Kilka dni temu, nieopodal drogi krajowej nr 10 w okolicy Skotnik (wyjazdu z Kalisza Pomorskiego w kierunku Mirosławca), odkryto kartony z odpadkami po rozpakowaniu mebli, czyli tekturą, styropianem i plastikowymi taśmami. Mieszkańcy zawiadomili Straż Miejską. Jej patrol odnalazł w tych kartonach także dokumenty, ale nie przewozowe z adresami, lecz niemieckiej firmy produkującej sofy. Pewnie te sofy, jakie były opakowane w podrzucony przy szosie materiał (zdjęcie).
- Niestety, po tej nitce nie trafimy do kłębka, czyli na ślad winowajcy. Chyba, że zgłosi się do nas świadek tego zdarzenia. To, że naszą Gminę przecina droga krajowa, ma swoje dobre i złe strony. Ostatnio coraz częściej biorą górę te drugie – informuje Wojciech Czyżak, komendant Straży Miejskiej w Kaliszu Pomorskim.
I zwraca się do mieszkańców z prośbą, by widząc zjeżdżające z DK 10 auta, których kierowcy pozbywają się w zaroślach śmieci, alarmowali natychmiast Straż Miejską. Nie można bowiem pozwalać, by ktoś bezkarnie zanieczyszczał środowisko. W tym przypadku okolice naszych własnych domów.