Rowerzyści i piechurzy znów wyruszyli na szlak. Celem było dawne grodzisko

Tradycyjnie już wszyscy wyruszyli z Drawska Pomorskiego spod czołgów. Piechurzy trochę wcześniej, bo o godzinie 10. w liczbie 40 osób, a rowerzyści godzinę później w około dwudziestoosobowym składzie.

Trasa była zagadką, ale okazało się, że prowadzi na duże grodzisko wczesnośredniowieczne zlokalizowane nieopodal miejscowości Gudowo i jeziora Kodo.

Niedziela okazała się bardzo słoneczna, choć zgodnie z zapowiedziami pogodowymi były chwilowe pogorszenia i spadło kilka kropel deszczu.

Zarówno rowerzyści jak i piechurzy mimo różnych tras spotkali się u podnóża grodziska, gdzie Mariusz Ziemecki opowiadał o samym grodzisku, a Marcin Hnatkowski rozdał zainteresowanym wyciąg z przewodnika po grodziskach.

Piechurzy jeszcze mieli do pokonania niesamowitą atrakcję, którą były bagna. Ostatecznie przeszli ponad 16 km, a rowerzyści przejechali ponad 32 km.