tej okazji w dniu 18 grudnia w Gimnazjum im. A. Mickiewicza w Drawsku Pomorskim odbył się KONCERT BOŻONARODZENIOWY.     

Na hali sportowej wystrojonej w świąteczne dekoracje wystąpiła nasza młodzież i absolwenci. W czasie koncertu aktorzy przedstawili muzyczny program artystyczny oraz przybliżyli historię narodzenia Jezusa w Betlejem.

"Noc taka przydarza się nam raz w roku, gdy gwiazdki na dachy rzucają swój blask, gdy dom każdy wita z radością ten czas, a wielka nadzieja kiełkuje znów w nas..." - tymi słowami rozpoczęło się świąteczne przedstawienie pt. „Gwiazdkowy prezent", które tak naprawdę całe było jednym wielkim gwiazdkowym prezentem dla rodziców i wszystkich, którzy je obejrzeli. Piękne, kolorowe, zabawne stroje i rekwizyty, magiczny nastrój wywołany muzyką, obrazami i tańcem to wszystko sprawiło, że ponad godzinny spektakl widzowie oglądali z zapartym tchem, radością i wzruszeniem.

• Fotorelacja z przedstawienia bożonarodzeniowego

Na tle białej, bajkowej scenografii, w świetle reflektorów wspaniale prezentowały się kolorowe stroje dzieci, a wśród nich były: gwiazdki, choinki, aniołki, bałwanki i bałwany, reniferki, elfy, skrzaty, mikołaje i mikołajki. Nie mogło zabraknąć oczywiście Świętego Mikołaja i jego pomocnic Śnieżynek, a po świecie bajek i baśni prowadziły widza świąteczne ozdoby: bombki, łańcuch i choinkowy aniołek. Wesołe świąteczne piosenki i pastorałki w wykonaniu dzieci dodały spektaklowi uroku i świątecznego nastroju, podobnie jak padający na wykonawców śnieg.

Organizatorem był Ośrodek Kultury w Drawsku Pomorskim, który serdecznie dziękuje Dyrekcji Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie za wypożyczenie wytwornicy śniegu, a także wszystkim rodzicom naszych dzieci za życzliwość, cierpliwość i pomoc przy pracach organizacyjnych spektaklu. Było warto....

Jak dziś wyglądają Święta Bożego Narodzenia doskonale wiemy. Może warto zatem dowiedzieć się czym były dla mieszkańców Drawska Pomorskie 100 lat temu? Jak wyglądał okres przedświąteczny? Czy obchodzono pasterkę? Co jedzono w wigilię? Czy były prezenty? Aby zobaczyć oczyma wyobraźni święta sprzed 100 lat należy pamiętać jednak o jednym, bardzo ważnym aspekcie – większość mieszkańców ówczesnego Drawska była Niemcami i protestantami, lecz nawet pomimo odmiennej narodowości oraz religii, odnaleźć możemy wiele podobieństw.

Okres świąt Bożego Narodzenia związany był w szczególności z tzw. „dwunastoma” czy też „dwunastoma nocami”, tj. od 23 grudnia do 5 stycznia.  Gdy podczas długich zimowych nocy wokół domów szalały przenikliwie mroźne burze, wierzono, że praojciec germańskich bogów Wodan, przetaczał powietrze. Pod wpływem chrześcijaństwa wyobrażenie te uległo pewnej modyfikacji. Z Wodana uczyniono dzikiego myśliwego nazywanego Wode, Wor lub Waur, który przemieszczał się ze swoimi groźnymi psami wraz z wiatrem. W ciągu dwunastu świętych nocy zstępował ze swojego królestwa, aby uczynić możliwie najwięcej złego na ziemi. Można było uciec przed jego złym działaniem za pomocą odpowiedniego zachowania, w szczególności poprzez odstraszanie złych mocy hałasem, z czego wywiązało się wiele zwyczajów. 

I tak w trakcie dwunastu dni czy nocy zabronione było prać czy wywieszać pranie – psy złego myśliwego tylko czekały aby je rozszarpać. Kolejnym tego skutkiem byłaby śmierć członka rodziny oraz 11 osób z sąsiedztwa. Kobiety obowiązał wówczas całkowity zakaz szycia, szydełkowania, robienia na drutach czy tkania, gdyż czynności te mogły ściągnąć na dom nieszczęście. Zabraniano także większych prac rolnikom, do których należały m.in. orka, wywożenie gnoju, młocenie zboża.

W trakcie dwunastu dni czy nocy od domu do domu przemierzały baśniowe postacie powodujące wiele hałasu, aby odstraszyć i wypędzić złe duchy. Jako podziękowanie otrzymywali oni różne owoce i inne plony. Postaciami tymi były słomiany niedźwiedź prowadzony przez zamaskowanego starszego na łańcuchu jeźdźca na siwku, bocian oraz matka ziemia. Jeździec na siwku był Wodanem. Niedźwiedź był przedstawieniem złych mocy, natomiast bocian symbolizował płodność. Wygląd tych postaci był zawsze taki sam. Niedźwiedź cały owinięty był słomą, która pokrywała nawet jego ryj. Matka ziemia miała chustę na głowię oraz długi fartuch, jak też kosz, aby zbierać do niego dary. Jeździec jeździł na kiju od szczotki zakończonym drewnianą głową siwka. Bocian nosił maskę zakończoną czerwonym dziobem. Zwyczaj ten jest bardzo podobny do zachowanego w szczególności na południu Polski zwyczaju kolędowania.

Kolędnicy. Dr. Walther Borchers aus: Pommersche Heimatkirche, Ausgabe Weihnachten 1935

W okresie świątecznym przynoszono do domu zielone gałęzie z nadzieją, iż świeża zieleń zimowa odda domownikom swoją siłę życiową oraz uchroni ich przez mocną złych duchów, które właśnie w tym okresie długich nocy były szczególnie aktywne. Dzisiejsze wieńce adwentowe oraz choinka są swoistą modernizacją tego prastarego zwyczaju. Choinki zaś były obowiązkiem w każdym drawskim domostwie.

W wigilię jadano sytą kolację, która w odróżnieniu od katolickiej nie była wolna od potraw mięsnych. Była to jednak uroczystość zdecydowanie świecka, choć ważną rolę odgrywał w niej fragment Biblia o narodzeniu  Jezusa odczytywany przez głowę rodziny.  Oczywiście nie znano wówczas w Drawsku tradycji dzielenia się opłatkiem. Główną potrawą była zaś gęsia pieczeń. Poza tym szczególnie u nas popularne były kołacze w postaci długich, nawet 50 centymetrowych ciast wypełnionych owocami i marmoladą. 

Po kolacji do dzieci przychodził Mikołaj, ale nie był to święty z Turcji, ani też Mikołaj  którego znamy z Laponii.  Określeniem najbardziej przypominającym ówczesnego Mikołaja (Weihnachtsmanna) jest polski Gwiazdor. Jego pomocnikiem zaś nie były elfy czy renifery a parobek Ruprecht (Knecht Ruprecht), który zamiast prezentów rozdawał niegrzecznym dzieciom rózgi. Przed otrzymaniem prezentu jednak, każde z dzieci musiało powiedzieć ładny wiersz z pamięci.

W niektórych kościołach, szczególnie wiejskich, odbywały się nieszpory bożonarodzeniowe, tzw. Christvesper, które pomimo, że nie d były katolicką pasterką odprawianą o północy, to bardzo ją przypominały. Były to uroczyste nabożeństwa wypełnione śpiewaniem kolęd i cieszeniem się z narodzin Jezusa.

Drawa zimą. Widok na mostek za strażą.

Szczególną uroczystością dla drawszczan była Jutrznia w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia o 6 rano, tzw. Christmette Odprawiano ją wedle starego drawskiego zwyczaju, a całość była szczegółowo przygotowywana przez organistę. Dzieci pierwszokomunijne, uczniowie i uczennice wyższych klas szkoły powszechnej były podzielenie na cztery chóry. Każdy z chórzystów otrzymywał kandelabr z dziewięcioma wielkimi świecami. Kandelabry były przechowywane w rodzinach przez cały rok, nierzadko były to okazy przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jeden chór z zapalonymi świecami zajmował miejsce z na chórze organowym, dwa na emporach bocznych. Wraz ze świątecznie ubranymi dziećmi pierwszokomunijnymi niosącymi również kandelabry, duchowny przemierzał świątynię od głównego wejścia do ołtarza, wokół którego po obu stronach świeciły piękne choinki, Później chóry śpiewały ze wspólnotą bądź same, naprzemiennie bądź wspólnie, w pięknych pieśniach bożonarodzeniową nowinę. Po nich następowało krótkie przemówienia duchownego. Wspólnota była w drodze do kościoła już od 4 rano. Dorośli, dzieci wypełniały na siedząco i stojąco świątynie do tego stopnia, że nie można było między nich wcisnąć szpilki.  Wszędzie wokół płonących świec były przygotowane wiadra z wodą i mokre ręczniki, aby zapobiec ewentualnym szkodom spowodowanych ogniem, bądź pomóc w przypadkach omdlenia. Wyjątkowy czar unosił się ponad świątynią. Gdyby nabożeństwo to się nie odbyło, wspólnota bardzo boleśnie by to odczuła. Jedynie raz podczas przebudowy kościoła, ku niepocieszeniu wspólnoty nie odprawiono porannego nabożeństwa bożonarodzeniowego.

Kandelabr używany podczas drawskiej Jutrzni.

Śpiewane podczas okresu świątecznego tzw. Quempas są także typową tradycją, która ostała się w Drawsku. Były to pieśni bożonarodzeniowe śpiewane przez chóry naprzemiennie po niemiecku i łacinie. Szczególnego uroku śpiewaniu dodawały ręcznie robione, zeszyty do nut, które często będące prawdziwymi dziełami sztuki ludowej. Zwyczaj miał swoje korzenie prawdopodobnie jeszcze w czasach przed Reformacją, lecz z czasem został zabroniony w większych miastach. Tym bardziej cenne jest, że zachował się u nas, w Drawsku.

Quempas wykonany w opactwie Maria Laach (Niemcy) w 2008 roku.

Szczególny zwyczaj bożonarodzeniowy kultywowano w Rydzewie. Zadaniem dzieci ze szkoły było udekorowanie dwóch choinek w tamtejszym kościele: jedną z nich ubierały dziewczęta, drugą chłopcy. Cała akcja rozpoczynała się już w listopadzie. W szkole zbierano wówczas pośród uczniów małe kwoty od 20 do 50 fenigów. Wszystkie wpłaty odnotowywano w zeszycie, jednak w taki sposób, aby nikt nie wiedział ile kto wpłacił. Za zebrane pieniądze kupowano kule, które następnie w ostatnią niedzielę przed świętami zamieniały się w bombki. Zbierano się wtedy w domu jednego z uczniów i przygotowywano łańcuchy, ozdoby z papieru oraz wspomniane już bombki. Obie drużyny dekorowały choinki rankiem 24 grudnia. Zadaniem każdej z grup było stworzenie jak najpiękniejszego drzewka bożonarodzeniowego. Sędziami w tym konkursie byli wierni podczas świątecznych nabożeństw. W większości przypadków zwyciężały dziewczęta, jednak nie by to koniec całej zabawy. W dzień Nowego Roku wszyscy uczestnicy rywalizacji zbierali się w kościele, aby rozebrać choinki. Wtedy wyciągano także wspomniany zeszyt z wykazem wpłat. Każde z dzieci otrzymywało dla siebie liczbę bombek odpowiadającą jego wpłacie. Następnie bombki były zabierane do domów i wieszane na domowej choince tuż obok bombek z poprzedniego roku.

Również drawskie stowarzyszenia, towarzystwa i cechy uroczyście obchodziły Boże Narodzenie. Zadaniem takich zgromadzeń było podtrzymywanie starych tradycji, które szczególnie eksponowano podczas świąt. Wtedy wszyscy członkowie spotykali się wspólnie w lokalach, aby wspólnie jako jedna rodzina obchodzić Boże Narodzenie wedle swojej tradycji. W taki sposób Męskie Towarzystwo Gimnastyczne wystawiało zawsze sztukę teatralną w restauracji Sauera. Stowarzyszenie skupiające byłych żołnierzy zbierało się w Sali hotelu Arndt gdzie wystawiano jasełkę, a następnie urządzano wieczór taneczny. Zespoły muzyczne zaś organizowały w czasie świąt wiele koncertów w kościele, restauracjach, jak też na wolnym powietrzu, umilając w ten sposób drawszczanom świąteczny czas. 

Lodowisko przy restauracji Sauera w Parku Chopina.

Prawdziwymi festynami z kolei były lodowe koncerty kapeli miejskiej pod kierownictwem Wilhelma Holtza. W okolicach tarasów (zejście nad jezioro przy ul. Okrzei) przy słonecznych i bezwietrznych niedzielnych popołudniach, kapela schodziła na zamarzniętą taflę jeziora i rozpoczynała koncerty. Dźwięk rozchodził się wówczas tak donośnie, że połowa miasta była na nogach. Wokół jeziora rozstawiano wtedy różne stoiska, gdzie można było nabyć ciasto, kawę, herbatę, ciepłe kiełbaski, słodycze oraz mocniejsze trunki „na rozgrzewkę”. Z góry ukazywał się wtedy uroczy widok sielanki, podczas której panny flirtowały z kawalerami, prowadzono rozmowy sąsiedzkie, rozkoszowano się chwilą, a wszystko to przy czystych dźwiękach świątecznej muzyki.

Okres świąteczny to również okres zabaw dla dzieci i nie tylko. Ówczesne zimy były zdecydowanie mroźniejsze niż obecne. Szczególnym powodzeniem cieszyły się oczywiście jazda na łyżwach i sankach. Ulubionymi miejscami do jazdy na sankach dla młodszych była górka przy dzisiejszym przedszkolu oraz tzw. lodówka za hotelem Arndt. Dla nich wystarczający był zjazd o długości ok. 30 m. Atmosfera przypominała tam przerwę szkolną: hałas, zgiełk, śmiech. Czasami dochodziło tez do małych wypadków, gdy zbyt rozpędzone sanki uderzały w dużą jabłoń na końcu toru. Starszych nie zadawalała taka frajda. Ich celem był górka nad jez. Okra, tuż obok zejścia nad jezioro przy dzisiejszej ul. Okrzei. Rozpędzano się z okolic stadionu i zjeżdżano na taflę jeziora. Najbardziej niebezpieczny fragment, tj. styk lodowej tafli  z ziemią zasypywano dużą hałdą śniegu. Innym ciekawym miejscem był tzw. diabli most, znajdujący się już poza Drawskiem w kierunku Mielenka. Było to bardzo niebezpieczne miejsce, gdyż trasa zjazdu była kręta i stroma, a kończyła się na bardzo wąskim moście. Niejednokrotnie młodzież lądowała w lodowatych wodach Drawy. Najciekawszym miejscem do jazdy na łyżwach z kolei było oczywiście jezioro Okra, ale również w mieście można było odprężyć się w ten sposób na lodowisku przy restauracji Sauera w Parku Chopina. 

Sylwester był  z kolei najlepszym czasem na lanie ołowiu czy tez rzucanie pantoflem, aby móc zobaczyć swoją przyszłość. Panny potrząsały drzewem owocowym, a gdy zaszczekał pies pobudzony wytworzonym hałasem, kierunek z którego szczekał, był jednocześnie kierunkiem, z którego w przyszłym roku miał pojawić się odpowiedni kawaler. Pukając o północy do kurnika, panna mogła się dowiedzieć, czy w przyszłym roku będzie jej dane ubrać welon. Gdy z kurnika wychodził dojrzały kogut, tak właśnie miało się stać, natomiast gdy był to niewyrośnięty kurczak, musiała jeszcze odczekać. 

Zwyczaje sylwester na Pomorzu – rzucanie pantoflem. Rycina 1890. Zbiory Ireck Litzbarski

W sylwestra jadło się naleśniki bądź faworki. Nadejście Nowego Roku o północy świętowano ponczem lub grzanym winem. O północy strzelano też z fajerwerk własnej roboty czyniąc jak najwięcej hałasu, a więc podobnie jak dziś 

Dziś już zapewne nikt nie wyobraża sobie obchodów Świąt Bożego Narodzenia bez choinki. W Polsce jest to jedna z najnowszych tradycji wigilijnych, bowiem pojawiła się na przełomie XVIII i XIX wieku. Zwyczaj dekorowania drzewka zaczerpnięty został od naszych zachodnich sąsiadów, Niemczech. Ozdabianie choinki rozpoczyna się zazwyczaj dość wcześnie, już w pierwszej połowie grudnia. Początkowo tradycja upiększania drzewka przyjęła się jedynie w miastach, bowiem wioski charakteryzowała tzw. „podłaźniczka”. Była to wisząca pod sufitem ludowa ozdoba wykonana na bazie gałązki sosny, świerku lub jodły, na której wieszano ozdoby: ciastka, orzechy, jabłka, kawałki opłatka, także ozdoby z papieru i/lub słomy. Powagi tradycji dodawały płonące świece i zimne ognie.

Biblioteka Publiczna w Kaliszu Pomorskim dołożyła starań do tego, by najmłodszym Czytelnikom przybliżyć historię Świąt Bożego Narodzenia podczas organizowanych w minionym tygodniu zajęć dekoracji choinkowych pierniczków. 

16 grudnia w internacie  Powiatowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Drawsku Pomorskim odbyło się spotkanie opłatkowe, na które zaproszone zostały  organizacje kombatanckie z terenu Powiatu Drawskiego. Wzięło w nim udział ok. 161 osób. Gospodarzem spotkania był Starosta Drawski  Stanisław Kuczyński. W spotkaniu uczestniczył również Wicestarosta Drawski Jacek Kozłowski.

Spotkanie było okazją do wzajemnego złożenia sobie życzeń świątecznych i podzielenie się opłatkiem. Przebiegało w miłej i serdecznej atmosferze. Integracyjny opłatek został zorganizowany przez Wydział Organizacyjny Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim. Wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali skromne upominki.

Nie ma w kalendarzu dni bardziej uroczystych, kiedy to tradycja łączy się ze współczesnością, a rodzinna przeszłość z teraźniejszością... Boże Narodzenie to kilka tych grudniowych dni, spędzanych w rodzinnym gronie przy stole zastawionym świątecznymi smakołykami. Ale Boże Narodzenie to także dni, kiedy rodzinna atmosfera ogrzewa mroźne, najkrótsze dni w roku, a śnieg topnieje pod wpływem życzeń i śpiewanych kolęd i pastorałek. Topnieje także lód w naszych sercach i otwiera je na krzywdę ludzką, gasi wszelkie spory… Właśnie wspólne kolędowanie należy do najpiękniejszych zwyczajów bożonarodzeniowych, a te – jak twierdził przed laty wybitny etnograf, Zygmunt Gloger – są krasą domowego życia tak, jak kwiaty są ozdobą roślin i ziemi. W żadną chyba kulturę pieśni na Boże Narodzenie nie wrosły tak, jak właśnie w polską. 

• Fotorelacja z Koncertu w SP Drawsko

Zanim ubierzemy choinkę, zasiądziemy do wigilijnego stołu i zaczniemy wypatrywać pierwszej gwiazdki, warto wprowadzić się w świąteczny nastrój za sprawą wyjątkowej muzyki. Dlatego też, podtrzymując szkolną tradycję, i w tym roku zaprosiliśmy wszystkich na koncerty bożonarodzeniowe, które okazały się wspaniałą ucztą nie tylko muzyczną, ale także emocjonalną. Tegoroczny koncert to piękne, refleksyjne i pełne humoru jasełka, łączące nowoczesność z tradycją. Wprowadził on świąteczny, serdeczny nastrój, które podkreślił dźwięk śpiewanych kolęd i blask rozdawanych latarenek. Koloryt i atmosfera zbliżających się świąt pozwalają człowiekowi oderwać się od szarej rzeczywistości i dostrzec inne wymiary swego istnienia, ujrzeć piękno i doznać dobroci, wyrazić wdzięczność i ofiarować miłość. 

Na zakończenie Pani dyrektor złożyła wszystkim zebranym życzenia świąteczne oraz podziękowała za wsparcie szkoły i przygotowanie kiermaszu, pomoc w jej działania a dzieciom, nauczycielom za piękny występ. Towarzyszący koncertowi kiermasz był okazją do nabycia, oprócz tradycyjnych świątecznych ozdób - stroików, bombek, różnorakich choinek i "świecidełek", także świątecznych wypieków: pierniczków, serników, bab, makowców…  nie sposób wymienić jakich jeszcze... Dochód z kiermaszu przeznaczony zostanie na udekorowanie, modernizację i całkowitą zmianę wyglądu i wystroju szkolnych korytarzy- korytarzy przyjaznych uczniom.

Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda,

Każdy dom i każdego z nas,

Niechaj piękne Bożonarodzeniowe Święta

Niosą wszystkim betlejemski blask.

 Zofia Ewa Szczęsna Wigilijny Wieczór…

W jasełkach odgrywanych tradycyjnie w kaliskim Liceum, każdego roku występują nowe roczniki diabłów i aniołów. Inna jest też Matka Boska oraz św. Józef. Młodych aktorów wciela w te role opiekunka, działającej w szkole grupy teatralnej „Klepsydra” – Joanna Mączkowska. Jak zdradza, nie ma problemów z obsadą, bo do tych świątecznych ról garną się wszyscy. I wszyscy chcą, aby jasełka za każdym razem wypadły przynajmniej nie gorzej, niż poprzednie. Tak też było w miniony wtorek, 16 grudnia.

W auli, gdzie zebrali się kaliscy licealiści, nabożnym śpiewom towarzyszyły diabelskie chichoty i sztuczki. A to komuś zdmuchnięto zapaloną świeczkę, a to pogrożono czerwonymi rogami, pomachano groźnie ogonem czy wreszcie rozsypano niczym śnieg, pióra wykradzione z anielskich skrzydeł. Bo taki też toczy się świat, w którym dobro nieustannie walczy ze złem, ale w jasełkach zawsze zwycięża to pierwsze.

Że tak jest, poczuli wszyscy słuchając lub śpiewając kolędy. Wzbogacone o współczesne, nastrojowe utwory a nawet o młodzieżowe rytmy. Były też świąteczne życzenia, które złożyła uczniom, nauczycielom i gościom (zaproszonym pensjonariuszom z Ośrodka w Rynowie) - Joanna Kulesza, pani dyrektor  kaliskiego LO.

Ostatnim akordem jasełek było wędrujące  po widowni betlejemskie światełko. Wzdłuż rzędów krzeseł podawano sobie świeczki, które wędrowały ze sceny na koniec auli, i z powrotem. Na znak pokoju, pojednania i tej jasności, jaką może nam przynieść tylko Boże Narodzenie.

Sołtys Jankowa Mariusz Rufkiewicz wraz z Radą Sołecką zorganizowali konkurs pod nazwą "ŚWIĄTECZNA KARTKA". Konkurs był skierowany do dzieci uczęszczających do świetlicy w Jankowie jak i do starszej młodzieży z sołectwa Jankowo. 

W sobotę 13 grudnia z pośród zgłoszonych prac wyłoniono zwycięzców. Pierwsze miejsce zdobyła Justyna Sucharska, drugie Magda Golec a trzecie Małgosia Wojnarowska. Dzieci które znalazły się na podium otrzymały nagrody w postaci świątecznych słodyczy. Za swoje prace, wyróżnienia w postaci czekolad otrzymali: Kinga Golec, Julia Tomaszewska i Klaudia Mrozik. Dodatkowo wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali pyszne bombonierki. Nagrody zostały ufundowane ze środków finansowych sołectwa Jankowo.