Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Wspomnienia rezerwisty…odc.1

  • Napisane przez  kpr. rez. Roman PANKOWSKI

W dniach 13-17 września na poligonie drawskim rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem RYŚ-17. Ćwiczenia są sprawdzianem dla żołnierzy 2 Brygady Zmechanizowanej. Na ćwiczenia powołano kilkuset rezerwistów, którzy przyjechali z całego kraju. Oderwani od swoich środowisk, znaleźli się w nowej sytuacji. Służba wymaga od nich nie tylko podporządkowania się pewnym ograniczeniom, ale również odświeżenia zdobytej wiedzy wojskowej.
Pierwsze godziny po przybyciu do jednostki nie były łatwe. Wyposażenie żołnierzy poszło sprawnie i w ciągu kilku godzin żołnierze rezerwy mogli udać się do swoich kwater. Pierwszy posiłek był dla nich zaskoczeniem, obfity i smaczny. Noc minęła szybko. Następnego dnia od rana rozpoczęły się zaplanowane zajęcia. Po kilku dniach ćwiczeń rozpoczęły się przygotowania do wyjazdu jednostki na poligon. Trzeba było zapakować cały dobytek do samochodów. Po przyjeździe na miejsce pierwsze zadanie to maskowanie sprzętu i budowa obozowiska. Wszystko poszło sprawnie, w dwie godziny miejsca zakwaterowania były gotowe. Niepewność rezerwistów budziła temperatura w namiotach w ciągu nocy jednak ogrzewanie w namiotach rozwiało ich wątpliwości.
Pierwsza noc na poligonie była spokojna. Następnego dnia pobudka o 5.00. To chyba najgorszy moment dla rezerwisty. Wielu z nas nie jest przyzwyczajonych do wstawania o tak wczesnej porze. Życie wojskowe zmusza do wielu wyrzeczeń. Ale takie jest życie w wojsku i trzeba się z tym pogodzić. Śniadanie w polu tak samo smaczne jak w garnizonie. Po powrocie ze śniadania żołnierze dzielą się pierwszymi wrażeniami. Zdania wszystkich są zgodne, nie jest źle. Jedyny minus to kłopoty z myciem i z W.C. Brak. Problem zostaje rozwiązany wkrótce. Toi-toi stają niedaleko miejsca kwaterowania, a wieczorem jedziemy na kąpiel. Teraz to mamy wszystko, czego nam potrzeba.
Dzień następny wyjazd do miejscowości K........ . gdzie spotykamy się z dowództwem Brygady. Po raz pierwszy możemy zobaczyć ilu rezerwistów przybyło na ćwiczenie. Jaka to siła? Wysłuchujemy przemowy dowódcy. W tym dniu przypada Święto Wojsk Lądowych. Spotkanie kończy się defiladą pododdziałów i Mszą świętą.


Następnego dnia dostajemy pierwsze zadanie. Budowa szczeliny przeciwlotniczej. Czekamy na koparkę, która ma nam pomóc w wykonaniu zadania. Postanawiamy nie czekać na sprzęt. Chwytamy za łopaty i zaczynamy kopać. Towarzyszy nam plutonowy N....., który razem z nami szufluje łopatą. W chwilach odpoczynku plutonowy przekazuje nam wiadomości dotyczących budowli obrono-ochronnych oraz zwalczania środków napadu powietrznego. W ciąg dwóch godzin szczelina jest gotowa. Maskujemy szczelinę, wyszła nam jak się patrzy. Wkrótce zjawia się szef kompanii i ogląda nasze dzieło, wyraża podziw na temat naszej budowli. Jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni.
Dostajemy kolejne zadnia budowę punktu kontrolnego. Wprawieni po poprzednim zadaniu bierzemy się do roboty. Wykorzystując zagłębienie w terenie wykonujemy posterunek. Ustawiamy bramę wjazdową na teren do pododdziału. Pomocy jak zwykle udziela nam plutonowy N...... . Według nas wyszło super.
Przychodzi dzień następny, wizytuje nas dowódca kompanii, wita się z każdym rezerwistą. Pyta o warunki zakwaterowania, samopoczucie żołnierzy. Jest to dla nas bardzo miłe. Na każdym kroku widać zainteresowanie kadry żołnierzami rezerwy. Dowódca ogląda nasze dzieła i tu konsternacja. Ma kilka uwag dotyczących maskowania punktu kontrolnego. Przyjmujemy uwagi i po chwili z łopatami ruszamy na punkt w celu poprawy maskowania. Każdy z nas ma pomysł na rozwiązanie problemu. Po chwili mamy to, nasz obiekt staje się niewidoczny. Sposób maskowania obiektu staje się naszą tajemnicą.
Kolejny dzień. Jedziemy na K..... oficjalne otwarcie ćwiczenie RYŚ-17. Na placu wszystkie oddziały biorące udział w planowanym ćwiczeniu. Jest też gość specjalny dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej. Defilada zamyka uroczystość. To już ostatnie chwile przed rozpoczęciem ćwiczenia.

Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej