Swędzący problem, czyli czy można wygrać z grzybicą?

Dolegliwości, z którymi kojarzona jest powszechnie grzybica, czyli uporczywy świąd, pieczenie i stan zapalny, nie należą do przyjemnych. Niestety, praktycznie każdego dnia jesteśmy narażeni na kontakt z dermatofitami wywołującymi różnego rodzaju grzybice skóry. Jak więc możemy się przed nimi ustrzec albo (jeśli już zajdzie taka potrzeba) wyleczyć grzybicę bez konieczności umawiania wizyty u lekarza? Czy to w ogóle możliwe?

Rodzaje grzybicy

Najpowszechniejszym schorzeniem wywołanym przez dermatofity jest grzybica stóp, którą zwykle możemy zarazić się w wilgotnych pomieszczeniach, w których chodzi się boso (basen, sauna, itp.). Objawia się ona pękaniem, łuszczeniem i swędzeniem skóry wokół zakażonego miejsca, a w ostrzejszych przypadkach można zaobserwować zaczerwienienie i stan zapalny. Na wczesnym etapie najbardziej dokuczliwe jest bardzo silne swędzenie stóp i przestrzeni międzypalcowych - zmiany chorobowe zaczynają się zwykle między czwartym a piątym palcem.

Z kolei w przypadku grzybicy pachwinowej zmiany skórne występują w pachwinie, otaczających fałdach skórnych, na wewnętrznej powierzchni ud lub w rowku pośladkowym. Grzybicy tego rodzaju towarzyszy swędzenie, piekący ból i wysypka, jest to więc niewątpliwie schorzenie krępujące pod wieloma względami, podobnie jak dwie ostatnie postacie grzybicy skórnej – dermatofitoza i łupież pstry.

Dermatofitoza występuje na skórze w postaci różowych lub czerwonych plam z uniesionym, łuszczącym się brzegiem. Może pojawić się na skórze tułowia, ramion i nóg, ale również na głowie. Z kolei w górnej części tułowia oraz na ramionach i szyi umiejscawia się najczęściej łupież pstry, prowadząc do powstawania licznych łuszczących się plam o beżowym, brązowym, łososiowym lub nawet białym zabarwieniu. Schorzenie to rozpowszechnione jest raczej u ludzi młodych, a rozpoznawane jest często dopiero w miesiącach letnich, ponieważ plamy nie zmieniają koloru pod wpływem słońca i stają się bardziej widoczne na tle opalonej skóry.

Zanim będzie za późno

Leczenie grzybicy we wczesnym stadium jest niezmiernie ważne, ponieważ może skutecznie powstrzymać chorobę, całkowicie uniemożliwiając jej zaatakowanie innych części ciała. Swędzenie, wysypka, łuszczenie i pękanie skóry to pierwsze sygnały, które powinny wywołać u nas niepokój i tym samym skłonić do szybkiego działania. Najlepszym rozwiązaniem na wczesnym etapie choroby jest zastosowanie sprawdzonego i skutecznego leku przeciwgrzybiczego – dobrze sprawdza się na przykład dostępny w aptekach bez recepty lek o nazwie Canespor. To zawierający bifonazol preparat przeciwgrzybiczy w kremie, który wymaga tylko jednej aplikacji dziennie. Ta wygodna i praktyczna metoda stosowania sprawia, że możliwe jest powstrzymanie rozwoju grzybicy i całkowite jej wyleczenie w krótkim czasie (2-4 tygodnie). Dzięki temu unikniemy poważnych nierzadko powikłań i długotrwałego leczenia specjalistycznego.

Musimy przy tym pamiętać o odpowiedniej profilaktyce, do której należy przede wszystkim dbanie o stopy – szczególnie po wizycie na basenie czy w saunie. Pamiętajmy, by myć i osuszać stopy, wycierając dokładnie przestrzenie między palcami. Nośmy obuwie, które pozwala stopie oddychać, używajmy też bawełnianych skarpetek, a pod prysznicami i na basenach zawsze nośmy gumowe klapki. Grzybica skóry to bez dwóch zdań choroba, która może mieć bardzo uciążliwe objawy, ale rozpoznana na odpowiednio wczesnym etapie rozwoju może być szybko i skutecznie wyleczona, nie bagatelizujmy więc wymienionych wyżej objawów, a w razie potrzeby sięgajmy bez wahania po skuteczne i sprawdzone środki o działaniu grzybostatycznym i grzybobójczym.