Co się stało z 34-letnim Krzysztofem z Drawska Pomorskiego. Jego ciało miało zostać poćwiartowane
- Napisane przez DSI
W jednym z mieszkań w szczecińskim Niebuszowie odnaleziono szczątki zaginionego na początku stycznia mężczyzny. Mieszkańcy bloku, w którym doszło do makabrycznego odkrycia, słyszeli przez ściany odgłos piłowania, myśleli jednak, że w mieszkaniu trwa remont – poinformował portal wp.pl, wcześniej informowało TVP1.
Kiedy 11 stycznia policja weszła do mieszkania, funkcjonariusze znaleźli ciało 34-latka, pocięte na kawałki i spakowane w worki. Trwa śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny – relacjonuje strona dorzeczy.pl.
Dzisiaj więcej informacji przedstawia GS24.pl
34-letni Krzysztof M. miał zostać poćwiartowany - takie sensacyjne wiadomości od kilu godzin obiegają Polskę. Okazuje się, że do żadnego poćwiartowania nie doszło, choć 34-latek padł ofiarą zabójstwa. Wczoraj po południu sąd aresztował podejrzanego o zbrodnię – informuje Głos Szczeciński
O żadnym poćwiartowaniu nie ma jednak mowy. W mieszkaniu na Niebuszewie dwa dni temu znaleziono ciało 34-letniego mężczyzny. Miał rany kłute na ciele. Sekcja zwłok ustali co było przyczyną zgonu. Ciało nie było poćwiartowane.
Informację o tym, że Krzysztofa M. jest mieszkańcem Drawska Pomorskiego podał TVP w programie ALARM
Dodatkowe informacje
-
.: