Wyświetlenie artykułów z etykietą: Galeria
TKM, VERBA w Drawsku Pomorskim - fotorelacja
Tinder, Krzyk, Ostatni buziak i Mogliśmy to tylko niektóre z hitów jakie zagrali w sobotni wieczór w Drawsku Pomorskim TKM i VERBA. Na koncert tradycyjnie już drawski ośrodek kultury zaprosił fanów polskiego hip-hop i rapu do Parku Chopina.
Dodatkowe informacje
-
.
Rozpoczął się PARK Drawski Festiwal Teatrów Ulicznych – Zdjęcia
Zapraszamy do galerii zdjęć z pierwszego dnia. Festiwal PARK rozpoczął się od powitania przez Ireneusza Kabata, Zastępcę Burmistrza Drawska Pomorskiego, Jolantę Pluto – Prądzyńską, Dyrektora Ośrodka Kultury i jej zastępczynię Renatę Żołądkiewicz.
Dodatkowe informacje
-
.
Galeria: Te zdjęcia nie zrobiono z drona, tylko z pokładu amerykańskiego śmigłowca Black Hawk
Dzisiaj prezentujemy Wam obszerną galerię fotografii wykonanych przez Radosława Dominowskiego z pokładu amerykańskiego śmigłowca Black Hawk.
Dodatkowe informacje
-
.
Wielkie emocje na jeziorze Busko. FOTO
To ile emocji mieli zawodnicy podczas wyścigów na jeziorze Busko możecie zobaczyć w fotorelacji Wiesława Burkiwicza.
Dodatkowe informacje
-
.
Podwodne łąki jeziora Krzemno – zdjęcia
Paweł Hejłasz często nurkuje podziwiając podwodny świat naszych jezior. Tym razem zszedł pod wodę jeziora Krzemno. To co zobaczył możecie ujrzeć na zdjęciach w naszej galerii.
Dodatkowe informacje
- Mapa
-
.
Zebrano przyczepę elektrośmieci a na placu można było kupić kwiaty i krzewy. Targi „Mój Ogród”
Drawski Park im. Fryderyka Chopina w piątek 11 czerwca stał się miejscem targów „Mój Ogród”. Drawskie Targi „Mój Ogród” – bo tak brzmi ich aktualna nazwa - odbywały się w stolicy powiatu już po raz szesnasty. W swojej historii nie odbyły się tylko raz i było to w ubiegłym roku.
Dodatkowe informacje
-
.
Kolorowy piknik dla dzieci w Żabinie
W Żabinie 5 czerwca odbył się piknik z okazji Dnia Dziecka. Rada Sołecka, która była organizatorem imprezy dołożyła wszelkich starań, aby ten szczególny dla dzieci czas pełen był radości, niespodzianek i beztroski.
Dodatkowe informacje
-
.
Moc emocji w Parku Chopina - zdjęcia
Wiele się działo w Parku Chopina w niedzielę, 6 czerwca. Wydarzenia przygotowane przez Ośrodek Kultury w Drawsku Pomorskim oraz rawską bibliotekę przyciągnęły wielu młodych mieszkańców gminy oraz powiatu.
Dodatkowe informacje
-
.
Bez pompy, ale uroczyście. Dzień Strażaka w Drawsku – Foto i video
11 maja 2021 roku na placu Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Drawsku Pomorskim odbył się uroczysty apel z okazji Dnia Strażaka.
Dodatkowe informacje
-
.
Krokusy w Drawsku pięknie kwitną: Galeria
We wrześniu ubiegłego roku na Placu Leopolda Kuczerawego oraz w Parku Chopina w Drawsku Pomorskim posadzono ponad 10 000 sztuk cebulek krokusów. Teraz możemy podziwiać efekty nasadzeń.
Dodatkowe informacje
-
.
Trzy miesiące przygotowań do spotkania z bielikami. Efekt jest niewiarygodny. Opowieść i zdjęcia Radosława Dominowskiego o fotografowaniu tych ptaków na Pojezierzu Drawskim
Prawie 3 miesiące trwało zanim udało mi się sfotografować bieliki. Ponad 100 godzin przesiedziane w czatowni na Pojezierzu Drawskiem wreszcie przyniosło pierwsze dość niespodziewane efekty.
Bielik to magiczny ptak chyba dla każdego Polaka. Obserwacja tych ptak jest mega trudna z powodu dużej ich płochliwości. W lesie na widok człowieka bielik odlatuje bardzo daleko. Płoszy się nawet nocą gdy dostrzeże jakieś zmiany w swoim otoczeniu.
Niesamowicie ostry wzrok, który zwraca uwagę na każdy jedyny szczegół nie daje kompletnie żadnych szans na podejście tego ptaka na bliską odległość. Jedynym sposobem na obserwację bielików w naturze jest zwabienie ich pod wcześniej przygotowane czatownię, którą wykonałem 3 miesiące wcześniej.
Moje bieliki bardzo długo obserwowały teren wokół czatowni zanim zdecydowały się na zejście na odległość którą wyłapał by je mój obiektyw. Wielokrotnie siadały kilkadziesiąt metrów od niej przez dłuższy czas obserwując teren wokół, po czym odlatywały gdzieś tam w nieznane.
Kruki są dla nich czujnikami, które informują o tym czy miejsce jest bezpieczne, czy należy nadal obserwować teren.
Ogromne wrażenie robią ptaki z rozpostartymi skrzydłami które walczą miedzy sobą. Fotografia takich scen przy temperaturach dochodzących do – 10 stopni powodowała, iż raptownie robiło mi się gorąco.
Niesamowite uczucie.
Na zdjęciach potęgę tych majestatycznych ptaków można zauważyć mając w tym samym kadrze porównanie do innego skrzydlatego, gdzie udało mi się je sfotografować je z krukami czy naszą często widywaną sroką.
Gdy wylądowały pierwszy raz w zasięgu obiektywu pomyślałem że będę je tu miał codziennie. Nic bardziej mylnego.
Wyglądało to tak jakby chciały powiedzieć „Fotografuj, bo więcej tu nie przylecimy”. I tak też było . To był ten jedyny raz. Mam nadzieję że nie ostatni.
Dodatkowe informacje
-
.
Świąteczna odsłona Drawska Pomorskiego
Dodatkowe informacje
-
.
Radosław Dominowski prezentuje ptaki drapieżne
Fotografowanie dziko żyjących ptaków drapieżnych jest jednym z najtrudniejszych wyzwań fotograficznych. Dotyczy to zarówno warunków, w jakich przychodzi pracować, jak i niezbędnych umiejętności, którymi winien wykazać się fotograf. Swoich sił z fotografowaniem drapieżników próbowałem już kilka lat temu, kiedy to zbudowana pierwsza prowizoryczna czatownia nie przyniosła kompletnie żadnych efektów. Popełniłem wtedy szereg błędów które bezlitośnie wykorzystywały bytujące tam ptaki.
Błąd w samej konstrukcji czatowni, nieodpowiednia pora roku, nieregularnie wykładana przynęta i lekceważące podejście do niesamowitych zmysłów tych majestatycznych ptaków spowodowały, iż tygodniowe siedzenie z aparatem w czatowni nie przyniosły kompletnie żadnych fotograficznych efektów. Ruch teleobiektywu wysuniętego poza obrys czatowni za każdym razem był dostrzeżony przez ptaki i definitywnie kończył fotografowanie w danym dniu. Brak warsztatu, systematyczności, a przede wszystkim cierpliwości bardzo szybko zniechęciły mnie do dalszych wielogodzinnych prób fotografowania. Trudno było przełknąć gorycz porażki gdy z zazdrością spoglądałem na przepiękne zdjęcia orłów czy jastrzębi wykonanych i prezentowanych w Internecie przez bardziej doświadczonych fotografów .
Stara mądrość ludowa powiada, że co cię nie zabije to cię wzmocni, i tak też było tym razem kiedy to ponownie powróciły myśli o fotografii skrzydlatych drapieżników. Przekonany, że nie ma lepszego sposobu na sfotografowanie myszołowa czy innych drapieżników, postanowiłem zbudować przemyślaną i bardziej profesjonalną czatownię. Zanim zabrałem się do roboty musiałem wybrać miejsce w terenie, gdzie mogłem liczyć na ptaki i mieć pewność, że moja budowla nie będzie nikomu przeszkadzać. Przy wyborze miejsca uwzględniłem położenie względem słońca oraz ukształtowanie terenu. W związku z tym iż rozważałem fotografowanie z niskiej perspektywy budowę rozpocząłem od wykopania odpowiednio głębokiego dołu w którym osadziłem drewnianą konstrukcję mojej czatowni. Następnie obiłem ją deskami, przykryłem kilkoma warstwami czarnej foli, siatką maskującą a na sam koniec zamaskowałem odpowiednią grubością traw i iglastych gałęzi. Po zakończeniu prac okazało się, że powstała całkiem solidna buda o wymiarach 120x100 cm i wysokości około 150 cm. W przedniej ścianie wykonałem niewielki otwór na teleobiektyw, który umieszczony kilkanaście centymetrów nad ziemią gwarantował odpowiedni punkt widzenia fotografowanych obiektów.
Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany i niosący ogromne nadzieje dzień pierwszej zasiadki. Na pierwsze wyjście wybrałem się pełen nadziei na piękne fotografie. Pierwszą zasiadkę rozpocząłem wczesnym rankiem, jeszcze przed wschodem słońca, kiedy zaczynało świtać. Po rozlokowaniu się w budzie i rozstawieniu sprzętu rozpoczęło się oczekiwanie na amatorów leśnej stołówki. Zachmurzone niebo, deszcz i dość silny wiatr nie zapowiadały dobrych warunków fotografowania. Z pewnością w okolicy nie brakowało naturalnego pokarmu i nie należało się spodziewać wielkiego ruchu przy nęcisku. Nie po to jednak włożyłem sporu trudu w znalezienie odpowiedniego miejsca i budowę czatowni aby na początku pierwszej zasiadki rezygnować.
Zaczęło się rozwidniać i przez szczeliny obserwacyjne czatowni mogłem już dostrzec przedpole mojego działania. Było jednak puste i przez blisko 4 godziny oczekiwania nic się nie działo. Słyszałem od czasu do czasu krakanie kruków i skrzekliwe głosy sójek przelatujących w pobliżu czatowni oraz charakterystyczne zawołanie myszołowa który krążył gdzieś tam wysoko nad głową. W pewnej chwili rozległ się donośny krzyk jastrzębia i z naprzeciwka odpowiedź innego osobnika. Potem zapadła cisza. Trwała ona do pojawienia się myszołowa, który usiadł kilkadziesiąt metrów od czatowni bacznie obserwując otoczenie. Dostojnik po blisko godzinnej obserwacji przyszedł sobie pieszo w miejsce gdzie była wyłożona karma. Odczekałem trochę, aż myszołów rozsmakuje się w wyłożonym mięsie i rozpocząłem fotografowanie. W ten sposób powstały moje pierwsze fotografie myszołowa wykonane z odległości około 20 metrów. Czynności te powtarzałem wielokrotnie napotykając wiele innych ptaków, miedzy innymi Krogulca, który niespodziewanie odwiedził moją czatownię. Pierwsza zasiadka nie przyniosła rewelacyjnych ujęć, ale była cennym doświadczeniem i pozwoliła na wprowadzenie pewnych ulepszeń w pobliżu nęciska. Pozwoliła także mieć nadzieję, że kolejne sesje fotograficzne będą bardziej udane, a nie ukrywam iż moim docelowym obiektem fotografowania jest bielik, którego tam wielokrotnie widywałem.
Dodatkowe informacje
-
.
Protest w Drawsku tym razem spokojniejszy. Foto i video
W Drawsku Pomorskim w piątek, 6 listopada ponownie spotkali się mieszkańcy gminy Drawsko Pomorskie aby protestować przeciwko decyzji TK.
Spotkanie głownie kobiet było spokojniejsze bo i ilość osób, które przyszły była mniejsza. Na placu pojawiło się kilkadziesiąt osób. Była również młodzież.
W czasie spotkania były przemówienia, podpisywano listy utworzenia komitetu oraz tworzono wspólny transparent.
Warto wskazać, że policjanci z Drawskiej Komendy prawie niezauważeni zabezpieczali wydarzenie.
Dodatkowe informacje
-
.
Zarybianie: Do jeziora trafiło sporo kroczka linka i karasia. Zdjęcia
Nie często można zobaczyć taki widok. W niedzielę, 25 października Wierzchowskie Stowarzyszenie Wędkarskie zarybiało jezioro Dramienko.
Do jeziora Dramienko, wypuszczono 140 kg kroczka około 7 tysięcy sztuk lina oraz karasia złocistego.
Dokładamy wszelkich starań aby nasi wędkarze byli zadowoleni z naszego łowiska i ażeby ryb w nim nie brakowało. Dlatego też systematycznie jezioro będzie zarybiane – poinformował DSI Wiesław Burkiewicz.
Dodatkowe informacje
-
.