Kalisz Pomorski: Niepokoje wokół planowanej przetwórni po "żółtej kartce dla Burmistrza"
- Napisane przez Inf. UM w Kaliszu Pomorskim
Informacja Urzędu Miejskiego w Kaliszu Pomorskim: Na terenie Słupskiej Strefy Ekonomicznej, mającej swoją enklawę w Kaliszu Pomorskim przy ul. Przemysłowej, ma powstać przetwórnia owocowo-warzywna, jaką wybuduje kujawska firma „Salutario”. Znana na rynku krajowym i w Europie z produktów spożywczych oraz przetworów, do których ma dołączyć nasz słynny „jeziorowy ogórek kiszony”. Ale czy dołączy? Bo inwestorów niepokoją zachowania części radnych i rozpowszechniane w ich kręgu, nieprawdziwe informacje.
Na zamierzenie inwestycyjne firmy „Salutario”, lokowane w Kaliszu Pomorskim i objęte w Programie Regionalnym Pomorza Zachodniego działaniem 1.6: Tworzenie nowych miejsc pracy na obszarze Specjalnej Strefy Włączenia, już przyznano z funduszy unijnych grant w wysokości blisko 9 mln zł. Cały projekt ma wartość 20 mln zł i już myśli się o kolejnych.
– Po latach starań, pierwszy inwestor ma wkroczyć na przygotowane przez Gminę tereny przemysłowe, stawiając zakład odpowiadający naszej strategii rozwoju i oczekiwany przez mieszkańców oraz miejscowych producentów rolnych – informuje burmistrz Michał Hypki. Podkreśla jednak, że do pełnego sukcesu potrzebna jest jeszcze odpowiednia atmosfera wokół spodziewanej inwestycji. A tej nie tworzą ostatnie protesty radnych, kwestionujących bez podania argumentów i wbrew pozytywnym opiniom Regionalnej Izby Obrachunkowej – wykonanie budżetu Gminy za rok 2015. Skutkowało to niepodjęciem uchwały o udzieleniu absolutorium, co dodatkowo zostało błędnie rozpropagowane przez sołtysa Cybowa Krzysztofa Wiśniewskiego na jego blogu, jako „żółta kartka dla Burmistrza”.
A obawy o tę dobrą atmosferę nie są bynajmniej bezzasadne, bo jak wskazuje list, który 5 lipca nadesłał do Michała Hypkiego, Mateusz Sacha z firmy „Salutario”– jest on zaniepokojony informacjami dotyczącymi sytuacji w naszej Gminie po ostatniej sesji. Powołuje się tu właśnie na opublikowany w Internecie tekst sołtysa Cybowa. Oto treść tego listu:
„Witam Panie Burmistrzu,
Dochodzą do nas niepokojące informacje dotyczące sytuacji w gminie. W linku poniżej jest informacja odnośnie nie udzielenia absolutorium przez radnych, paraliżowania funkcjonowania urzędu i wiele innych informacji, które mogą negatywnie wpłynąć na naszą ewentualną współpracę. Skoro rada gminy tak jest podzielona, jak możemy ustalać cokolwiek i później mieć pewność, iż nasze ustalenia zostaną zrealizowane? Jak Pan wie, nasz wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych został rozpatrzony pozytywnie, cały projekt to 20 mln pln, nie wspomnę o następnych. Rozumie Pan, iż nasze obawy są uzasadnione, proszę o informacje i spotkanie.”