Wyświetlenie artykułów z etykietą: Dzieci

 Mimo licznych dowodów w postaci filmów, badań oraz doświadczeń, wielu kierowców z pasów bezpieczeństwa nie korzysta. Zdarza się także, że dzieci przewożone są nieprawidłowo.

Policjanci przypominali kierowcom o poprawnym zapinaniu pasów, montażu fotelików i bezpiecznym przewożeniu dzieci w samochodach. W działaniach wzięła udział duża grupa przedszkolaków oraz uczniów drawskiej szkoły podstawowej. Najmłodszym funkcjonariusze przypomnieli podstawowe zasady bezpieczeństwa na drodze i za pomocą symulatora pasów bezpieczeństwa, każdy mógł się przekonać, jak zachowuje się jego ciało w trakcie gwałtownego hamowania i jak ważną rolę pełnią w tym czasie pasy bezpieczeństwa. Na koniec najmłodsi dostali od funkcjonariuszy elementy odblaskowe sfinansowane przez UMiG Drawsko Pom.

Pamiętajmy, przed rozpoczęciem jazdy upewnijmy się, że pas dobrze przylega do naszego ciała, nie jest poskręcany, a jego górna część nie dotyka szyi. Dziecko musi podróżować mocno przypięte do fotelika i nie może być ubrane w kilka warstw odzieży, która może spowodować, że podczas zdarzenia maluch wysunie się.

W końcu pogoda postanowiła współpracować i w tym roku było ładnie, ciepło i słonecznie.

Na niedzielne przedpołudnie 7 kwietnia super mamuśki z Drawska Pomorskiego zaprosiły wszystkie dzieci do udziału w happeningu „Jedno jajo – jeden uśmiech”.

Od godziny 11. trwała zabawa na placu Leopolda Kuczerawego. Były zamki dmuchane, wiele postaci z bajek, ciasto i inne smakołyki i oczywiście czekoladowe jajka.

Kolorowe postaci z bajek bawiły się z licznie przybyłymi dziećmi, które mogły wyżyć się w zamku dmuchanym, jedząc cukrową watę, biegając wokół mydlanych baniek, tańcząc i bawiąc się.Mogły też dotknąć żywego węża.

Akcję wsparli:

Polomarket, AVON, DeepSesje, Bajkolandia, UM Drawsko, Animator Vanessa, Termex, ZWIK, Mrówka PSB, Gazeta Pojezierze Drawskie, Barbara Nagórska, Intermarche oraz właściciel marki Kinder

Grupę "Misie" z Przedszkola w Drawsku Pomorskim przy ul. Obrońców Westerplatte odwiedziła Pani Daria, która przeprowadziła z dziećmi zajęcia z sensoplastyki.

Przedszkolaki z ogromnym przejęciem przystąpiły do wykonania kolorowych cieczy nienewtonowskich, które wzbudziły ogromne poruszenie w grupie. Następnie dzieci wymieniając się miseczkami stworzyły wyjątkowe "robaki".
Na koniec spotkania każdy uczestnik miał możliwość wykonania własnego kawałka dywanu sensorycznego, po którym z ochotą spacerowała cała grupa. Oby udało się zorganizować więcej takich wielozmysłowych spotkań.
Dzieciom nie znikał uśmiech z twarzy.

21 marca to początek astronomicznej wiosny. Tego dnia wszystkie przedszkolaki wyruszyły barwnym korowodem na spacer do Parku Chopina. W dłoniach trzymały kolorowe kwiaty. Głośnymi okrzykami i wesołą piosenką próbowały przegonić niedobrą zimę i witały długo oczekiwaną wiosnę.

Podczas spaceru maluchy szukały pierwszych oznak wiosny. Udało im się zobaczyć pąki na drzewach i kolorowe kwitnące krokusy.

Przedszkolaków z Drawska Pomorskiego z budynku przy ul. Obrońców Westerplatte odwiedził niedawno Szalony Profesor wraz ze swoją asystentką, którzy pokazali dzieciom ciekawe eksperymenty z pogranicza nauk fizycznych oraz chemicznych.

Przedszkolaki mogły poznać podstawowe prawa nauk przyrodniczych oraz  niewątpliwie rozbudziły w sobie chęć eksperymentowania i doświadczania w różnorodnych dziedzinach naukowych.

Profesor faktycznie okazał się być "szalonym", a dzieci niezwykle odważne!

Poznały między innymi właściwości ciekłego azotu, gazu oraz ognia. Dla przedszkolaków była to wspaniała zabawa dlatego, że prezentacja pełna była ciekawych zjawisk, ognia, dymu i wybuchów.

Więcej ciekawych eksponatów i doświadczeń będzie można zobaczyć w Morskim Centrum Nauki w Szczecinie.

15 stycznia przedszkolaki z Czaplinka wzięły udział w ,,Boskim Koncercie Noworocznym” organizowanym w ramach projektu ,,Coś wspólnego” przez Salezjański Ośrodek Wychowawczy w Trzcińcu.

Styczeń to jeszcze magiczny, świąteczny czas, więc nie zabrakło kolęd i pastorałek. Wychowankowie z Trzcińca wraz z nauczycielami przygotowali interesujący spektakl z pięknym przesłaniem na Nowy Rok. Przedszkolaki włączyły się do koncertu prezentując piosenki ,,Jezu nasz baranku” oraz ,,Tupu, tup po śniegu”.

 Zaproszeni goście mogli także wysłuchać kolęd i pastorałek w niecodziennej aranżacji  w wykonaniu uczniów ze Szkoły Podstawowej w Broczynie. Koncert zakończył się wspólnym tańcem Zumby, po którym czekał słodki poczęstunek. Koncert udowodnił, iż muzyka łączy pokolenia. ZPET w Bobrowie dziękuje za zaproszenie i za wspólnie spędzony czas.

W dn. 4-8 lutego w lochach Pałacu w Kaliszu Pomorskim dzieci spędzały czas wolny od zajęć szkolnych. Ferie w Bibliotece Publicznej w Kaliszu Pomorskim odbywały się pod hasłem Strachy na lachy, co innymi słowy oznaczać może, że bać się nie ma czego. Nie od dziś wiadomo, że próżny to trud straszyć odważny [polski] lud. Warto jednak nadmienić, że cała mistyfikacja nie była zbyteczna, dzieci miały się bać i się bały, lecz przy okazji oswajały to, co strasznym się wydawało.

W lochach pałacowych panowała atmosfera grozy. Fruwały nietoperze, pająki wiły lepkie pajęczyny, duchy pojawiały się i znikały, czarownice latały na miotle, a wampiry mroziły krew w naszych żyłach. Nie mogło być inaczej, wszak pałacowym lochom towarzyszą wszelakie niezwykłości, o czym informują rodzime podania i legendy. Jednak żadna z postaci nie była w stanie przeszkodzić wspaniałej zabawie, która czekała dzieci.

Wśród zabaw i konkurencji dominowały zarówno ćwiczenia pamięciowe, jak i zręcznościowe. Dzieci przechodziły przez laserową pajęczynę, tańczyły z miotłami, przechodziły przez wąskie tunele, w których straszydła i maszkary przejście utrudniały, do lepkiej pajęczyny starały się rzucić piłeczkę w taki sposób, by na pajęczynie zawisła. W konkurencjach grupowych dzieci przemierzały pomieszczenia poszukując wskazówek, znaków i liczb, by jak najszybciej pokonać rywali. Warunkiem konkurencji było skupienie, zapamiętanie i powtórzenie odnalezionego hasła. A hasła nie były wcale łatwe, należało się wykazać niemałą znajomością dziecięcej literatury fantastycznej, by trysnąć wiedzą i zaliczyć zadanie. Zewsząd słychać było przytłumione imiona dzieci, kto swe imię rozpoznał winien je na głos powtórzyć. Dzieci entuzjastycznie przyjmowały wszystkie zadania plastyczne, tj. wykonywanie nietoperzy z papieru i piór, szkieletów, duszków z gumowych rękawic i plastikowych talerzyków i lampionów ze słoików. Każdy nowy nietoperz, nowa pajęczyna mogłaby potęgować panującą atmosferę grozy, ale nie dla naszych uczestników. Dzieci wygrywały ze strachami, przebierały się w prześcieradła i firanki, a latające duchy chwytały i wrzucały do worka.

Podczas tegorocznych ferii w bibliotece atrakcji na dzieci czekało wiele. Towarzyszyło im wiele radości. Z kierowanych do nas informacji wiemy, że był to bardzo udany, ale i interesujący sposób na spędzenie czasu wolnego od zajęć szkolnych. Wierzymy, że przyczyni się on do rozwoju nie tylko twórczych zainteresowań dzieci, ale i literackich.

Ostatniego dnia ferii zimowych w Bibliotece Publicznej w Kaliszu Pomorskim zaproponowaliśmy wszystkim uczestnikom udział w dziecięcej sesji zdjęciowej. Fotografie zostaną wywołane i staną się pamiątką na długie, przyszłe lata.

15 stycznia przedszkolaki z Czaplinka wzięły udział w ,,Boskim Koncercie Noworocznym” organizowanym w ramach projektu ,,Coś wspólnego” przez Salezjański Ośrodek Wychowawczy w Trzcińcu.

Styczeń to jeszcze magiczny, świąteczny czas, więc nie zabrakło kolęd i pastorałek. Wychowankowie z Trzcińca wraz z nauczycielami przygotowali interesujący spektakl z pięknym przesłaniem na Nowy Rok. Przedszkolaki włączyły się do koncertu prezentując piosenki ,,Jezu nasz baranku” oraz ,,Tupu, tup po śniegu”.

 Zaproszeni goście mogli także wysłuchać kolęd i pastorałek w niecodziennej aranżacji  w wykonaniu uczniów ze Szkoły Podstawowej w Broczynie. Koncert zakończył się wspólnym tańcem Zumby, po którym czekał słodki poczęstunek. Koncert udowodnił, iż muzyka łączy pokolenia. ZPET w Bobrowie dziękuje za zaproszenie i za wspólnie spędzony czas.

10 i 11 stycznia ratownicy WOPR Powiatu Drawskiego Agnieszka Bucholc, Filip Kwiatkowski, Dominik Budziszewski, Bartosz Mazur, Dawid Kuszmar przeprowadzili zajęcia edukacyjne w Szkole Podstawowej nr 1 w Złocieńcu pt.: „Bezpieczne ferie z WOPR”. Podczas zajęć ratownicy WOPR omawiali podstawowe metody udzielania pierwszej pomocy, zasadę działania i posługiwanie się defibrylatorem, wskazali niebezpieczeństwa czyhające na dzieci podczas ferii zimowych, przestrzegali o niebezpieczeństwach jakie mogą wystąpić podczas wchodzenia na zamarznięte akweny wodne. Zademonstrowali podstawowy sprzęt ratowniczy a także przypomnieli numery, pod które należy dzwonić w razie jakichkolwiek sytuacji niebezpiecznych.

Ratownicy uświadamiali, że każda udana zabawa musi odbywać się w warunkach zapewniających bezpieczeństwo wszystkim osobom, biorącym w niej udział. Przebywając nad zbiornikami wodnymi, placach zabaw czy idąc do szkoły należy zachować szczególną ostrożność.

Akcja ma na celu:

1. Kształtowanie bezpiecznych zachowań u dzieci.
2. Przybliżenie dzieciom wiedzy o występujących zagrożeniach i sposobach ich unikania,
3. Wskazanie niebezpieczeństw podczas ferii zimowych,
4. Ograniczenie ilości niebezpiecznych zdarzeń z udziałem dzieci,
5. Poznanie numerów kontaktowych (Policji, Pogotowia Ratunkowego, Straży Pożarnej)

27 grudnia przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim stanął ambulans poboru krwi w ramach akcji „Oddaj krew, pomóż Gabrysi” zorganizowanej przez Karola Kalinę, opiekuna grup medycznych Medical Team ZSP i Medical Group SP Kalisz Pomorski.

Akcja miała na celu pomoc dla Gabrysi Rękawek ciężko chorej dziewczynki, mieszkanki naszej gminy. Mimo niesprzyjającej pogody oraz przerwy w zajęciach szkolnych organizatorzy jak zawsze mogli liczyć na aktywny udział mieszkańców Kalisza Pomorskiego, którzy przyszli, by oddać najcenniejszy dar serca, jakim jest krew.

Była to kolejna inicjatywa oddawania krwi dla Gabrysi. Mamy nadzieję, że niedługo znów pojawi się ambulans krwiodawstwa przy budynku „Czerwonej Szkoły”, aby Gabrysię w walce z chorobą mogli wspomóc także uczniowie ZSP w Kaliszu Pomorskim.

• Czytaj:Zbiórka dla chorej Gabrysi. Ale to wciąż za mało. Potrzebny 1 mln zł. Tak 1 000 000 zł. Zobacz jak walczy o nią cała społeczność.

Fotelik samochodowy – nie taki łatwy orzech do zgryzienia
Nie od dziś wiadomo, że dzieci do lat dwunastu i nie przekraczające stu pięćdziesięciu centymetrów wzrostu, powinny jeździć w foteliku. Po upływie tego wieku bądź przy wyższym wzroście (w zależności, która opcja nastąpi najpierw), spokojnie można z fotelika zrezygnować na rzecz normalnych pasów bezpieczeństwa. Jak zatem wybrać odpowiedni fotelik, by jazda samochodem rzeczywiście była bezpieczna?

Fotelik samochodowy – na co zwracać uwagę

Przede wszystkim należy rozpocząć od tego, że nie powinno się kierować niską ceną przy zakupie fotelika. Fotelik samochodowy, wykonany ze słabej jakości materiałów i często sprzedawany w bardzo niskiej cenie, może oznaczać mniejsze bezpieczeństwo, na przykład w momencie wypadku czy kolizji drogowej. Owszem – lepiej mieć taki, niż żaden, jednak warto jednorazowo wydać więcej i mieć pewność, że przez lata dziecko będzie bezpieczne w podróży.

Na co zwracać uwagę? Przede wszystkim na wagę i wzrost bądź wiek dziecka. Fotelik musi być dopasowany do tych czynników – nie może być za mały czy za duży. Musi być stabilny i odpowiedni do wagi. Dziecko nie może zapadać się w foteliku czy z niego wystawać. Jak to rozumieć? Dosłownie! Dziecko, które jest za małe do fotelika, nie będzie chronione podczas jazdy. Tak samo, jeżeli dziecko będzie wystawać ponad krawędzie fotelika – nie będzie to ani bezpieczne, ani komfortowe dla samego dziecka. Fotelik musi być dobrany do wzrostu i wagi pociechy.

Kolejnym aspektem, na który należy zwracać uwagę to pasy bezpieczeństwa. Dobrze, jeżeli będą pięciopunktowe i pokryte miękkim materiałem. Dzięki temu dziecko będzie chronione przed otarciami a same pasy spełnią swoją funkcję w momencie niebezpiecznej sytuacji drogowej.

IsoFix – system zwiększonej ochrony

Coraz więcej samochodów osobowych, wyposażonych jest w system IsoFix. System ten odpowiada za stabilne choć łatwe mocowanie fotelika do kanapy pojazdu. Są to dwa uchwyty, znajdujące się pomiędzy siedziskiem a oparciem fotela. Uchwyty te są zamontowane już na etapie produkcji samochodu. Są zatem odpowiednio przemyślane przez konstruktorów i dają gwarancję stuprocentowego bezpieczeństwa. Dzięki systemowi IsoFix, fotelik nie zmieni swojego położenia podczas jazdy, gwałtownych ruchów dziecka czy kolizji drogowej. IsoFix pozwala na szybki montaż i radość nawet z kilkugodzinnej jazdy samochodem. Taki system pozwala na komfortową jazdę, bez konieczności ciągłego poprawiania fotelika, przy każdorazowym wysiadaniu i wsiadaniu dziecka do pojazdu.

Pasy bezpieczeństwa

Stosując system IsoFix należy pamiętać o pasach bezpieczeństwa. Każdy fotelik samochodowy – czy to ten w przedziale wagowym od 0 do 13 kilogramów, czy od 9 do 18 kilogramów czy też od 15 do 36 kilogramów – jest przymocowywany również za pomocą tradycyjnych pasów bezpieczeństwa. Tutaj istotne jest to, by pas przebiegał u dziecka tak, jak u dorosłej osoby – czyli przez środek klatki piersiowej. Barkowa część musi przechodzić po środku – nie może się wbijać w szyję czy zsuwać na ramię. Biodrowa zaś musi idealnie przylegać do wierzchu ud. Dlatego tak ważne jest dobranie fotelika, do wspomnianego wyżej wzrostu dziecka.

Zalety przewożenia dzieci w fotelikach samochodowych

Fotelik samochodowy, który jest stabilnie przymocowany do siedziska pojazdu zmniejsza obciążenia padające na głowę i ramiona pociechy, w momencie zderzenia bocznego. Dziecko, dzięki mocnemu przytwierdzeniu fotelika, nie przesunie się na boki, pozostając w pozycji wyjściowej. Tak samo dzieje się w momencie zderzenia czołowego. Tutaj również stabilność fotelika nie pozwala na jego przesunięcia i zmniejsza tym samym możliwe urazy bioder i brzucha.

Zaletą jest również to, że fotelik przytwierdzony na zasadzie systemu IsoFix pozwala na ustawienie odpowiedniego kąta nachylania. Kąt ten jest istotny w momencie zasypiania dziecka podczas podróży. Jego główka oparta jest o fotelik, nie opada ku dołowi. Takie ustawienie jest równie ważne w przypadku wypadku drogowego, gdyż dziecko jest mniej narażone na urazy głowy.

Foteliki samochodowe to naprawdę istotna sprawa i warto jest przemyśleć zakup, by w momencie nieszczęśliwego zdarzenia nie żałować.

Artykuł był inspirowany sklepem Nodik (https://nodik.pl/foteliki-samochodowe-c-35.html).

17 grudnia nastąpiło uroczyste otwarcie Klubiku Malucha ,,U cioci Uli”, który ma nową siedzibę na ul. Ratuszowej 3 w Drawsku Pomorskim.

Na zaproszenie cioci Uli Chilko przybyli zaproszeni goście. Podczas spotkania głos zabrał Starosta Drawski Stanisław Cybula oraz Krzysztof Czerwiński, który 3 stycznia obejmie funkcję Burmistrza Drawska Pomorskiego.

Podczas inauguracji panowała wesoła i sympatyczna, a wszytskich witała Urszula Chilko, czyli ciocia Ula. Otwarcie uświetnił tort, a wszyscy zaproszeni goście oprócz podziękowań, otrzymali dyplomy Przyjaciela Klubiku Malucha.

Podziękowania także skierowano do troskliwych cioć, które sprawują opiekę nad kubikowymi maluchami: cioci Madzi Gutkowskiej, Ali Winnickiej i Moniki Kobyłt.

Zaproszeni goście pamiętali o klubikowych szkrabach obdarowując ich pięknymi prezentami.

Sąd w Koszalinie skazał Katarzynę Więcławską na 15 lat więzienia, a jej konkubenta Marka Kwiatkowskiego na 25 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa jednego z synów kobiety, znęcanie się nad obydwoma chłopcami i dokonanie na nich gwałtów przez skazanego.

Koszaliński sąd okręgowy zezwolił na publikację danych osobowych skazanych. Oboje znęcali się ze szczególnym okrucieństwem nad dwoma synami kobiety, którzy mieli wówczas siedem i dziewięć lat. Oboje usiłowali zabić jednego z chłopców.

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował w briefingu prasowym, że prokuratura będzie się domagać dożywotniego pozbawienia wolności dla mężczyzny.

Aktualnie Marek K. o warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po 20 latach pobytu w więzieniu. Oboje skazani mają zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 200 m i zakaz kontaktu z nimi przez 15 lat. Mają im wypłacić zadośćuczynienie. 13 grudnia sąd zamknął przewód sądowy, wysłuchał mów końcowych prokuratora i obrońców.

• Czytaj: Sprawa brutalnego katowania dzieci. Chcieli zabić. Podejrzanym grozi dożywocie

O malutkiej i bardzo chorej Liliance informowaliśmy nie tak dawno na DSI. Uruchomiona została w tym czasie zbiórka dla dziewczynki.

• O jej chorobie możesz przeczytać: Malutka Lilianna z Drawska Pomorskiego może umrzeć bez naszej pomocy.

Zasięgi jakie osiągnęły informacje o chorej mieszkance drawska osiągnęły pułap 100 tys. w ciągu pierwszych kilku dni.

Licytacje

Od tego czasu bardzo dużo się zadziało. Społeczeństwo Drawska Pomorskiego się mocno przejęło 14-miesięczną dziewczynką. Wolontariusze i stowarzyszenia postanowiły pomóc. Stowarzyszenie Orliczek uruchomiło licytacje. A fanty, usługi na licytację przekazuje tyle osób, że trudno byłoby wymienić wszystkich.

• Chcesz wziąć udział w licytacji: Zajrzyj tu

Ruszyły zbiórki

Pierwszą zbiórką która została uruchomiona jest ta na zrzutka.pl. Do dziś zebrano tam już niespełna 10 000 zł. W tym czasie uruchomiona została zbiórka na portalu siepomaga.pl. Jest jeszcze tam niewiele. Zapraszamy Was choć do symbolicznego wpłacenia 10 zł.

• https://www.siepomaga.pl/ratujemy-lilke?fbclid=IwAR2e5f7qIlQ9aibd5olJfpb5ZwQ2jnSlz8NJPNIZVtKfdUYUv05fcn--aNs
• https://zrzutka.pl/hx92vx

Słowa otuchy płyną z całego świata

To niezwykłe jak potrafimy wspierać. Nie tylko finansowo, ale również emocjonalnie. Imię Lilianna powstało od słowa "lilium" czyli lilia. W starożytnym Rzymie kwiat ten uchodził za symbol nadziei, a chrześcijaństwie oznacza niewinność i czystość.

Otuchy dodają zdjęcia które przesyłane są z różnych zakątków powiatu, a także świata. Dzieci i rodzice rysują lilie, które symbolizują wsparcie i pozdrawiają małe dziecko i jej rodziców.

Zapraszamy Was do tej akcji. Jeśli chcecie możecie otagować Wasze posty ze wsparciem na fb #MalutkaLilianna a wtedy na pewno je odnajdziemy i pokażemy małej dziewczynce i jej rodzicom.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieli reporterzy TVP3 Szczecin, prokuratura żąda dożywocia dla Katarzyny W. i Marka K. w sprawie brutalnego znęcania się nad dziećmi w Drawsku Pomorskim.
6-letni wówczas Marcel i jego starszy brat byli przez matkę bici i zastraszani, a przez jej konkubenta gwałceni. Po wysłuchaniu mów końcowych obu stron, sąd odroczył ogłoszenie wyroku.
Większość z nas zna sprawę.

• Czytaj: Sprawa brutalnego katowania dzieci. Chcieli zabić. Podejrzanym grozi dożywocie