Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności
Jak wyłączyć cookies?   
ROZUMIEM

Ulicą Wolności w przeszłość Kalisza Pomorskiego

  • Napisane przez  ZSP
Ulicą Wolności w przeszłość Kalisza Pomorskiego

Ulica Wolności w Kaliszu Pomorskim jest jego główną i najbardziej ruchliwą arterią. Podobnie było również sto lat temu. Podobnie, lecz pod wieloma względami zupełnie inaczej. Choćby dlatego, że nosiła wówczas nazwę Friedrichstrasse od imienia króla Prus Fryderyka II o przydomku Wielki, który przekazał 80 tys. talarów na odbudowę miasta spalonego doszczętnie w wielkim pożarze nocą 18 maja 1771 r. Fakt ten uwiecznia inskrypcja na pięknym, zabytkowym dzwonie wiszącym do dziś na wieży miejscowego kościoła.

Na spacer ulicą Wolności w przeszłość miasta zabrał kaliskich licealistów Bogumił Kurylczyk, znawca lokalnych tajemnic, zaproszony 5.grudnia 2019 r. na prelekcję przez polonistkę Joannę Mączkowską. Na ekranie oglądano kolejno stare i współczesne widoki tych samych miejsc. Zmieniły się niemal wszystkie kamienice i tylko okazały gmach Czerwonej Szkoły, mieszczący Liceum, pozostał taki sam. Niestety niektóre budynki pokryto grubą warstwą styropianu w ramach tzw. termomodernizacji, przez co ich fasady pozbawione ozdobnych detali straciły cały dawny urok.

Do powiedzenia na temat każdej dawnej budowli było tak wiele, że podczas tej jednej lekcji zdołano „dotrzeć” po brukowanej wtedy kocimi łbami Friedrichstrasse jedynie do skrzyżowania z Junkerstrasse, czyli zbiegu ulicy Wolności z ulicą Sikorskiego. Zatrzymano się w miejscu dzisiejszego baru „Przerwa”, gdzie stała ongiś dwukondygnacyjna kamienica rodziny Waldow. Na parterze prowadzili oni słynącą z doskonałych wypieków cukiernię, natomiast na piętrze restaurację serwującą  najlepsze obiady i desery.

Na prośbę młodzieży, zaintrygowanej tym spacerem w przeszłość, umówiono się na jego kontynuację. Tak, by dotrzeć do dawnego Rynku i odwiedzić znajdujące się przy nim liczne restauracje, sklepy delikatesowe, jubilerskie oraz stojącą częściowo tam, gdzie teraz hotel „Solaris” drukarnię wydawcy gazety „Kallieser Wochenblatt”.

Dodatkowe informacje

  • .:
Powrót na górę

Moje konto

Współpracujemy

       https://www.ubezpieczeniemieszkania.pl/

Zostań promotorem

Więcej