45-latka z Czaplinka zagryziona przez własne psy – informuje TVP
- Napisał ADAM
Jej zwłoki znaleziono w zamkniętym od zewnątrz przydomowym kojcu z dwoma owczarkami niemieckimi. Zdaniem prokuratury, to zagadkowa sprawa. Na wiele pytań wciąż brakuje odpowiedzi.
Zastanawiające jest, że kobietę miały zagryźć psy, które jak twierdzi jej mąż - były jej ulubieńcami. Nie wiadomo też, dlaczego zasuwa boksu była zamknięta, a po zewnętrznej stronie desek okalających zagrodę widoczna jest krew. Plamy krwi znaleziono też kilkanaście metrów od boksu, przed domem.
Prokurator zdecydował, że oba owczarki zostają w domu i tam, w naturalnych dla siebie warunkach - będą poddane obserwacji weterynaryjnej, aby ustalić, czy są agresywne – Informuje TVP, które 8 października odwiedziło Prokuraturę w Drawsku