Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Kilka sekretów o nowej książce Jarosława Leszczełowskiego „Stulecie kina w Złocieńcu”

  • Napisał 
Złocieniecki kinooperator Jan Wojtanowicz obsługuje projektory firmy Ernemann, zainstalowane w kinie w 1939 r.   Z zasobów Jarosława Leszczełowskiego Złocieniecki kinooperator Jan Wojtanowicz obsługuje projektory firmy Ernemann, zainstalowane w kinie w 1939 r. Z zasobów Jarosława Leszczełowskiego

Już wkrótce niebywała gratka dla wszystkich tych, którzy lubią lokalną historię Złocieńca, to również okazja dla tych co zajmują się historią kina Mewa.

Niebawem światło dzienne ujrzy nowa książka Jarosława Leszczełowskiego „Stulecie kina w Złocieńcu”

Zdobyć będziecie ją mogli podczas wieczoru autorskiego Jarosława Leszczełowskiego w mikołajki, 6 grudnia 2019 o godzinie 19. Spotkanie odbędzie się nie gdzie indziej jak w Sali kinowej Złocienieckiego Ośrodka Kultury.

Tym czasem poprosiliśmy o kilka słów autora na temat książki „Stulecie kina w Złocieńcu”:

Książka „Stulecie kina w Złocieńcu” ma formę albumu, w którym obok opisu tej instytucji na przestrzeni stulecia znajdziemy zaskakująco liczny zbiór zdjęć dawnego kina, kabiny projektowej, pracowników tej instytucji. Liczący w 1939 r. około 9 tys. mieszkańców Złocieniec miał aż dwa nowoczesne kina: „Apollo” i „Burglichtspiele” (dziś „Mewa”). Ta nietypowa sytuacja spowodowana była powstaniem nad wschód od miasta monumentalnego ośrodka szkoleniowego NSDAP – Ordensburga na Krosinem. Personel i słuchacze tej nazistowskiej instytucji w wolnym czasie przyjeżdżali do Złocieńca, szukając rozrywek. Dlatego wybudowane w 1939 r. nowe kino nazwano Burglichtspiele, nawiązując do Ordensburga.

Większość książki poświęcona jest jednak powojennym dziejom kina „Mewa”, które zostało uratowane przez rabunkiem przez polskich żołnierzy 1 Dywizji Rolno-Gospodarczej stacjonującej w mieście. Żołnierzom udało się w porę przepędzić sowieckich maruderów, co pozwoliło uruchomić polskie kino już w 1946 r. Dodajmy, że wyposażenie kina „Apollo”, zostało zdemontowane przez Armię Czerwoną i wywiezione na wschód.

Znaczącym momentem w historii złocienieckiej „Mewy” był 1961 r. , kiedy zainstalowano tam pierwszy w całym województwie półkolisty ekran panoramiczny. Odbyła się wtedy premiera filmu „Krzyżacy” Aleksandra Forda. Kino „Mewa” odwiedzały wtedy tłumy złocieńczan. Przyjeżdżały też autobusy z widzami z innych miast.

Dodatkowe informacje

  • .:
Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej