Wyświetlenie artykułów z etykietą: Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim

Uczniowie klasy 2 technikum informatycznego w ZSP w Kaliszu Pomorskim uczestniczyli w szkoleniu z programowania C++, które odbyło się w nowoczesnym obiekcie Szczecińskiego Parku Naukowo – Technologicznego TECHNOPARK POMERANIA w Szczecinie.

Kurs realizowany był w ramach projektu pod nazwą „Budowa zintegrowanego szkolnictwa zawodowego na terenie Strefy Centralnej, poprzez wzmocnienie specjalizacji regionalnych na obszarze powiatu drawskiego”.

Uczniowie spędzili 30 godzin dydaktycznych pod opieką wykładowcy - profesjonalisty w zakresie programowania C++ Mirosława Mościckiego. Firma CNC MILLENA zapewniła również każdemu uczniowi komputer ze oprogramowaniem. Szkolenie zakończyło się egzaminem potwierdzonym certyfikatem. Wszyscy uczestnicy ukończyli kurs z wynikiem pozytywnym.

Akademia Morska w Szczecinie, uczelnia patronacka kaliskich techników, udostępniła uczniom pokoje w Domu Marynarza PASAT. W czasie wolnym uczniowie uczestniczyli w zajęciach z matematyki prowadzonych przez Danutę Stempień - wychowawcę, opiekuna i nauczyciela matematyki w ZSP w Kaliszu Pomorskim.

Nie zabrakło również czasu na odpoczynek i rozrywkę. Pod opieką Danuty Stempień i Aleksandry Radeckiej uczniowie spędzili czas w Laser Tag, grając w laserowego paintballa. Była to forma rozrywki, w której uczestnicy wyposażeni w broń laserową i specjalne kamizelki rywalizowali ze sobą zespołowo o miano lidera. Wszystko odbywało się w specjalnych do tego celu przystosowanych pomieszczeniach. Dla grupy informatyków i pasjonatów gier komputerowych była to nie lada atrakcja.

Czas spędzony w Szczecinie był okazją nie tylko do zdobywania wiedzy, ale również do integracji klasy.

Małgorzata Mickun uczennica klasy 2b, przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim została radną Rady Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego kadencji na rok 2020.

Członkowie Rady zostali wyłonieni przez kapitułę składającą się z reprezentanta Sejmiku WZ, Sekretariatu ds. Młodzieży i członka Rady minionej kadencji. Skład Rady to 22 kandydatek i 18 kandydatów. Kapituła brała pod uwagę kryterium aktywności społeczno-obywatelskiej, kryterium doświadczenia w działalności pozarządowej, umiejętność uzasadnienia i przedstawienia kandydatury w formularzu zgłoszeniowym i zasadę parytetu płci. Do głównych zadań Rady należy konsultowanie spraw dotyczących młodzieży i ich otoczenia, wymiana doświadczeń oraz wypracowywanie rekomendacji.

28 lutego 2020 r. w Szczecinie w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Małgosia wzięła udział w inauguracyjnej sesji. Podczas Sesji młodzież spotkała się z Marią Ilnicką-Mądry, Przewodniczącą Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego i Stanisławem Wziątkiem, Członkiem Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego oraz Wojciechem Dorżynkiewiczem Radnym Województwa Zachodniopomorskiego. Nie zabrakło rozmów na temat współpracy Rady z samorządem wojewódzkim, jak również prezentacji działań minionej kadencji. 

Kornel Grabowski Przewodniczący Rady Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego podsumował działania młodzieżowego organu doradczego w 2019 roku, a Małgorzata Ludwiczek Kierownik Sekretariatu ds. Młodzieży przybliżyła nowym radnym kwestie merytoryczne związane z funkcją konsultacyjną.

Życzymy powodzenia i cieszymy się, że Kalisz Pomorski i powiat drawski mają swoją reprezentantkę w Radzie Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego.

W niedzielę 23 lutego 2020 r. na terenie koszar 14. Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej w szczecińskich Podjuchach odbyła się uroczystość złożenia przysięgi wojskowej przez ochotników, którzy zgłosili się do formacji terytorialsów. Wśród nich znalazło się ośmioro kandydatów na żołnierzy z kaliskiego liceum – siedmioro uczniów z klas mundurowych, wojskowej i policyjnej na czele z nauczycielem historii i wos Konradem Chwastkiem.

Na poligonie w Wędrzynie odbyli szkolenie podstawowe. Uczyli się m.in. wojskowej taktyki, udzielania pomocy przedmedycznej, musztry oraz trenowali na strzelnicy w jednostce wojskowej w Podjuchach.

Na przysiędze ZSP w Kaliszu Pomorskim reprezentowali nauczyciele klas mundurowych – mjr rez. Andrzej Kowalewski i Krzysztof Wójciak, którzy przekazali życzenia żołnierzom oraz ich rodzinom od dyrektora szkoły.

„Przysięga wojskowa to najważniejszy moment w życiu każdego żołnierza, który pamięta się do końca życia” – powiedział dowódca 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Grzegorz Kaliciak. Jak dodał, „wstępując w szeregi Wojska Polskiego postanowiliście zmienić swoje życie, rozpoczynacie w nim nowy rozdział, ale również nowy rozdział w historii Wojska Polskiego”.

Podczas uroczystości odczytano również list, który do żołnierzy skierował Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

W maju odbędzie się kolejne szesnastodniowe szkolenie WOT. Nie zabraknie na nim kolejnych ochotników z kaliskiego liceum.

Pierwszy tydzień ferii zimowych od 9 do 16 lutego 2020r. kaliscy licealiści i uczniowie technikum informatycznego spędzili podnosząc kompetencje językowe i społeczne, ucząc się i bawiąc na obozie językowym „EuroWeek – szkoła liderów” w Długopolu Zdrój.

Już po raz trzeci w Kotlinę Kłodzką pojechało trzynaścioro uczniów klas pierwszych, drugich i trzecich Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim pod opieką nauczycielek – Magdaleny Łojek, Zyty Bogacz i Danuty Stempień.

Obóz EuroWeek to spotkanie, integracja dzieci i młodzieży w różnym wieku, od szkoły podstawowej po liceum.  To zajęcia z wolontariuszami z całego świata, m.in. z Indonezji, Wietnamu, Meksyku i Kolumbii. To mnóstwo aktywności, praca w grupach, nauka, kształtowanie umiejętności językowych przeplecione tańcami i karaoke.

Uczniowie mieli możliwość odbycia szkoleń z zakresu leadership (przewodzenia), pracy i motywacji w grupie, prowadzenia negocjacji, autoprezentacji, debaty, roli w grupie, szoku kulturowego oraz dyskusji w grupie. Dodatkowo każdy zainteresowany miał okazję uczestniczyć w wielu ciekawych prezentacjach przedstawiających kraje pochodzenia wolontariuszy. Dzięki temu bliżej poznali ich tradycję, historię i podstawowe zwroty grzecznościowe, co wyczuliło młodzież na tolerancję i szacunek dla inności. Wszystkie warsztaty i prezentacje prowadzone były w języku angielskim, co niewątpliwie pozwoliło podnieść sprawności językową. Poza intensywną pracą na zajęciach, mogli też pozwolić sobie na chwilę oddechu.

Uwieńczeniem kilkudniowego szkolenia było wręczenie uczestnikom certyfikatów, a następnie wspólna ewaluacja warsztatów. Dla niektórych z nas był to trzeci udział w tym projekcie, jednak, sądząc po pełnych entuzjazmu reakcjach uczestników, z pewnością nie ostatni.

Dziękujemy Radzie Rodziców z ZSP w Kaliszu Pomorskim za dofinansowanie wyjazdu na obóz językowy.

Z tej racji, że tegoroczne Walentynki wypadają podczas zimowych ferii, w kaliskim Liceum obchodzono je wyjątkowo przed magicznym dniem 14 lutego. Uczniowie z grupy teatralnej „Klepsydra” uczynili zadość tradycji  roznosząc wśród kolegów oraz grona pedagogicznego czerwone serduszka z miłosnymi sentencjami.

- Potrzebujemy dobrych życzeń i uczuć ze strony drugiego człowieka. Uczniom przydadzą się one na ferie kiedy w czasie wolnym, a będą go mieli dużo, zastanowią się co w życiu jest dla nich najważniejsze. Może podpowie im to właśnie ta sentencja na otrzymanym serduszku? – mówi opiekunka „Klepsydry” Joanna Mączkowska. I dodaje, że radości nigdy nie jest za wiele. Ponadto jest ona niezwykła, bo im bardziej dzielisz się nią z innymi, tym masz jej więcej.

Poznali się w kaliskiej Czerwonej Szkole, gdzie połączyła ich najpierw uczniowska, a potem prawdziwa miłość. Ona – Ingeborg Wittchow była córką najbogatszego miejscowego przedsiębiorcy. On – Henryk Modrow był dziedzicem majątku ziemskiego w nieodległym Jasnopolu (wówczas Klarpuhl). Rozdzieliła ich nie waśń rodzinna, lecz wojna. Henryk zginął w czerwcu 1944 roku podczas inwazji Aliantów w Normandii. Ingeborg uciekła przed Rosjanami w lutym 1945 roku i już nigdy nie wyszła ponownie za mąż, wciąż opłakując ukochanego.

Ostatni raz widzieli się w Boże Narodzenie 1943 roku. Zaplanowali wtedy termin zaręczyn na wiosnę i to, że skromne w warunkach wojennych przyjęcie odbędzie się w kaliskiej willi rodziny Wittchow, na której miejscu stoi teraz Bank Spółdzielczy. Na dzień przed datą uroczystości wyznaczoną na 10 kwietnia 1944 rok  Ingeborg otrzymała od Henryka depeszę z Normandii. Zawiadamiał, że nagle cofnięto mu urlop z powodu napiętej sytuacji na zachodnim froncie, więc nie przyjedzie. Niemniej życzył sobie, by zawarli akt zaręczyn zaocznie, na co dołączył odpowiednie upoważnienie. I tak się stało. Uroczystość z udziałem tylko Ingeborg odbyła się jednak nie w jej rodzinnym domu, a we dworze rodziców Henryka w Jasnopolu.

Z jakim rozrzewnieniem opowiada o tym Ingeborg, widać na filmie z jej udziałem, zrealizowanym przed dwoma laty w niemieckim mieście Goslar, gdzie mieszkała u schyłku życia (film można odnaleźć na portalu Kalisza Pomorskiego w dziale „Kaliskie osobowości”). Wkrótce po tym nagraniu zmarła w wieku 99 lat, więc tym większe znaczenie mają słowa wypowiedziane przez ostatnią przedstawicielkę kaliskiego rodu Wittchow, tak zasłużonego dla rozwoju naszego miasta. Jej dziadek Albert Wittchow, którego grobowiec stoi do dzisiaj na Starym Cmentarzu, a potem ojciec Wilhelm, prowadzili największą w okolicy firmę budowlaną. Ponadto pełnili ważne funkcje jako miejscy radni. Ingeborg nie zdążyła kontynuować tych tradycji, bo przerwała je wojna, podobnie jak zniweczyła jej wielką miłość.

Tę historię opowiedział kaliskim licealistom, po wcześniejszej projekcji filmu „Pamięć o prawdzie”, jego realizator Bogumił Kurylczyk zaproszony na lekcję przez polonistkę (i współrealizatorkę filmu) Joannę Mączkowską. Warto bowiem pamiętać, że dzieje Kalisza Pomorskiego nie zaczynają się od roku 1945. Wszak prawa miejskie otrzymał on w roku 1303, więc podczas dzielących te dwie daty prawie siedmiu wieków działo się tu niezwykle wiele, łącznie z nieszczęśliwie zakończoną miłością Ingeborg i Henryka, naszych niemieckich kolegów z Czerwonej Szkoły.

Najlepsze kawałki po polsku od czasu "Bogurodzicy” - taką recenzję "Zoomu najbliższego świata" napisał znany publicysta – Robert Mazurek. W książce, która jest antologią dziennikarskich tekstów "Kontrastu", teraz dostępne są niemal wszystkie perełki!

4 lutego w kaliskim Pałacu Biblioteka Publiczna zorganizowała promocję książki, której redaktorem jest Aleksandra Radecka, polonistka pracująca w ZSP w Kaliszu Pomorskim i autorka zbioru reportaży „Ślady, które przetrwały”. Spotkanie przyciągnęło nawet drawszczan oraz wielu kaliszan. Nie zabrakło burmistrza miasta pana Janusza Garbacza i przewodniczącego Rady Miasta pana Pawła Kulbackiego, radnych, dyrektora MGOK pani Małgorzaty Dziadek, kierownika biblioteki pani Urszuli Miłoszewskiej, dyrektora Liceum pana Macieja Rydzewskiego, pani wicedyrektor Katrarzyny Witek, nauczycieli, a także uczniów, absolwentów kliskiej szkoły oraz  mieszkańców gminy. W Sali Rycerskiej zebrało się ponad 120 osób. Tym razem zamiast tradycyjnie ustawionych krzeseł były stoliki. Na czytelników czekała niespodzianka: nowy numer szkolnej gazety "Kontrast" i lampka wina. Klimat literackiej kawiarni prowadzącemu rozmowę z Aleksandrą Radecką dr. hab. Erykowi Krasuckiemu udało się utrzymać przez ponad dwie godziny.

Jego obecność na uroczystości nie była przypadkowa, jako prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Drawska "Meander" reprezentował wydawcę tekstów. Warto dodać, że to z inicjatywy Eryka Krasuckiego doszło do ich publikacji . Wieczór otworzyła dziennikaraka "Kontrastu" Hanna Bruzi, wykonując na skrzypcach utwór „Wojny gwiezdne” zespołu Kryzys.

Aleksandra Radeka, która od ponad piętnastu lat prowadzi w kaliskim Liceum koło dziennikarskie, wspominała początki gazety oraz okoliczności powstania niektórych tekstów. Wędrówka w przeszłość miała swoje ważne punkty. Pojawiały się nazwiska tych, którzy zostawili trwały ślad w "Kontraście": Sławomira Sudnicka (współzałożycielka pisma), śp. Maciej Kozłowski (znany polski aktor, pierwszy warszawski mecenas licealistów), Tomasz Ogonowski (były dziennikarz, obecnie dramaturg BTD w Koszalinie, który prowadził warsztaty dla młodych dziennikarzy), Robert Mazurek (znany publicysta, dzięki któremu uczniowie mogli spotkać się z wieloma niezwykłymi ludźmi, ale przede wszystkim prowadzący warsztaty dla młodych w Kaliszu Pomorskim i Starej Studnicy).

Nie obyło się bez wzruszeń i śmiechu. Byli członkowie „Kontrastu”, autorzy zamieszczonych w książce artykułów, chętnie wracali pamięcią do chwil spędzonych w kaliskim Liceum, a szczególnie do tych związanych z pracą w redakcji gazety.

- To była najcudowniejsza przygoda, jaką było dane mi przeżyć. Nie tylko w liceum, ale w ogóle w życiu. To są czasy, których nie da się zapomnieć - mówił Jakub Biegniewski były redaktor naczelny miesięcznika. I dodał : - Wydaje mi się, że najpiękniejsze, czego mogłem się nauczyć, to otwartości na świat, możliwości myślenia z otwartą głową. O książce wypowiedział się także Eryk Krasucki: - Jest to książka, przede wszystkim pokazująca jak wielka praca została wykonana, jeśli chodzi o Aleksandrę Radecką i innych opiekunów „Kontrastu”. Pokazuje jak świat opisują młodzi ludzie, jak opisywali go w latach 2003-2019.

Spotkanie umiliły także absolwentki naszego liceum: Malwina i Karolina Cybulskie, wykonując utwór Pearl Jam. Najszczerszą, spontanicznie wygłoszoną, rekomendacją spotkania były słowa jednej z mieszkanek Kalisza Pomorskiego: "Czuję się, jakbym brała udział w programie TVP Kultura".

Zwieńczeniem wieczoru było wręczenie książek z dedykacją dla wszystkich chętnych, których nie brakowało. Spotkanie było także okazją do sprzedaży szkolnej gazety, zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na dalszy rozwój talentów dziennikarskich młodzieży oraz pomoc dla Krzysztofa Krupińskiego ucznia kaliskiego Liceum, by kontynuować jego dalszą  rehabilitację.

W czwartek 30 stycznia na hali sportowej Szkoły Podstawowej w Kaliszu Pomorskim odbył się Drugi Siatkarski Turniej Internatów o Puchar Przechodni Kierownika Internatu. Rywalizowała w nim młodzież z kaliskiego liceum i technikum mieszkająca w internatach.

Zawodnicy doskonalili umiejętności siatkarskie, pracę zespołową oraz aktywnie spędzili czas wolny. Do sportowej rywalizacji zawodników zagrzewali licznie zgromadzeni kibice. Puchar, dyplomy i słodkie nagrody wręczyła sportowcom kierownik internatu, pani Jadwiga Czerniga. W organizacji zawodów pomogli uczniowie, pełniąc rolę sędziów pomocniczych i sekretarzy zawodów: Jagoda Leciejewska, Ola Dębińska, Alicja Skrzypek oraz Ola Hołubczat. Organizatorem turnieju była pani Renata Pietroń we współpracy z panią Renatą Effenberg Nawrot i Katarzyną Fajger. Sędzią głównym zawodów był pan Wojciech Sztobryń.

Po zaciętej rywalizacji tytuł mistrza i puchar zdobyli reprezentanci internatu przy ul. Wolności 22 w składzie: Michał Antczak, Antoni Nowak, Maciej Matyniak, Agata Pomorska, Katarzyna Strychalska i Grzegorz Kulesza. Tym samym drużyna, która wcześniej mieszkała przy ul. Półwiejskiej powtórzyła sukces z ubiegłego roku i udowodniła, że nadal jest nie do pokonania. Miejsce II przypadło internatowi przy ul. Wolności 16 w składzie: Amelia Piątkowska, Mateusz Martenka, Aleksandra Lemieszek, Adrian Sekuła, Szymon Wyrzykowski, Michał Katuszonek. W tym roku internat przy ul. Półwiejskiej w składzie: Wiktoria Wypchło, Wiktoria Sosnowska, Hania Pal, Michał Krzemiński, Kacper Janik, Mateusz Chorąży, Grzegorz Owczarek uplasował się na III miejscu.

Dziękujemy młodzieży za zaangażowanie i zapraszamy na kolejną edycję turnieju w przyszłym roku.

Grupa 50 kaliskich licealistów z klas wojskowych 1d i 2c i klasy policyjnej 1c z opiekunami Pawłem Łuczko, Konradem Chwastkiem i ks. Przemysławem Grackiem, pojechała do oddalonego o 73 km od Kalisza Pomorskiego terenu dawnego obozu Oflag IID Gross Born w okolicy Nadarzyc. Losy jeńców i polskich oficerów z Oflagu IID od dawna nie są nam obojętne. Dlatego oprócz czerwcowego rajdu szlakiem ich ewakuacji, staramy się upamiętniać również dzień ewakuacji pięciu tysięcy polskich oficerów do obozu w Sandbostel w dniu 28 stycznia 1945 roku.

Po uroczystym złożeniu wiązanki i znicza pod pomnikiem poświęconym polskim żołnierzom i słowach powitania przybyłych na te rocznicowe obchody panów Dariusza Tederko z Urzędu Miasta w Bornem Sulinowie, oraz pana Dariusza Czerniawskiego, kierownika Budynku Oświatowo – Kulturalnego w Bornem Sulinowie, oraz uczniów z naszego liceum, udaliśmy się na teren obozu.

Pod krzyżem, postawionym przed wejściem do jednego z baraków pan Dariusz Czerniawski przedstawił uczniom wiele interesujących faktów dotyczących funkcjonowania obozu. Krokiem marszowym, przy dźwiękach werbla w wykonaniu pana Konrada Chwastka, z 50 zniczami z Urzędu Miasta (przekazanymi przez firmę Zniczmar) w Bornem Sulinowie, trzymanymi przez uczniów, udaliśmy się na cmentarz obozowy, na którym spoczywa co najmniej 10 000 żołnierzy różnych narodowości. Momentu złożenia wiązanki i zniczy w tym miejscu nie sposób zapomnieć. To wyjątkowe miejsce i wyjątkowy czas, w którym dane nam było być w dniu dzisiejszym.

Przejazd do Izby Muzealnej w Bornem Sulinowie, pożywna grochówka z kaliskiej licealnej stołówki smakowała po takim spacerze wyśmienicie. Ciepła herbata i kawa w Budynku Kulturalno – Oświatowym postawiła nas na nogi i dodała sił do kolejnych części obchodów. Tym razem była to bardzo interesująca prelekcja pana Czerniawskiego o losach francuskich i polskich oficerów, próbach ucieczki, podkopach i ich ewakuacji. Prezentacja artefaktów obozowych urozmaiciła prelekcję.

Ostatnim, ważnym punktem obchodów, była msza święta w intencji jeńców sprawowana przez księdza Przemysława Gracka w kaplicy Matki Boskiej Jenieckiej w Bornem Sulinowie przy tryptyku Jana Zamoyskiego, który, jako ołtarz towarzyszył oficerom w obozowej kaplicy, był obecny m.in. także podczas zaślubin Polski z Bałtykiem w Kołobrzegu.

Nasze zdjęcie z dzisiejszych obchodów przesłaliśmy z pozdrowieniami dla pana Stanisława Brzosko ps. „Socha”, świadka i uczestnika ewakuacji, z którym spotkaliśmy się w październiku ubiegłego roku.

Jako organizatorzy dziękujemy wszystkim za obecność, TV Gawex za relację i reportaż, panom Dariuszowi Tederko i Dariuszowi Czerniawskiemu za jak zawsze bardzo owocną współpracę a księdzu proboszczowi z parafii Św. Brata Alberta Jerzemu Stadnikowi za miłe słowa i możliwość odprawienia Eucharystii.

24 stycznia 2020 r., w ramach realizacji projektu „Be aware for your future” współfinansowanego przez Unię Europejską, uczniowie ZSP w Kaliszu Pomorskim z grupy medycznej MEDICAL TEAM pod opieką dyrektora szkoły Macieja Rydzewskiego oraz kierownika internatu Jadwigi Czernigi mieli możliwość poznania tajników ratownictwa drogowego i pożarowego.

Dzięki wieloletniej współpracy szkoły z 1. Regionalną Bazą Logistyczną Skład Cybowo, często podejmowane są różnorodne działania mające wpływ na rozwój uczniów. Dzięki uprzejmości kierownika składu mjr Rafała Cieślińskiego młodzież poznała nowoczesny sprzęt i wyposażenie Wojskowej Straży Pożarnej w Cybowie. Strażacy - ratownicy pod kierownictwem st. chor. sztab. Mariana Pawlikowskiego pokazali zastosowanie nowoczesnego sprzętu ratownictwa technicznego wykorzystywanego w czasie wypadków komunikacyjnych.

Młodzież miała okazję zapoznać się z działaniem sprzętu do cięcia, podnośnikami, sprzętem do oświetlenia oraz wszelkiego rodzaju sprzętem gaśniczym. Chętni uczniowie mogli przekonać się jak trudno pracuje się z takim specjalistycznym sprzętem, zwłaszcza gdy dochodzą utrudnienia atmosferyczne, duży stres i walka z czasem. Uczniowie zostali zapoznani również z zasadami organizowania i prowadzenia akcji ratowniczo - gaśniczych i gaszenia pożarów oraz ratowania mienia obywateli. Drugim etapem szkolenia był pokaz ratownictwa medycznego, który przeprowadził strażak - ratownik Karol Kalina.

Młodzież wraz z opiekunami dziękuje za przygotowanie pokazów, miłe przyjęcie oraz za gorącą herbatę, którą rozgrzewali się podczas zajęć w otwartym terenie. Liczymy na dalszą ciekawą współpracę.

Po dawnym, gęsto zabudowanym Rynku, ongiś głównym placu Kalisza Pomorskiego,  pozostał dziś tylko obszerny prostokąt tworzących go czterech ulic: z dłuższych stron (od zachodu i wschodu) ulicy Wolności oraz ulicy św. Wojciecha, ze stron krótszych (od południa i północy): ulicy Kościuszki i ulicy Krzywoustego. Najokazalszą budowlą jest tu zachowany w stanie niemal nienaruszonym Kościół parafialny postawiony centralnie na nowo wytyczonym Rynku po wielkim pożarze miasta w 1771 r.

Wieża kaliskiego Kościoła stoi od strony zachodniej, więc patrząc na nią łatwo wyznaczyć na Rynku kierunki świata. Ale zanim spojrzymy na przedwojenne pocztówki z nieistniejącymi już kamienicami, warto rzucić okiem na unikalne zdjęcia z 1960 r. Przedstawiają one widok Kościoła z tego miejsca, gdzie obecnie stoi hotel „Solaris”. Pustka otaczająca wtedy świątynię aż przeraża. Towarzyszy jej bowiem w najbliższym sąsiedztwie jedynie gmach plebanii. Resztę budynków zniszczono na różne sposoby, a następnie rozebrano. Nie ma też dobudowanej w latach 70. XX w. kruchty, którą dostawiono na życzenie ówczesnego proboszcza, by patrząc spod ołtarza nie musiał widzieć klientów wychodzących z restauracji (początkowo zwanej „Słoneczną”), którzy popełnili grzech pijaństwa.

- Odwróćmy się plecami do wieży Kościoła i spojrzyjmy na hotel „Solaris”. W jego miejscu stał działający od 1828 r. dom handlowy Gustawa Papenfussa – na spacer po przeszłości miasta zachęcił kaliskich licealistów Bogumił Kurylczyk (znawca lokalnych tajemnic) zaproszony na prelekcję przez polonistkę Joannę Mączkowską. Jak dalej kontynuował swoją opowieść, w gmachu Papenfussa oferowano klientom wszelkie towary delikatesowe i modną odzież, a ponadto różne rodzaje broni palnej, zwłaszcza broń myśliwską dostarczaną przez firmę „Kempinski” z Berlina. Właściciel prowadził też stację benzynową, której dystrybutor z paliwem marki „Shell” ustawiono wprost na Rynku.

A co było naprzeciwko tego domu handlowego, po drugiej stronie ulicy Wolności zwanej dawniej Friedrichstrasse? Otóż miejsce współczesnego bloku ze sklepami na parterze zajmował hotel „Zum Waissen Schwan” („Pod białym łabędziem”). Prowadziła go od 1773 r. rodzina Kieckhöfer i wcześniej nosił na szyldzie ich nazwisko. Ta dwupiętrowa kamienica mieściła także sklep i restaurację. Na prawo od niej, czyli przy zachodniej pierzei Rynku, stał drugi hotel – „Pommerscher Hof”, gdzie zapraszał do swoich pokoi Otto Kolberg. A w kolejnej dwupiętrowej kamienicy przyjmował dentysta Otto Imm, który reklamę „Zahn Atelier” wywiesił na balkonie. W następnej kamienicy mieściła się wybudowana na początku XIX w. szkoła. W 1901 r., gdy otwarto gmach Czerwonej Szkoły, budynek odkupiła od miasta bogata rodzina kupiecka Salingerów. Na tle jego powojennej ruiny wykonano pierwsze znane zdjęcie polskich uczniów zgromadzonych przed wieżą Kościoła w listopadzie 1945 r.

Na zachodnio-północnym narożniku Rynku, czyli skrzyżowaniu ulicy Wolności z ulicą Krzywoustego, stała restauracja Reinholda Reetza. Obok niej w miejscu dzisiejszego sklepu zoologicznego funkcjonowała lecznica dla zwierząt, którą prowadził weterynarz Mark Stempel. Pierwszym budynkiem na północnej pierzei Rynku była apteka Ernesta Peltza „Pod orłem”, nawiązująca nazwą do orła z miejskiego herbu. Po tej dawnej aptece nie ma ani śladu. Dodajmy, iż przed wielkim pożarem miasta w  1771 r. na jej tyłach oraz tyłach sąsiedniej kamienicy należącej do złotnika i zegarmistrza Gustawa Borna  stał gotycki kościół. Dokładnie tam, gdzie do dzisiaj przetrwał samotny dom rzeźnika Augusta Loose, stykający się niegdyś z rozległymi zabudowaniami kompleksu handlowego Augusta Nicklausa, który na wprost stojącej dzisiaj przed Kościołem figury Matki Bożej prowadził nie tylko winiarnię i piwiarnię, ale także stację paliw oraz skład materiałów budowlanych, nawozów mineralnych oraz nasion.

Plebanię na rogu ulic: św. Wojciecha i Krzywoustego wybudowano razem ze świątynią. Na początku XX w. dodano mieszkalne poddasze od ogrodu. A pierwszy remont zabytku przeprowadzono dopiero niedawno, po 250 latach! Z plebanią, tam gdzie dziś rośnie trawa, sąsiadował budynek Franza Fiebinga, trudniącego się handlem napojami alkoholowymi. Natomiast na miejscu obecnego targowiska stał gmach Hotelu „Dummer”, którego ostatnim właścicielem był Robert Huwe. Oferował swoim gościom wykwintne pokoje oraz utrzymaną w stylu myśliwskim restaurację i okazałą salę balową na piętrze.

Na skrzyżowaniu ulicy św. Wojciecha z ulicą Kościuszki skręcamy w prawo na południową pierzeję Rynku. Jej środek zajmował gmach dawnego ratusza. Miasto sprzedało go po budowie nowej siedziby najpierw piekarzowi, a ten rodzinie Müller, z której najbardziej znany był Gustaw - drukarz, dziennikarz oraz powiatowy radny w jednej osobie. Najwięcej przedwojennych widokówek pochodzi właśnie z jego wydawnictwa, podobnie jak wszelkie ówczesne druki urzędowe, a także miejscowa gazeta „Kallieser Tageblatt”. I tu zakończyła się licealna wycieczka w przeszłość, gdyż zatoczono w niej pętlę docierając wokół Rynku do punktu wyjścia, czyli hotelu „Solaris”.

Tradycją w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w  Kaliszu Pomorskim jest zabawa połowinkowa organizowana dla klas drugich i trzeciej klasy technikum, uczęszczających do naszej szkoły. Przewodniczący klas wykazali się w tym roku niezwykłą zaradnością i to właśnie dzięki ich zaangażowaniu dnia 17 stycznia o godzinie 18:00 w Chacie Biesiadnej w Pomierzynie odbył się uroczysty bal.

W zabawie wzięło udział prawie dwustu uczniów z sześciu klas drugich i trzecich wraz z wychowawcami: Magdaleną Łojek (wych. kl.2a), Magdaleną Jarząbek (wych. kl.2b), Renatą Effenberg-Nawrot (wych. kl.2c), Wojciechem Sztobryniem (wych. kl.2d), Danutą Stempień (wych. kl.2 technikum)  i Katarzyną Witek (wych. kl. 3 technikum) oraz przedstawicielami rodziców.

• Fotorelacja z Połowinek w Kaliszu Pomorskim

Zabawę uroczyście otworzyła przewodnicząca samorządu szkolnego Małgorzata Mickun, następnie pani wicedyrektor Katarzyna Witek życzyła uczniom dobrej zabawy na półmetku ich nauki. Wszyscy razem świetnie się bawili w rytm muzyki, nad którą pieczę sprawował DJ. Nie znalazła się osoba, która nie doceniłaby smacznego jedzenia oraz panującej atmosfery. Czas minął zdumiewająco szybko na wspólnej zabawie i tańcach. Była również chwila dla fotoreporterów.

Cała impreza została dopięta na ostatni guzik. To był niezapomniany wieczór, który trwał  do godziny drugiej w nocy.

W piątkowe popołudnie 10 stycznia 2020 roku w auli Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim odbyła się Szkolna Gala Talentów, zorganizowana przez Samorząd Uczniowski.

11 stycznia 2020r. w Wilnie na Litwie odbył się międzynarodowy bieg „Drogą życia i śmierci”, upamiętniający bohaterów, którzy zginęli za wolność Litwy 13 stycznia 1991 roku w walce z Armią Radziecką, podczas szturmu na wieżę telewizyjną w Wilnie. Polskę reprezentowała grupa licealistów z klas wojskowych i policyjnych ZSP w Kaliszu Pomorskim pod opieką Andrzeja Kowalewskiego i Krzysztofa Wójciaka.

Uczniowie z Kalisza Pomorskiego zostali wytypowani do udziału w biegu przez Biuro do Spraw Proobronnych MON, które otrzymało zaproszenie na imprezę od Litewskiego Związku Strzeleckiego.  Licealiści wraz z opiekunami wzięli udział w uroczystościach rocznicowych, które rozpoczęły się  na  Cmentarzu na Antokolu. Złożyli biało czerwoną wiązankę na grobach Obrońców Wolności. Po ceremonii uczestnicy biegu, w tym kaliska biało czerwona drużyna w wojskowych mundurach pobiegła wraz z uczniami szkół wojskowych z Litwy, Łotwy i Estonii ulicami Wilna do Wieży Telewizyjnej, gdzie mer Wilna Raimundas Alekna wręczył puchary miasta Wilna najstarszym uczestnikom biegu. Wszyscy, którzy pomyślnie pokonali  dziewięciokilometrową trasę biegu, otrzymali pamiątkowe medale i broszurki. Polskie flagi niesione przez kaliskich kadetów z klasy wojskowej podkreślały uczestnictwo wśród biegaczy, których w tym roku było około dziewięć tysięcy, reprezentacji naszego kraju. Uczniowie z różnych krajów wzajemnie się wspierali i pomagali sobie na najtrudniejszych odcinkach biegu. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się naszywki powiatu drawskiego, którymi nasi uczniowie wymieniali się z kolegami z innych państw oraz flaga z herbem Kalisza Pomorskiego. Wywiadu do TVP Wilno udzielił kadet Rafał Katuszonek z certyfikowanej klasy wojskowej 2c. Wspólne zdjęcia były posumowaniem wspaniałej atmosfery jaka panowała przed, w trakcie i po biegu.

Kolejny dzień spędzony w Wilnie, niedzielę, uczniowie poświęcili przede wszystkim  na odwiedziny w miejscach ważnych dla każdego Polaka, związanych z polskością miasta. Byli na Ostrej Bramie, gdzie modlili się przy cudownym obrazie Matki Boskiej Ostrobramskiej. Na cmentarzu  na Rossie złożyli kwiaty i znicze na grobie Józefa Piłsudskiego. Uczestniczyli w pięknej myszy świętej w kościele świętego Ducha, gdzie polskie mundury wzbudziły duże zainteresowanie wileńskich Polaków. Młodzież znalazła też czas na wieczorny spacer piękną wileńską starówką.

Dla kaliskich licealistów reprezentowanie Polski w biegu „Drogą życia i śmierci” było dużym wyróżnieniem i zaszczytem, okazją do pogłębienia więzi między Polską i Litwą, a  obecność w miejscach ważnych dla naszej historii i kultury wyjątkową lekcją historii i patriotyzmu.

Dziękujemy przedstawicielom Biura do Spraw Proobronnych za okazane zaufanie i wytypowanie uczniów z ZSP w Kaliszu Pomorskim do udziału w biegu. Dziękujemy również Burmistrzowi Kalisza Pomorskiego za współorganizację wyjazdu na Litwę i dofinansowanie wyjazdu w ramach promocji miasta oraz Staroście Drawskiemu i Zarządowi Powiatu Drawskiego za dofinansowanie noclegu uczniów w Wilnie, co dało młodzieży możliwość zwiedzenia miasta. Dziękujemy też firmie transportowej pana Leszka Struszki z Drawska Pomorskiego za bezpieczny i komfortowy transport na Litwę w promocyjnej cenie.

Kadeci certyfikowanej klasy wojskowej 2c z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim pracowicie spędzili koniec roku 2019. Pod opieką mjr rez. Andrzeja Kowalewskiego  28 listopada uczestniczyli  w  szkoleniu mobilizacyjnym na terenie Składu Cybowo, 9 grudnia odbyli marsz kondycyjny na trasie Kalisz Pomorski – Dębsko, a 16 grudnia spędzili na całodniowych ćwiczeniach na strzelnicy Jaworze, na poligonie drawskim.

Praktyczne szkolenie na terenie Składu Cybowo miało zapoznać uczniów, którzy odgrywali rolę poborowych z procesem przyjmowania żołnierzy wcielonych do służby wojskowej. Osoby odpowiedzialne w jednostce wojskowej za poszczególne elementy bazy mobilizacyjnej mogły przeanalizować poszczególne fazy działania i wyciągnąć wnioski w zakresie usprawnienia procesu mobilizacyjnego. Kadeci natomiast mogli poczuć atmosferę wojska i obawy młodego człowieka wcielanego do służby wojskowej. Poborowych po zakończeniu szkolenia z zadaniami bazy zapoznał Kierownik Składu mjr Rafał Cieśliński, któremu dziękujemy za współpracę w szkoleniu młodzieży.

Kilka dni później klasa 2c wraz z klasą policyjną 1d uczestniczyła we wspólnym marszu kondycyjnym na trasie Kalisz Pomorski – Dębsko. Uczniów podzielono na drużyny. Kadeci pełnili funkcję dowódców drużyn, gdzie dawali osobisty przykład i motywowali podwładnych do wykonania zadania. W czasie marszu drużyny poza wysiłkiem związanym z pokonywaniem przeszkód terenowych musiały wykazać się sprawnością intelektualną rozwiązując pod opieką Konrada Chwastka zadania przygotowane przez drugiego z opiekunów – Pawła Łuczko. Wspólny marsz i wykonywanie zadań wpłynęły korzystnie na wzajemne relacje w drużynach i plutonach.     

Podsumowaniem wykonywanych zadań było ostatnie w roku 2019 szkolenie poligonowe spędzone na poligonie drawskim, realizowane we współpracy z  CSWL Drawsko. Zaczęło się od maskowania, które prowadził st. chor. szt. Marcin Czerwiński. Próby ukrycia się kadetów w wyznaczonym kompleksie leśnym nie uszły uwadze doświadczonego żołnierza i prawie wszyscy zostali rozpoznani w miejscach swojego ukrycia. Najskuteczniej zamaskowali się kadeci Michał Antczak i Wojciech Pituła. W następnej kolejności pluton przystąpił do zajęć z bronią. Doskonalono również zachowanie się żołnierza na polu walki  w sekcji dwu i cztero osobowej. Kadeci poznawali zasady zachowania się na polu walki i reagowania na zaistniałe sytuacje bojowe. Wymagało to dużego wysiłku i hartu  ducha, którym wykazali się ćwiczący kadeci. Szkolenie skończyło się ogniskiem i wymianą doświadczeń.

 Dziękujemy żołnierzom, instruktorom, wszystkim osobom zaangażowanym w profesjonalne przygotowanie i przeprowadzenie zajęć poligonowych oraz Komendantowi CSWL Drawsko pułkownikowi Markowi Gmurskiemu za wzorową współpracę ze szkołą i stworzenie uczniom klasy wojskowej możliwości zdobycia wiedzy i umiejętności przygotowujących do służby w Wojsku Polskim.