Pol'and'Rock Festival w Czaplinku. Kłopoty z terenem wokół lotniska

Grzegorz Gabryś, związany z kulturalną częścią Czaplinka poinformował mieszkańców o kłopotach z dzierżawą terenu wokół. Swoje słowa skierował do mieszkańców.

Z uwagi na to, że po Czaplinku krążą różne informacje dotyczące organizacji festiwalu  @Pol’and’Rock należą się Wam wyjaśnienia z pierwszej ręki. Mianowicie. Jak już wiecie planowane jest w tym roku zorganizowanie najbardziej rozpoznawalnego Festiwalu w Środkowej Europie na lotnisku w Broczynie… Jednak  ostatnio pojawiło się wiele spekulacji na ten temat. Krążą po mieście niesprawdzone informacje o tym niby, że Burmistrz wiedział dawno o całej sytuacji i bez porozumienia z Radą Miejską oraz pobliskimi rolnikami ustala coś sam za plecami. Tak nie było. Zanim sprawa wypłynęła tajemnica trwała może tydzień. Nie można było tej informacji udostępnić ponieważ nie było pozwolenia od fundacji, ani  potwierdzenia na "Tak" od Jurka Owsiaka. W tym miejscu chciałbym usprawiedliwić wszystkich wtajemniczonych. Sprawa wypłynęła od samego Jurka, który tak bardzo zachwycił się naszym Czaplinkiem oraz okolicami, że stwierdził: To będzie tu. !!!  …ale pojawia się małe ale – informuje Gabryś. Gabryś również wskazuje na problemy z poddzierżawą terenu od spółki, która prowadzi tam działalność rolniczą zaproponowała cenę.

O sprawę zapytaliśmy Marcina Naruszewicza, Burmistrza Czaplinka.

Firma, która dzierżawi teren od gminy Czaplinek zaproponowała fundacji kwotę za poddzierżawę, która dla mnie jest absurdalna – mówi nam Burmistrz Czaplinka

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o 500 tys. zł. Na taką kwotę wskazuje również Gabryś.

Propozycja jaka została złożona owej spółce przez przedstawicieli fundacji WOŚP nie została przyjęta. Z nieoficjalnych informacji strony zainteresowanej za poddzierżawienie - ta spółka żąda bagatela 500 tys. zł. za miesiąc użytkowania - pisze

Jak wskazuje Marcin Naruszewicz propozycja dla spółki jest taka, że firma zbierze swoje zbiory do 15 lub 20 lipca. Spowodowało by to brak jakichkolwiek strat ze trony dzierżawcy. Spółka otrzymałaby zapłatę od fundacji, jednak kwota która zaproponowała firma jest abstrakcyjna. Temat był również poruszany na komisji Rady Miejskiej.

Zapytaliśmy o to jakie kroki podejmie Burmistrz, w przypadku gdy nie uda się dojść do porozumienia.

Biorąc pod uwagę korzyści jakie przyniesie festiwal naszej społeczności, jego skalę, efekty mam nadzieję, ze uda się dojść stronom do porozumienia. Ważne jest dla mnie dobro naszej lokalnej społeczności dlatego też analizuję wszelkie kierunki, w tym rozwiązanie umowy ze spółką – zaznaczam jednak i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.